Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

  1. Goliat

    Goliat

    Użytkownik


    • Punkty

      10

    • Liczba zawartości

      364


  2. Budek

    Budek

    Zwycięzca Street Fishing Poland Grand Prix 2018


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      1 090


  3. Wędkarzyk1

    Wędkarzyk1

    Użytkownik


    • Punkty

      6

    • Liczba zawartości

      38


  4. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      6

    • Liczba zawartości

      5 239


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 22.10.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. Dziś kolejny wypad z wędką w dłoni na starorzecza Wisły. Ostatnio pisałem, że nie mogę się dobrać do większych szczupaków, cóż dziś się udało Atomowe branie na cannibala 12,5 cm firetiger (do teraz czuje nadgarstek) i po około 5 minutowej walce taki okaz 105 cm ląduje na brzegu. Ręce po wypuszczeniu jeszcze z 15 min się trzęsły. Myśle że pod 7 kilo miał, może i lepiej. W brzuchu dało się wyczuć kształt szczupaczka koło 40 cm trzeba tam z jerkami chyba wpaść.
    9 punktów
  2. Dzisiaj ostatnie zawody okręgowe rozegrały się w brzegu dolnym pogoda tragedia 😩Woda podniesiona bo pływały barki a koło 11 zaczęła spadać i to mocno wiec wszystko wskazywało na to ze z rybami będzie kiepsko. Ryby - u mnie 5szt sandacza do 45cm jeden krótki Boleń i 17szt miarowych okoni a teraz najlepsze Michał Olejnik złowił 12szt bolenia 😱I klenia 51cm zdeklasował wszystkich po zawodach podpytałam na co i oczywiście na OLEIX KRĄPIK chłopak jest niesamowity. Niektórzy przez sezon nie łowią tyle torped😂 Większość zawodników zapunktowała wiec warunki rybom dopisywały. Koncowych wyników nie widziałem bo pojechaliśmy do domu.
    6 punktów
  3. Sypnęło na forum ładnymi okoniami i kleniami. Zazdroszczę. U mnie cienizna. Zaliczyłem dwa nocne wypady. W piątek zaledwie dwa krótkie sandaczyki. Wczoraj również dwa krótkie sandaczyki ale też 5 kleni. Niestety nic co wymagałoby moczenia podbieraka. Rok i dwa lata temu o tej porze było znacznie lepiej. Cieszy jednak obecność sandaczyków. Wy też piszecie, że jest ich więcej co daje nadzieję na przyszłość. Połamania!
    5 punktów
  4. Poniżej Wałów jak podczas letnich niżówek. Nie mówię tu tylko o poziomie wody, ale i o rybach. Kleniki kręcą się przy główkach, bolki wciąż aktywne na napływach, a nawet biorące okonie w letniej rozmiarówce. Jedyna różnica to gołym okiem widoczne ich zaangażowanie w przyszłoroczne tarło.
    5 punktów
  5. Te większe żylety mają 10,5cm mniejsze ślizgacze 9cm . Nie są jeszcze ze tak to ujmę produktem finalnym cały czas coś zmieniamy modyfikujemy , wersji wagowych było pincet od 11g. po 25g. . To nie jak w chińskiej fabryce ze na drugi dzień po powstaniu formy , produkt trafiają do pudełek . Szukamy sprawdzamy badamy i cały czas się uczymy a od powstania pierwszej f.oremki pod te wzory minął już rok . Ale robimy to dla siebie , więc nikt nam nie zabroni przy okazji dobrze się bawić
    4 punkty
