Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 04.09.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. Wczoraj szybka wieczorna zasiadka i trafił się kolejny ajata, niewielki bo tylko 64cm ale przy brzegu nieżle wojował.Te większe czasami tak nie walczą jak ten. Oprócz amurka trafił się też karpik okoł 50cm. Co ciekawe jak chciałem podebrać tego amurka i zaświeciłem latarkę to zobaczyłem przy nim drugiego amura, wyglądało to tak jakby mu towarzyszył podczas holu.
    4 punkty
  2. No to może ja rozpocznę. Wypad z rana na spokojnie ze spławikiem i browarem. Byłem przed 6:00 bo lało. To już 40 lin i dalej bez 5tki z przodu. Ale już dorodna, smukła samiczka - trzeba się cieszyć i cierpliwie czekać.
    3 punkty
  3. Wczoraj krótki poranny wypad ze spinningiem w dłoni nad Odrę we Wrocławiu jako odskocznia od feederka. Kijek do 12 gram, plecionka 004, gumka 2 cale i mała główka jigowa - udało się złowić najładniejszego okonia w tym roku. Nie poświęciłem w tym roku wiele czasu okoniom, ale może się to pod koniec roku zmieni, jak tylko woda się ochłodzi, może zaczną współpracować pasiaki.
    2 punkty
  4. Gratulacje, ja wczoraj byłem od 9 do 20 z dwoma kumplami na jednej z podkrakowskich komercji tj Kuter Port Nieznanowice. Do 13 praktycznie wszyscy wędkarze w zasięgu wzroku bez kontaktu, sporo ludzi się po prostu pozawijało a brania ruszyły od około 14 i trwały do wieczora.. U mnie tylko trzy rybki na brzegu, dwa karpie ok 2 kg i jeden trochę większy w granicach 5 kg. Jeden z kumpli miał festiwal spinek bo na 8 brań zaliczył 5 spinek a tylko trzy ryby udało się doholować do brzegu, też nie były to żadne okazy Drugi z kumpli nas zdeklasował ilościowo i jakościowo łowiąc w sumie 11 ryb w tym amura 74 kg ok 5 kg oraz 10 karpi z czego trzy miały 4-5 kg.. Tym razem nie robiłem wcale żadnych fotek, uznałem że niema co męczyć jeszcze bardziej wielokrotnie łowionych ryb i po prostu odpinałem je w podbieraku
    1 punkt
  5. W tym roku bardzo rzadko sięgałem po owadopodobne smużaki. Zainteresowały mnie woblery powierzchniowe o charakterystycznej pracy. Cały letni czas poświęciłem właśnie wspomnianym woblerom. Łowiłem na przynęty kupne i zrobione przez siebie. Wzorowałem się na Crazy Crawler, Adusta Zackrawl, Jitterburg Fishing, Molix Beetle, Savage Gear Cicada itp. Jestem bardzo zadowolony. Te przynęty wniosły duże urozmaicenie i z pewnością, na letnie miesiące będą jedne z pierwszych, po które będę sięgał. Najwięcej łowiłem na gumowe żabki, które też przerabiałem na crawlery. Wycinałem skrzydełko z poliwęglanu i przyklejałem je po uprzednim uformowaniu i sprawdzeniu, czy żaby poprawnie pracują. PS Zapomniałem dodać, że przynęty prócz charakterystycznej pracy mają jeszcze jedną cechę. Gdy się dobierze odpowiednie tempo prowadzenia, to słyszalne jest "plumkanie". Ten dźwięk z pewnością ma znaczenie, bo zwiększyła się ilość sumów, które udało się złowić. Klenie również nie odwracają się od nich i wygląda, że plumkanie pobudza do brań.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.