rolniczka585

Jeśli ktoś zastanawia się nad pastuchem na wydry to polecam. Mogę powiedzieć że mam go od dwóch miesięcy i mam spokój! Nie ma śladów bo zwierzęciu. Początkowo obserwowałam ślady, ale teraz wygląda na to, że wydra się wyniosła. Wiele prób z pułapkami, odstraszaczami dźwiękowymi, nawet z sierścią psa niestety nie dawały rady. Mnie cały zestaw wyniósł ok. 1300 zł z elektryzatorem i akumulatorem. Mogę śmiało polecić sklep pastuchy.pl który pomógł w doborze.

Oczywiście że nie głupie, miesięczna próba złapania bez rezultatu. Nie mam pewności że wydra jest jedna i że mimo schwytania nie wróci. Nie wiem co robić, spróbuje z tym ogrodzeniem.

A posłuchałam kolegę i zamówiłam żywołapkę, ale nic nie daje. Wydra buszuje dalej. Zamówiłam ogrodzenie elektryczne, ale z nim też trzeba uważać bo na wydrę ponoć od 3J wzwyż i aż 5 poziomów. Dam znać za miesiąc jak efekty, ale teść ma i póki co spokój.

Czy któryś z kolegów zdecydował się pastucha przeciw wydrom? Ja już nie daję radę, wydra narobiła mi takich szkód w tym roku, że mając staw z rybami na święta musieliśmy kupić w sklepie, bo wszystko nam obrobiła. Mam 500 m obwodu stawu. Kupić pułapkę, czy lepiej pastuch? Znalazłem tutaj zestaw na wydry- czy tego typu urządzenie zda egzamin? Niezbyt się znam na tego typu urządzeniach. Czekam na podpowiedzi. Jeśli możecie mi coś polecić liczę na sugestie.