Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

carloss83

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    144
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    22

Zawartość dodana przez carloss83

  1. Hejka. W sobotę padło kilka okoni, które dają punkty do tabeli. Mnóstwo brań ale te większe jeszcze się tak do końca nie uaktywniły.
  2. Sporo tu ich na łowiłem. Nawet te maluchy nażarte uklejami. W najbliższym czasie wrzucę jakąś relację z urlopu w rodzinnych stronach.
  3. Szybki spontan na jedną z górskich rzeczek. Niestety mimo chęci łowienia na sucharka ryby kompletnie nie współpracowały. Sytuację uratowała nimfa. Brania kapitalne. Ilościowo mnóstwo brań. Nad wodą dziko, cisza, spokój. Tylko ja i pstrążki.
  4. Piątek wieczór melduje się nad wodą. Pięknie, ciepło i bezwietrznie. Idąc wzdłuż brzegu na wcześniej wytypowaną miejscówkę nie widzę żadnego ataku drapieżnika. No cóż myślę sobie - zanim dojdę może coś się pokaże. Po 20 minutach docieram do celu. Pierwsze rzuty nie przynoszą efektu. Po kilku chwilach za dość szybko prowadzonym popkiem otwiera się woda, ale ryba niestety pudłuje. Kolejny rzut w to samo miejsce i od razu atak ryby - nie skuteczny. Pod nosem kilka niecenzuralnych słów z przesłaniem co jest nie tak. Odczekałem chwilę i kolejny rzut i atak - a popek wyskakuje nad wodę - no nie. Czy weźmie jeszcze raz? Niestety rybka nie powtórzyła. Kolejne miejscówki przynoszą kilka okoni, ale wielkość nie powala. Idąc w stronę auta w myśli rodzi się pomysł zaglądnięcia jeszcze w jedno miejsce. I bum, pod nogami popera atakuje dorodny boleń. Szybka fotka w podbieraku i rybka wraca do wody. Jeszcze chwilę stoi pod nogami w kamieniach po czym odpływa i znika.
  5. Taki o to zakup pod wyprawy muszkarskie na te letnie, gorące wyprawy. Zobaczymy jak się sprawdzi.
  6. Wczoraj pierwszy raz z muchóweczką w tym roku i próba złowienia lipienia na sucharka. Jedno wyjście i jeden lipasek lekko ponad 30 cm. Szkoda, że nie było więcej wyjść bo pogoda i woda kapitalna.
  7. 5 rano. Co tu robić? Hmmm wybór nie był trudny RYBY. Wędka do bagażnika i ogień. Z pudełka na agrafkę trafia wobler Oleixa. Kilka rzutów wzdłuż brzegu i siedzi. Nie duży Bolek ląduje w podbieraku. W dobrej kondycji wraca do wody. Kilka kolejnych rzutów i ogromne targnięcie na kiju. Kij wygina się, a na końcu czuje przyjemne pulsowanie. Nagle luzzzzz. O nie - ryba się spięła. Musiała być niezła sztuka. Kolejne dwie godzinki bez kontaktu z rybą.
  8. Dziś w końcu naszedł czas przetestować nowy zestaw nad wodą. Długo wyczekiwany Lureleader wkońcu dotarł. Hmmmm rano myślę sobie gdzie by tu się wybrać bo wszędzie woda wysoka i płynie ,,żur". No nic jadę na znany mi z poprzednich lat kanał. Nad wodą melduję się jakoś koło 5 rano. Zestaw składam pośpiesznie w pełnej ekscytacji. Po ciężkim początku udało się namierzyć ryby oraz trafić w przynętę. Kijek kupiony z myślą o pstrągach. Świetnie spisuje się pod okoniami i nie tylko, a z kołowrotkiem Shimano Vanford 2500 i plecionką Varivasa jest mega. Kilkanaście okoni w tym 2 powyżej 30 cm dają nadzieję, że się ruszyły. Brania pewne i agresywne. Na koniec miły akcencik w postaci wzdręgi, która zażarła kajtka .
  9. Proszę o dopisanie 32, 30 oraz 24
  10. carloss83

    Zestaw na pstrąga

    White Bird za miękki. Łowiłem nim od początku roku. Za wolny kijek. Sporo nie zaciętych rybek. Mam też Blue Birda dużo szybszy kijek i bardziej uniwersalny. Ale osobiście proponowałbym krótki kijek z szybką akcją coś max do 5g jak pisał Maciek. Ja czekam teraz na kijek lureleadera i za jakiś czas wrzucę recenzję.
  11. carloss83

    rzeka Ślęza

    Panowie. Na naszej rzeczce biorom jak głupie 😋🤣
  12. carloss83

    rzeka Ślęza

    Daj znać Jacku jak je teraz można podejść i jak się do nich dobrać? Fakt ludzi mnóstwo teraz więc może spróbować wieczorowo - nocną porą?
  13. carloss83

    rzeka Ślęza

    Woda o dziwo przejżysta, a one wygrzewały się na w słonku 😀
  14. Dla takich cudeniek Jacku możesz być ciągle niesłowny hheheh💪
  15. carloss83

    rzeka Ślęza

    Ja podczas ustawiania woblerów nadepnąłem niechcący na kupę łusek kleniowych. Hmmm pomyślałem jest coś na rzeczy. Mała przyczajka i dostrzegłem z wału dwa stadka kluseczek. Rybka na mierzona więc tylko się ciepłej zrobi trzeba będzie przy atakować. No chyba, że ktoś mnie uprzedzi. Obawiam się, że ryba niestety nie wróci do wody 😳
  16. Hehe żuki typowo spiningowa przynęta dłubana w drewnie lipowym. Nie tylko do smużenia ale również można poprowadzić je głębiej.
  17. Splotów 4, a cena 170 PLN. Ale polecam. Warta swojej ceny. Wogóle nie przegrubiona, cichuteńska. Na prawdę super.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.