Jeśli chodzi o zach wybrzeże to niestety ale nie wiem . Swego czasu wędkowałem kilka razy w Władysławowie i Pucku. Było to latem w okresie uropowym lipiec sierpień efekty jeśli chodzi o Władysławowo mierne w porcie całkowite bezrybie z falochronów udało sie złowić parę okazałych okoni ale tylko raz poza tym tylko babki ale tego nie zaliczam do ryb. Jeśli chodzi o Puck udało wstrzelić mi się na brania leszcza łowiłem w porcie jachtowym czyli tam gdzie wszyscy ale tubylcy byli zainteresowani głownie okoniem i węgorzem ja natomiast na przekór po małym wywiadzie środowiskowym siadłem za białą rybą i odziwo po moje stanowisko stało się największą atrakcją turystyczną w porcie na parę godzin . Leszcz brał jak oszalały na dwie wędki nie było możliwości łowić przynęta tradycyjnie biały robak. Było jeszcze jedno miejsce naktórym miałem niezłe efekty a mianowicie parking nad zatoką Pucką miedzy Puckiem a Władysławowem tuż za torami kolejowymi i reklamą stacji benzy chyba Lotos. Tam wędkowanie ale tylko w nocy grube karasie ( japońce ) czasem zdarzył się karp. Trzeba mieć solidne żyłki w nocy jest około 20 wędkarzy czsem dochodzi do splątania wtedy ratuje tylko rwanie zestawu i zrobienie na nowo. Brania dopiero po zachopdzie słońca ok 21.00 wcześniej szkoda wyrzucać przynęte. Ale na łowisku trzeba być już ok 18.00 póżniej brak dobrych miejscówek .
Pozdrawiam Grzegorz