Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 11.10.2018 uwzględniając wszystkie działy

  1. Od dłuższego czasu wraz z kolegą obławiamy nocą różne obetonowane części centrum miasta. W poszukiwaniu różnych ryb z lekkim ukierunkowaniem na sandacza. Trafiały się całkiem ładne okonie, sandacze poniżej wymiaru i płocie na mepsa w rozmiarze 2. Było kilka obcinek, spadów, cała masa zaczepów i zebranego doświadczenia. Wypady raczej krótkie, czasami nawet na godzinkę zobaczyć co się dzieje na opaskach. No i nadszedł ten wieczór gdzie wszystko wskazywało, że te będzie TEN wieczór. Zmotywowani i z wewnętrzną nadzieją stawiamy się na pierwszej miejscówce. Po około 30 minutach pod nogi wychodzi mi przepiękny okoń, ale niestety w ostatnim momencie rezygnuje. Jest dobrze. Nie mija 15 minut i woła mnie kolega, już po chwili słyszę ten oczekiwany przez każdego wędkarza odjazd na mocno skręconym hamulcu. Już wiem, że ten wieczór będzie jego. (Kolegę zainteresowałem spiningiem na poważnie na początku roku) Po około 8 minutach rybka się poddaj, a jak to zwykle bywa w takich sytuacjach podbierak w samochodzie. We dwójkę zawsze łatwiej i po kilku próbach ryba ląduje w moich rękach a później na brzegu. Jest potwór miarka pokazuje 86 cm. Nie muszę dodawać, że to jego nowy PB. Jeszcze coś w tej Odrze pływa. Niestety takie zdjęcie bo miejscówka wyjątkowo charakterystyczna no i RODO Jak to czytasz, to jeszcze raz gratulacje!! P.S. Kolega godzinę później wyjął szczupaka 64 cm też PB. Taki to był wieczór.
    3 punkty
  2. Trochę trzeba przerzucić tych rybek, aby bezproblemowo je oznaczać. Tu masz Marientego płoć Tu swojego jazia A ode mnie czwartkowy kleń dla rozróżnienia. i jeszcze czwartkowe trzy jazie:) Sandaczy nie wklejam, bo nie pasują do tego porównania😁
    1 punkt
  3. Kilka słów o wyjeździe w Bieszczady nad San. W skrócie ekipa wzorowa! Pogoda CH..owa ale stabilna znaczy się za ciepło jak na tę porę roku 🤔 Baza super polecam nawet na wyjazdy z rodziną Fajne Miejsce Łączki. Woda obrzydliwie czysta i niska.🙄 Pierwszy dzień zaczął się obiecująco, trochę wiało, trochę padało, słońce czasem do nas zaglądało i ryby brały . A następne dni pogoda coraz lepsza a efekty coraz gorsze . Presja wędkarska ogromna więc i ryby cwane. W przerwach w łowieniu standardowo odwiedziliśmy zaporę nad Soliną 😛 A gdy Patryk przypomniał sobie że nogi są do chodzenia pognaliśmy oglądnąć Bieszczadzkie Retorty, Krótki filmik z wyjazdu
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.