Na początku witam kolegów wędkarzy. Mam pewien problem, w mojej okolicy jest dużo głowek na wisle ale wędkarzy jeszcze wiecej Dlatego postanowiłem łapać centralnie w nurcie gdzie wędkowanie jest utrudnione ale przecież nie niemożliwe. Zacząłem robić swoje koszyczki zanętowe ale oczka są troche większe niż w tych kupnych dlatego muszę jakoś "utwardzić" zanęte żeby jej nie wypłukało przy samym kontakcie z wodą. Planuje robić zanęte troche grubszą z ziarnami, płatkami. Czy sama glina wystarczy, czy dać coś jeszcze? Koszyki robię swoje bo w tamtym sezonie urwałem sporo 100gr i więcej, które kossztują ponad 5 zł za sztuke. Czy ktoś z kolegów stosuje aromat anyżowy lub kolendrowy na białą rybę na wiśle?