Skocz do zawartości
tokarex pontony

Maxkow

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Maxkow

  1. Maxkow

    Widawa

    Może i dobrze, że Cukrownia Wrocław na Sołtysowicach, wraz z Młynem Sułkowice, już nie funkcjonuje. Pamiętam, jako nastolatek latem 1975 roku jeździłem autobusem linii 116 do Świniar, a potem "z buta" nad Widawę. Cóż za piękne miejsca były do wędkowania i ryby pływały w tej rzece. Miejscówek było sporo, takich z grążelami. Poniżej mostu kolejowego było zakole z niewielkim spływem i łączyło się z głównym nurtem. W zakolu fantastyczne okazy klenia, takie pod 80cm, oczywiście nie do złowienia i piękne liny oraz płocie. Poniżej mostu, jakieś 50 m było poszerzenie z pięknymi cofkami. takie "kąpielisko", a rzeka dalej meandrowała. Wszędzie był dostęp do brzegu. Niestety, w październiku 1975 roku, przy niskim stanie wody, Cukrownia Wrocław wpuściła ścieki i doszło do masowego wytrucia ryb. Ponad 65cm leszcze nie były rzadkością,. Z artykułu w Słowie Polskim wyczytałem, że żal było patrzeć, bo ryby chciały wychodzić na brzeg, z powodu braku tlenu. Czytając ten artykuł, ja się wtedy rozpłakałem. Moja ukochana Widawa była w agonii i umierała. Na szczęście, przyszło ochłodzenie z deszczami, a następnie zima i udało się ją jakoś reanimować. Nie wszystkie ryby wygięły i po kilku latach rzeka odżyła na nowo. Szkoda, że po powodzi w 1997 zasypano zakole obok mostu a obecnie Widawę się dalej niszczy, poprzez ingerencję w ekosystem rzeczny. Te kamienie między mostami, brak wysokich drzew, to istna porażka. Kopary, które wybierały muł i piasek z rzeki, chcąc ją wyrównać, spowodowały to co wertykulator, czy areator na zniszczonym trawniku. Tam potem rośnie lepiej trawa, a w rzece rozrasta się trzcina. Nie ma już grążeli, a Widawa mocno zarasta.
  2. Maxkow

    Widawa

    Niestety, dzisiaj ciężko dojechać w te niektóre, piękne zakątki Widawy. Porobili wysokie wały wzdłuż rzeki ale zapomnieli o wędkarzach i tych co łakną choć trochę przyrody, chcąc wypocząć nad wodą. Nie ma gdzie specjalnie zaparkować auta. Do ujścia to już nijak dojechać, bo zaraz służby leśne lub inni umundurowani "wlepią" mandat. Pozostał jedynie rower, o ile nie ma się za daleko..
  3. Maxkow

    Widawa

    Witam Kolegów. Trochę fotek z lipcowego spaceru nad Widawą. Strasznie zarośnięta, po zdewastowaniu przez meliorantów i budowlańców nowego mostu. Piękne drzewa między mostami, które dawały cień rybom i wędkarzom, zostały 2 lub 3 lata temu wycięte do korzenia. Ciekawe kto na to pozwolił? Gdzie sławetni ekolodzy? Szkoda tego odcinka Widawy. Pamiętam ten odcinek jeszcze sprzed powodzi 97 oraz z lat 70-tych. Rzeka wyglądała bajecznie. Może zamieszczę za jakiś czas tę fotkę, a można jeszcze zobaczyć widok z google, ze starego mostu drogowego. Ryby jednak jeszcze są, zwłaszcza sporo klenia, a na jednej z fotek podłużne cienie, to 6 sztuk brzan powyżej 60 cm każda. Byłem zaskoczony tym widokiem, że tam są jeszcze takie ryby. To dobrze, może jeszcze będą na moim haku, zanim ktoś je skonsumuje. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.