  6. Dziś wcześnie pobudka, jeszcze ciemno i chwila zawachania czy wstać czy spać spokojnie dalej. Jednak ryby wygrały ze spaniem i wyruszam na poszukiwanie wczesnych okoni. Docieram na miejscówkę jeszcze po ciemku. Zaczynam obławiać najpierw z prądem później pod prąd. Zmiana przynęty na 3"+2gramy i zaczynam zabawę. Okonie dopisały rozmiarowo od 22 do 32 Ilosciowo wszystkich ok 15 sztuk w 2 godziny. Dla takich chwil warto wcześniej wstać
    4 punkty
  7. Nocny odrzański kleń(57). Taki lubi konkretnie zagryźć (Blejk 7,5cm-Hegemon). Zarybiamy;) PS Te kropeczki, to mgła. Nie mam wiedzy, jak pozbyć się takiego efektu w gęstej mgle.
    4 punkty
  8. Cześć. 21 października, w sobotę, wybrałem się pierwszy raz w tym roku na Ślęzę. Pojechałem w górne odcinki górnych odcinków:) Jacolan je zna. Łowiłem rano, od 7:30 do 10:00. Rzeka jest tu urokliwa, ale trudna i dość niedostępna. Spodziewałem się zarośniętych brzegów więc eksperymentalnie wziąłem moją lekką teleskopową spławikówkę, która ma 4,5 metra długości. Pomogło to podać przynętę prawie w każdy wolny od traw kawałek rzeki, ale szalenie skomplikowało łowienie pod drzewami. Ryb w tym odcinku rzeki jest bardzo dużo, ale widziałem praktycznie samą drobnicę. Brań też było dużo, ale były to raczej tylko skubnięcia i nie potrafiłem ich skutecznie zaciąć. Łowiłem głównie na małe twisterki. Największe klenie wypatrzyłem pod tym drzewem: Oczywiście nie było jak wygodnie podać im przynęty, więc cofnąłem się trochę w górę rzeki i próbowałem puścić im z nurtem smużaka. To też było bardzo trudne, ze względu na trawy rosnące przed tym drzewem i zeschłe pokrzywy na brzegu. W końcu się jakoś udało. Nastąpiła seria ataków na smużaka. Pochlupało, ja się spociłem, a potem cisza. Klenie gdzieś zniknęły. Czas mi się też już skończył, więc im darowałem... Może uda się następnym razem. Choć nie wiem czy jeszcze w tym roku. Coś mnie nie ciągnie nad Slęzę, tak jak kiedyś...
    2 punkty
  9. Najczęściej czymś takim Ale nie tylko bolenie się kuszą jest sporo fajnych przyłowów
    2 punkty
  10. Dziś znowu zawitałem nad Wisłą a tam okoniowy szał.. rybki biorą jak "głupie" w ok. 3 godzinki dobre 50 szt. na brzegu.... niestety rozmiarowo dalej bez szału 19-24 cm... i znowu jeden rodzynek 25,5 cm... ale zabawa przednia
    1 punkt
  11. No dobrze, mają tam idealne warunki do życia. Jest bardzo dużo szczupaka w rozmiarze szkoleniowym 40-60cm i trudno się przez nie przebić jak żerują, a jak nie żerują to z kolei ciężko skusić te duże. Ale ten 40 cm pistolecik w żołądku tej mamuśki dał mi sporo do myślenia i na zakończenie jesieni spróbuję je selektywnie połowić na duże imitacje szczupaka. Myślę że salmo jacki i herringi 19 cm pike dadzą radę
    1 punkt
  12. Podejrzewam że możesz się szybko zniechęcić do łowienia z brzegu większymi przynętami , mam na myśli dostęp do lustra wody zawsze jest trudniejszy , trzciny , grążele , zwalone drzewa , woda robi się chłodniejsza i drobnica idzie na głębszą wodę a za nimi drapieżnik , z łodzi jednak jest więcej możliwości . Co do Vaiperka to posiadam 835i , i powiem że przeszedł dość ostre testy na Wiśle z główkami nawet do 35gr i trochę się natargał tego . Chodził jakieś cztery sezony a w tym roku chodzi na delikatniejszym sprzęcie i złego słowa nie powiem na ten kołowrotek , koniec sezonu , czyszczenie , oliwienie , smarowanie i mam nadzieje że pociągnie jeszcze kilka sezonów . W Twoim przypadku szukałbym coś w większym rozmiarze
