atam23

Zakupiłem kiedyś ten sygnalizator, o ile to można nazwać sygnalizatorem Jest co prawda dość głośny, ale jego konstrukcja jest "przedwojenna" Kiedy przekręcisz kółkiem o kawałek on sie włącza i ciągle piszczy dopóki nie przekręcisz dalej, więc mi przy łowieniu na wietrze sie baaaardzo słabo sprawdził ponieważ trzeba było go co chwilkę poprawiać. Ogólnie badziewie i jak andi64, szczerze odradzam

Kwok naśladuje odgłosy wydawane przez suma w trakcie żerowania przy powierzchni. Wydaje on dźwięk którym ryba "oznajmia" innym rybom iż w miejscu w którym jest znajduje sie pełno żarcia

właśnie wysłałem na pocztę artykuł z WW

Szqilka, przypon powinien być słabszy od żyłki głównej aby w razie zaczepu stracić tylko haczyk a nie cały zestaw. Ja stosuję przypony o 2 nr mniejsze, oczywiście żyłka przyponowa musi być mniejszej wytrzymałości niż główna

mi sie udało na ostatnim teście (2 tyg temu) matematyczno przyrodniczą część napisać na 50pkt a polski na 42 to jak razem widać jest 92pkt

bax3331, Ikarus Witam serdecznie na forum i taka malutka rada na przyszłość do @bax3331 Nie pisz na włączonym Caps Locku

Ja przerobiłem tam kilkanaście piosenek i kilka filmów na komórkę Z tego co wiem to nie ma żadnych ograniczeń i wszystko jest za free, a obsługa jest bardzo prosta

rav91, Ja używam jedynie do zmiany formatu(przez co zmienia sie również waga) strony Tu czas przerobienia formatu zależy od szybkości łącza, ale jak dla mnie to w miarę krótko

Ja się mogę pochwalić średnią 4.4 ale jak sobie pomyślę że już tylko niecałe 5 miesięcy nauki to uśmiech sam ciśnie mi sie na usta

Ja ile razy próbowałem złowić szczupaka, dawałem jak najmniejszy grunt(15-25cm), z tym że łowię na stawie w którym szczupak odżywia sie drobnicą podchodzącą pod sam brzeg, na bardzo małe głębokości

ciekawe opcje szczególnie ta z grzejnikiem ale u mnie kiedyś królował piórnik a teraz nieodłączny rękaw właśnie skończyłem ściągę na historię i jest baaardzo duża, ale skorzystałem z doświadczenia znajomego(studenta) i zrobiłem sobie zawijaska

a skoro kiedyś był poruszony wątek szkoły, to pochwalcie się jakie macie albo mieliście sposoby na ściąganie

wobler129 do wody mam spory kawałek i jak już jadę to muszę co najmniej jechać 3 dni z rzędu i nęcić łowisko(łowię na grunt), inaczej nie mam szans na jakiekolwiek branie. Druga rzeczą jest transport-ciężko jest mi skombinować jakiegokolwiek kierowcę.A pozatym na punkcie wędkarstwa mam jobla i potrafię wydać na swoje hobby cała kasę którą zbierałem przez np rok. Więc tego "że mi sie nie chce" po prostu nie ma.

ale jakby nie myśleć, tam gdzie pójdę po gimnazjum tak się przygotuję do matury...a jeśli nie musiałbym czasu na naukę przedmiotów na egzamin dzielić z nauką niemieckiego to miałbym po prostu więcej czasu na przygotowanie do egzaminu. A niemiecki mi całkiem nie podchodzi i chociażbym sie nie wiem ile uczył to i tak nic z tego nie wychodzi A o rybkach w tym roku to się boję myśleć. Chyba początek sezonu całkiem mnie ominie

ja dziś właśnie dostałem 1 pałe z niemieckiego, a oprócz tego mojej nauczycielce to całkiem lotto czy ona nas nauczy czy nie. Kiedyś nam nawet prosto powiedziała że jej to nie obchodzi czy my sie będziemy uczyć czy też tą naukę olewać. W sumie wszyscy wokół mnie łącznie z rodzicami powtarzają że to jest bezsens wprowadzać nowy język w klasie, w której powinienem sie przygotowywać do egzaminu od którego zależy całe moje życie...