Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 12.08.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. 4.30 rano. Budzi mnie budzik do pracy. Jak to nawinął kiedyś Rysiek z Poznania czeka mnie kolejny stracony dzień Jak każdy porządny obywatel oczywiście pierwsze co robię odpalam FB Portal jest tak uprzejmy że przypomina mi że dokladnie kilka lat temu zlowilem swoja pierwszą brzane na spinning na wiśle. Pakuje szybko sprzęt i uderzam do pracy. W robocie oczywiście od rana się trzęsę. Chce juz nad wode. Wybija czternasta. Wychodze i gonie nad wode. Na miejscowce jestem za okolo 50 minut. Szczegolny dzien, idealna pogoda, no I super Stan Wisly. Łowię. Przez godzinę nic się nie dzieje. Nagle zaczynają skakac. Wchodzą w rynnę. Rzut wachlarzem i ... siedzi. Po walce odrazu widzę ze jest prawidłowo zapieta. Czuje jej ruchy mordką. 3\4 minuty mam ja na brzegu. Piekna, marzenie Dla takich chwil się żyje ...
    6 punktów
  2. Dawno mnie nie było na forum, zbyt wiele czasu na łowienie nie miałem. Ale kilka razy odwiedziłem nasza rzeczne. Na początku bardzo dużo miałem kleni w granicach 25cm, i nic większego nie chciało siadać. Trafiło się też kilka kleni powyżej 30. Lecz jakoś specjalnie nie mogłem wyhaczyc nic większego. Straciłem pięknego pasiaka około 35cm, piękna walka zakończona porażką pod samymi nogami się uwolnił:/ tego widoku nie mogę przeżyć. Poniżej kilka fotek. I zachęcam do łowienia. Bo coś mało się dzieje jak narazie. Gratulacje oczywiście dla najlepszych, Którzy jak zawsze nie zawodzą: )
    3 punkty
  3. Na Ślęzie fajna woda. Trochę podniesiona, ale w tych warunkach można więcej przynęt przetestować. Dzisiaj poleciały do wody takie: Ta mokra u góry dała trzy fajne brania i jednego klenia 35cm. W końcu mogłem zobaczyć za dnia, jak pracują w wodzie:) Jest dobrze. Później wróciłem do piankowych owadów. Rewelacji nie było. Kilka słabych wyjść i jeden dał się przechytrzyć Wcześniej przechodząc koło Kasiny nie mogłem sobie odmówić i spróbowałem wydłubać chociaż jednego klenika. Przynętą była mucha, coś w rodzaju Chernobyl Ant.
    1 punkt
  4. Pierwszy raz w życiu celowo polowalem na liny i sie udało wyciągnąć kilka sztuk Nie samym spinningiem człowiek żyje
    1 punkt
  5. Ostatnie podrygi urlopu poświęciłem na poszukiwaniu kleni na wiśnie oraz na typowe zasiadki pod leszcze. Muszę przyznać, że dopisały klenie jak i leszcze! O dziwo miałem wrażenie, że łowię nie na wodzie PZW, a na jakiejś komercji Miło mnie zaskoczyła ta moja rzeczka Pasłęka Zaznaczę, że wszystko na metodę bolońską lub zależnie od uciągu wody przystawka.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.