Byłem w końcu na Dąbiu od 18 do 22.
Ani jednego brania... Po 21 przezbroiłem się z kleniowania na jakieś większe drapieżniki, jednak i to nie przyniosło rezultatu. Widać było na brzegu opad wody o dobrze 30-40cm.
Grunciarze również słabo, jakiegoś leszczyka tylko wymęczyli.
Też nie wiem co jest grane Byłem na rybach piątek sobota niedziela i ustrzeliłem tylko 2 klenie podczas burzy na Rudawie.