Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

maniekjaskol

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    33
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    mrągowo
  • Zainteresowanie
    spining i dorsze

maniekjaskol's Achievements

0

Reputacja

  1. maniekjaskol

    Kutry

    Witajcie wilki morskie! Byłem w piątek 17.07 na jednostce ARTHUS. był to mój 4-ty rejs na tej łajbie. Wg. mnie to jedna z przyzwoitszych jednostek z Władka. Prędkość około 15 węzłów także dosyć szybko byliśmy na pierwszych łowiskach początkowo rybki brały na pilki całkowicie ignorując przywieszki, dominował pilker z żółto czerwonym odcieniem. Potem wyjąłem kilka sztuk na przywieszkę - twistera ( japońska czerwień) i bliżej końca rejsu ponownie pilker żółto pomarańczowy oczywiście ze srebrnymi bokami. Łowiliśmy głęboko 76 - 85 metrów, na początku był dryf ok 0,5 węzła ale siadał także około 12.00 dryfu nie było prawie wcale. Rybki wychodziły dosyć przyzwoicie bolków jak na lekarstwo, przeważały sztuki od 1 do 2 kg. Miałem dubleta 2,5 i 1,5 także przy tej głębokości trochę się spociłem. Największa ryba na tym rejsie ok. 4 kg, a większość to dorsze w granicach 45 - 60 cm. Jeszcze jedno było z nami trzech tatusiów z chłopcami 6-8 lat, dzieciaki biegały po całym kutrze i na szczęście nie kiwało jednostką bo mógłby któryś z malców wypaść za burtę. Większość wędkarzy to wczasowicze i nawet oni nie mieli problemów z wyjęciem 2X limitu. Jedyny minus to brak woli szypra aby przedłużyć o godzinę rejs, pomimo tego że wszyscy chcieli dłużej połowić. Wypłynięcie o 06.00 powrót do portu 15.15. Pozdrawiam prawdziwych Wilków Morskich
  2. maniekjaskol

    Kutry

    Witaj kolego Co do mojego przedmówcy to tylko z jednym mogę się zgodzić Admirał i Olek za jego sterami są naprawdę dobrzy. Czasy Wiśni się już dawno skończyły no chyba że weźmie swoich ludzi którzy biorą u niego usługę kompleksową z noclegami i innymi bajerami. Co Do teodory to poczytaj na forach na temat ocen jednostek myślę że coś znajdziesz. Ja na teodorze i i reboku co prawda nie byłem ale wydaje mi się że o cwaniactwie armatora może świadczyć to że nie będąc już armatorem przyjmował zapisy na rejsy Wła -44. Ja w tym siedzę od ponad 5 lat i szczególnie interesuje mnie wybrzeże wschodnie, ze średnią 7-10 rejsów rocznie. Pozdrawiam.
  3. Widzę że kogoś poniosła fantazja z tym kajakiem. Co do łodzi to kilka razy widziałem takie około 4-4,5 metra z niewielkimi silnikami do 5 km na Zatoce Gdańskiej w rejonie Helu i widziałem, że przy stanie morza 1-2 całkiem znośnie sobie radzili. Ale wydaje mi się że tam łowią najczęściej miejscowi wędkarze. Co do małych łódek na morzu to poszukaj stronki z małymi łodziami w Darłowie.
  4. maniekjaskol

    Kutry

    Witajcie Wilki Morskie Z postu Pinia 111 wynika że chyba chciał "zabłysnąć" w negatywnym tego słowa znaczeniu. Bo mięsiarstwa nie poprze żaden etyczny wędkarz a już na pewno nie na forach wędkarskich. Dobrze Ostry napisałeś że to chyba fantazje tego gościa i nie wierzę że osiągnął taki wynik, a jeżeli już to i Pinio 111 i szyper z którym pływał mają coś nie tak z pewną częścią ciała. No chyba że gość popłynął żeby nałapać i sprzedać te rybki, wtedy na pewno wyjazd mu się zwróci "A fe z takim myśleniem". Widać w poście Pinia że wpadł na forum by się pochwalić, a nie raczył nawet przeczytać choć kilku postów w temacie. Pozdrawiam
  5. Ja co prawda nie mam tego Dragona ale od wiosny łowię na Mikado Tempation sea federa też z wymiennymi szczytówkami ( 110, 140, 180gram) jestem z niego bardzo zadowolony Łowiłem i w Łebie i we Władku oczywiście korzystając z innych szczytówek. Nie było problemów z wrzuceniem na pokład dubletów po 1 kg każdy. Pozdrawiam Maniek.
  6. Witajcie Ja od roku stosuję kombinezon Fladena koloru czarnego i jestem z niego bardzo zadowolony jest praktyczny i co najważniejsze sprawdzone jego właściwości wypornościowe. Zimą zeszłego roku dwóch kolegów zaliczyło załamanie lodu i bez żadnych problemów wydostali się. Jeden mimo tego że nie był zapięty pod szyję i załapał trochę wody do wewnątrz kombinezonu wyszedł bez szwanku na zdrowiu. mimo że topowe wersje kosztują około 700 zł., a podstawowy wzór około 550 zł. to myślę że warto i na lód i na morze. Najważniejsze we fladenie jest to że mamy komfort termiczny i jesienią i zimą. Co do pozostałych firm nie mam zdania, chociaż SEA FOX oddychający jest intrygujące i ciekawe czy się sprawdza. Pozdrawiam Maniek
  7. maniekjaskol

