Ranking

Niestety mnie rozłożyła choroba i nie udało mi się do Was dołączyć. Następnym razem może się uda. Po ostatnim znakomitym wypadzie okoniowym dalej eksperymentuje z drop shotem, tym razem z nastawieniem na sandacza. Chyba pasuje mi ta metoda bo trafiłem ostatnio całkiem fajna rybę. Połakomiła się na jaskółkę 4,5 cala od Lunker City. Branie ze środka nurtu, ledwo wyczuwalne. Nie wiem, kto był bardziej zdziwiony ryba czy ja . Może nie jest to jakiś okaz, ale cieszy mnie niezmiernie, bo za mętnookim zacząłem chodzić tak naprawdę dopiero od lipca tego roku. Więc jest to dla mnie duża motywacja. Do końca sezonu jeszcze kilka dni , może uda się coś jeszcze fajnego sfotografować .

W weekend Moszczanica tak na 2 godzinki i takie 60 cm cudeńko wyholowane na brzeg. Zmieniłem z 15 różnych wobków i tylko na jeden były efekty....3 szt 40+ i taki 60 cm.

Zaskoczyłeś mnie, że tam jeszcze nie ma lodu. Piękny tęczak! Liczę na 2-3 tygodnie porządnego lodu w styczniu, żeby zapolowac na takie.

Po miesiącu czasu wreszcie przyszedł 😀 ps. Koncert w lipcu a biletów już nie ma ( może jeszcze coś rzucą ? )

Z tymi orzechami muszę spróbować , u mnie znowu przewaga jest wróbli , wczoraj naliczyłem trzynaście sztuk na raz . Tak po za tym to wszędobylskie sikorki , co jakiś czas dzięcioł , grzywacze , sierpówki , kowaliki no i zdarzyło się kilka razy że były(a)sójki(a)