Cześć,
Byłem dzisiaj trochę porzucać ale szybko zrezygnowałem przez upał. Długie spodnie tam to konieczność. Wszystko zarośnięte przez co ciężko podejść na brzeg i pozostać niezauważonym.
Dwa mizerne wyjścia do przynęty i na tym się skończyło. Łącznie byłem tylko na 3 miejscówkach. Pod mostem i około 300 metrów od mostu. Na pewno wrócę tam jeszcze na dniach.
Cześć Panowie,
Od jakiegoś czasu śledzę konwersację. Dzisiaj chciałabym podjechać na widawę od mostu kolejowego i przejść większy kawałek w stronę ujścia za kleniem. Coś się działo ostatnio? Jakieś wieści znad wody? Ostatni raz lowilem tam ponad 2 lata temu.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.