    Kutry

    Łeba Hydrograf!!! Witajcie koledzy 5. X. Byliśmy na Hydrografie rejs trwał 12 godzin bez żadnych dopłat. Łowiło 18 ludzi więc nie było żadnego ścisku. Płynęliśmy dosyć daleko na wschód ale cały czas w pasie 12 mil. Mirek naprawdę dobrze napływał i były prawie cały czas ryby. Przy naspływach gdzie ryby nie brały szybka rezygnacja z łowiska i dalej w poszukiwaniu dobrych łowisk. Naprawdę było co robić przez prawie cały rejs. Jeżeli chodzi o wielkość ryb przerważały łebskie dorsze, ale było kilka sztuk takich do 4-ech kg. Pododa była wprost idealna na delikatnym sprzęcie można było łowić pilkami o wadze 80-130 gram. Nie było wielu dubletóW, ale się zdarzały. Zadziałało prawo frajera kolega który był pierwszy raz złowił 3-kę i 4-kę. Wszyscy byli naprawdę zadowoleni. Pozdrawiam. Maniek.
  8. maniekjaskol

    Technika połowu dorsza

    Ja jeżdzę od kilku lat na bałtyk z częstotliwością 6-8 razy w roku, i powiem że również zdarzały się sytuacje iż dorsze spadały po kilku metrach holu. Nigdy nie przywiązywałem do tego większej uwagi. Ale z moich doświadczeń wiem że podstawą w pewnym zacięciu i holu jest ostra kotwica czy haczyk. Na jednym z rejsów koledze spadło kilkanaście dorszy a przyczyną było nie zdjęcie koszulek z grotów nowego pilkera Ha Ha! Podstawą podczas holu na plecionce jest dosyć miękki kij, króry skutecznie amortyzuje ataki ryby, ja w przypadku jak nie łowię na wrakach nie dokręcam hamulca na maksa, tylko ustawiam go tak aby większy dorsz przy gwałtownych zrywach mógł wyciągnąć trochę plecionki. Przy pompowaniu nigdy nie pozwalam na najmniejszy luz plecionki, przez cały czas muszę czuć na kiju rybę. Technika połowu jest każdego dnia inna raz dorsze reagowały na gwałtowne poderwania innym razem na delikatne prowadzenie. Zdarzało się również że reagowały tylko na kontrolowany opad, lub delikatne wolne poderwania z dna na 30-50 cm. W maju zdarzyło się że dorsze brały w toni przy bardzo delikatnym prowadzeniu pilkera i siadały zarówno na pilka jak i na przywieszkę ( miałem wtedy sporo dubletów, i dwa czy trzy razy po 3 sztuki na raz. Nie napisałeś jaki masz kij, ja używam wędzisk o różnej gramaturze i długości ale bezwzględnie z delikatnymi szczytówkami. Ostatni mój nabytek który jest sprawdzony to mikado sea feder z wymiennymi szczytówkami do 110, 140 i 180 gram, Lowiłem nim i płytko Łeba i głęboko Władek sprawdził się znakomicie ( chociaż na Władku podczas holu trzy pierwsze dorsze mi spadły. Jak masz jeszcze jakieś pytania to wal na priva.
  9. maniekjaskol

    Kutry

    Byłem ostatnio na Księżnej Łeby podejście armatora przed wypłynięciem OK, udało mi się no dwa dni przed wypłynięciem dokoptować dodatkowo dwóch kolegów. Przed wypłynięciem szyper przygarnął jeszcze pięciu wędkarzy z Szmuglera bo tam ekipa nie dojechała. Wypłynęliśmy w 17-stu, więc nie było ciasno. Ale to co przy napłynięciach zaprezentowała załoga to ŻENADA. Jak zobaczyli jakieś zapisy na echu to była cała wstecz, nie ustawili kutra burtą do dryfu, i sygnał "można łowić", dopiero po tym próbowali korygować ustawienie kutra. Ja byłem na rufie to jakoś sobie radziliśmy, ale koledzy z dziobu po takich napłynięciuach od razu mieli zestawy pod kutrem. Szukania ryby bardzo mało, dryf trwał średnio około 30 minut pomimo tego że wędki się nie uginały pod rybą. Ogólnie każdy coś tam złowił ale w większości były to boleczki poniżej wymiaru. Jedyny plus tej łajby to cena 100 zł. za 8 godzin, no i nie było rejsu popołudniowego. Gwożdziem do trumny było przybijanie do nabrzeża, przez 20 minut nie mogli dobić w kanale portowym do brzegu, i to właśnie spowodowało że wystawiam taką notkę dla tego kutra. Jeżeli ktoś ma sprawdzone namiary na kuter z łeby to bardzo proszę o kontakt na priva, i nie chodzi mi o wycieczkę w morze, ale o łowienie dorszy, a nie niewymiarowych boleczków.
  10. @,4 jest dobre tylko na głębokich łowiskach powyżej 60 metrów, nie wiem jak tak krótkim kijem można łowić na 20-40 metrach. Na płytkie łowiska ja używam wędzisk 2.7 do 3,15 i uważam że takimi można skutecznie dżigować na morzu. Oczywiście ciężar wyrzutu jest jak najbardziej istotny, delikatna szczytówka na płytkich łowiskach to podstawa. Nie mówię tu o połowach ekstremalnych czyli łowieniu na wrakach tego dopiero się uczę.
  11. mam na imię Mariusz łowię od kąd pamiętam najpierw z ojcem a od 25 lat samodzielnie lub wspólnie z kumplami. Moje łowiska to jeziora w okolicy Mrągowa i Mikołajek. Od kilku lat największą pasją są dorsze, najczęściej jeżdżę do Łeby lub Władka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.