    1 punkt
  13. W tej cenie Robinson Sashima Jerkman. tyle że tu masz do wyboru dwa cw. Do 50g i do 80g. Co prawda jerkmana nie mam ale mam inne z serii Sashima i jestem bardzo zadowolony
    1 punkt
  14. Dzisiaj wpadłem do domu zjadłem obiadek i żona rzuciła pomysł spacer z psem? No ok ! Ale ja idę z wędką😁 I tak po 10min meldujemy się nad rzeką żona masz 30 min No to czas start z wału do rzeki to już prawie biegnę 😂 mam ze sobą tylko boleniówke i pudełko przysmaków a ze mało czasu do wody lecą wobki które najlepiej mi się spisują po 15 min brak kontaktu z rybą 🤔Wiec zmiana taktyki przez kolejne 15 min próbuje wypatrzeć odrzanską torpedę jakikolwiek ruch na wodzie i jest rzut przed pysk i ogień nawrócił i leci za wobkiem wiec jeszcze bardziej przyspieszyłem dosłownie przez 5 obrotów korbą i nagle gwałtownie zwolniłem tak aby wobler wpad mu sam do pyska i siedzi 🙈 Nad wodą byłem dosłownie 30 min i bliżej domu się już nie da 😎 Zobaczcie jaki grubas😱 był bardzo spasiony Dzisiejszy przysmak od Salmo 5 cm 6,5gr wyciaglem wnioski dla czego kiepsko połowiłem w niedziele i poniedziałek bolenie na brzegu dolnym za duże przynęty i za szybko ciągnięte trzeba zwolnić już.
    1 punkt
  15. 72 cm i 7.40 kg . Na metodę na Lagunie. Oczywiście pływa dalej
    1 punkt
  16. Panowie i ja Wam dziękuje za spotkanie. Wywołany do "tablicy przez Marientego że się nie udzielam za często postanowiłem w sobotę wyskoczyć na 1,5 h nad Slęze. Zostawiłem o 13 młodego na urodzinach i miałem chwilę wolnego. Najbliżej było mi do stadionu i tam zawitałem. Pora dnia raczej nie wróżyła nic dobrego. Przerzuciłem wszystkie kajtki i mikro gumki w różnych kolorach jakie miałem przy pasku. I dupa ani brania okonia klenia kompletnie nic. Po godzinie już myslałem o powrocie po syna. Zszedłem przed mostek tramwajowy i założyłem mepsika 1 (bez przyponu). Jakiś wędkarz stacjonarny na rowerze zatrzymał się na moście i pyta czy coś skubie. Ja, że nic kompletnie i jak na zawołanie coś nagle szarpnęło. Nie miałem miarki przy sobie więc zdjęcie do wędki. Pierwszy wymiarowy ze ślumpy.
    1 punkt
  17. Dzis wybralem sie na miejski odcinek odry. Nad woda bylem o 21, lowilem tylko na woblery. Mialem dwa brania, jedna rybka na brzegu. W tym roku widze, ze sandacze naprawde dopisuja, rozmiarowo mogloby byc lepiej, ale populacja sandacza znacznie sie poprawila. Trzeba byc dobrej mysli. Wypuszczajac te piekne ryby, z roku na rok bedzie rozmiarowo o wiele lepiej. Pozdrawiam
    1 punkt
  18. Budek, jak zwykle w przodzie tabeli. Gratulacje! W sobotę nocne klenie fajnie brały a niedziela, już trochę inna woda i skończyło się na jednym, mętnookim.W dalszym ciągu zarybiamy, aby w przyszłym sezonie więcej sześćdziesiątek się trafiało;) Branie na Jaxon Longus7.
    1 punkt
  19. Dzięki Budek za relację. Zawsze z ogromną ciekawością śledzę wszystkie podsumowania i relacje z zawodów spinningowych, bo uważam że dają one jakieś wyobrażenie o zasobności naszych wód w drapieżniki. W końcu całkiem spora grupa ludzi, którzy przeważnie całkiem nieźle posługują się wędką, przez kilka godzin daje z siebie wszystko aby osiągnąć jak najlepsze wyniki. Ja wiem, że na rybach czasem jest lepszy dzień, a czasem gorszy, ale nie pamiętam żebym ostatnio widział podsumowanie, po którym bym pomyślał "ci to sobie dzisiaj ładnie połowili"...
    1 punkt
  20. Zaczęło się nie najgorzej coś tam skubało ale żeby się dostać do tych powyrzej 20cm to ciężko było Na bajkale lepiłem od 7,30 do 9,30 a później pobiegłem na ujście kanału z Odrą tam spędziłem 30 min i wróciłem spowrotem lecz miejsca dla mnie już nie było 😂 Wiec zostały mi liche miejsca do obławiania. Nie chce tu nikogo obrażać od siebie z koła ale jeśli są zawody spinningowe to jest aktywne wędkarstwo a cześć ludzi krzesełko boczny Trok i 6 godz 🙈 Po drugie do miary przynosi zawodnik dwa żywe okonie wiec przez pół dnia musiał je nosić w wiaderku albo siatce po mierzeniu on ich nie chce weź sobie 😱 Zawody zakończyłem na 6 miejscu z 7 okoniami od 21 do 25cm były 3 bolenie złowione na zestawy okoniowe i jeden szczupak. Trzy osoby zostały zdyskwalifikowane za przyniesienie ryb bez wymiaru w niedziele Odra brzeg dolny od 7 do 16. Dwa okonie które otarły się o 30cm i tyle godz łowienia
    1 punkt
  21. Tylko proszę się nie śmiać! Dzisiaj pierwszy raz w życiu pojawiłem się nad Bajkałem. W Odrze woda brudna więc za okoniami pognałem aż tam. Byłem od świtu do ok 11. Chyba równolegle były jakieś zawody bo spinningistów od groma. Ilościowo było bardzo dobrze bo kilkadziesiąt okoni ale rozmiarowo do 25 cm. Najwięcej brań na 2" kajtki na główce 1g. Fajnie czuć brania na ULu. Rybki zbierały przynętę niekiedy zaraz po wpadnięciu do wody. Pozdrowienia dla kolegi @Gu_miś i jeszcze jednego kolegi z forum, których spotkałem na miejscu. Też tak chcę!!!
    1 punkt
  22. Jedna z niewielu nocek spinningowych na której planowane ryby startowały do woblerów. Zapragnąłem połowić większe jesienne klenie. Ryby były, tylko rozmiarowo nie dopisały. Złowiłem 5 kleni w przedziale 30-40cm i jednego sandacza ok. 50cm. Spadły mi jeszcze trzy ryby, rozmiarem podobne do poprzednich i miałem kilka delikatnych trąceń. Jedna z fajniejszych-przyjemnych nocek w sezonie. Wszystko prawie idealne- temperatura, bezwietrznie, poziom wody, spokój, ryby brały i nie zapomniałem kanapki:))) Najskuteczniejszy okazał się wobler Jaxon Longus7. Łowiłem między 22:00-2:00.
    1 punkt
  23. Ponad miesiąc absencji i w końcu udało się wyskoczyć nowym belly boatem zaraz po południu. Nie wiem kto był bardziej głodny, okonie czy ja - tego wędkowania. Na szczęście gryzły, niepotrzebnie skupiłem się na rzucaniu 20cm goliatem bo natrzaskałem szczupaczków około wymiaru, a w tym czasie może tafiłby się pasiaty czterdziestak. Mnóstwo niezaciętych brań, ale przynety były treściwe. Tyle się pakować i zapomnieć keitechów itp. arsenału... Na zdjęciu trzydziestak zagyza 10cm canibala.
    1 punkt
  24. Jesli o mnie chodzi to możesz sobie nawet w grudniu jeździć na nocki. Ja się trzymam obowiązującego regulaminu. Pozdrawiam
    -1 punktów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.