Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

boczek4wd

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    8
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    Białystok

boczek4wd's Achievements

0

Reputacja

  1. Oooo, pięknie. Bardzo obszerna i treściwa relacja. Szacun i piwo dla Ciebie Gimzi. A w ramach pytań to czy mógłbyś się wypowiedzieć na temat kąta steru i umiejscowienia oczka z tym związanym? Zwłaszcza mam na myśli te małe mikruski dość mocno dociążone. Pytam bo wstępnie założyłem większy kąt względem osi wzdłużnej i oczko z noska, ale póki co jeszcze nie wodowałem tych najmniejszych i chętnie bym skorzystał z Twego doświadczenia Fajnie byłoby jakbyś też zdradził rozmiary kotwiczek do tych najmniejszych wobków, może uznajesz jakiegoś konkretnego producenta? Dzięki za fajny post Pozdrawiam.
  2. O właśnie Kondziu, doświadczenia. Nawet miałem o to zapytać, ale nie wiedziałem czy już łowiłeś na te mikrowobki. Kiedyś w swoim poście pisałem o różnych nietypowych połowach na małego wobka. Miałeś może jakieś ciekawe doświadczenia z nimi związane?
  3. A więc jednak istnieją już takie mikrobki. To fajnie. Chętnie zobaczyłbym je ze sterami i koniecznie z jakimś przymiarem na zdjęciu, żeby było widać rozmiar. Pierwsza seria czy posiadasz już obłowione sztuki z tych najmniejszych Kondziu?
  4. Najpierw używam zanurzeniowo jakiejś emalii akrylowej. Akrylowe się przyjęły ze względu na szybki czas schnięcia i mało intensywną woń. Potem spraje. Jakiś czas temu wyczytałem na etykiecie, że są takie z okresem ważności 10 lat więc ten argument przemawia przy moich ilościach. Przy malowaniu można pamiętać aby przestrzegać czasu wysychania bo niektóre farby/lakiery się "gryzą". Ale to też niekoniecznie bo czasem wychodzą ciekawe efekty. Lajk dis Ilość warstw lakieru - aż do wyrównania powierzchni, albo do znudzenia. Zależy co pierwsze nastąpi ale zazwyczaj nie mniej niż 5 warstw. O rodzaju lakieru wiele napisano na tym forum. Osobiście używałbym lakieru do woblerów, ale na razie takiego nie spotkałem Ostatnio używałem Śnieżki ale tylko ze względu na to że występowała w pojemnikach 200ml. Chyba już nie ma na rynku. Najbardziej pożądane cechy posiadają poliuretanowe lakiery do parkietów, ale przestałem przykładać do tego wagę. W razie zmatowienia powierzchni zawsze można polakierować jeszcze raz. Fajniutkie te Twoje wobki kebes75. Miłego woblerarstwa Pozdrawiam.
  5. A to początkowy etap prac nad stworzeniem mikro wobka. Teraz tylko jakoś się zmobilizować żeby prace poszły do przodu Przy okazji... wiedzieliście, że moneta 1gr ma 1,5cm? Z ciekawości zadałem to pytanie kilku osobom i okazuje się, że mało kto jest w stanie podać choćby zbliżoną wartość.
  6. Jak wspomniałem, malowanie jest dla wędkarza - tak uważam. Wobki, które przedstawiłem, zrobiłem na urodziny koledze więc pofantazjowałem z malowaniem. Natomiast te, których używam najczęściej, to istne straszydła i nie oddałbym ich za żadną woblerową piękność. Poluj na aparat opaczo i pochwal się swoimi.
  7. Dzięki Roman za przychylne słowa. Przyznam, że twoja "wędkarska biżuteria" pobudziła mnie co nieco, bo mikrospinning obecnie mam zaniedbany. Przypomnę może temat. I zachęcam ze swojej strony do prezentacji własnych perełek. Wiem, że na Allegro jest dużo świetnych woblerów, ale nie oto chyba chodzi w tym Poście. Sam zakupiłem kiedyś kilka sztuk (nie zdradzę od kogo) i powiem, że wolę jednak "woblery z Białego" oczywiście własnej roboty. Nie każdy oczywiście, bo zawsze robię z ręki (szablony nudzą). Proszę Opaczo, oto killer. Od niego wszystko się zaczeło. Ah mam kilka historyjek z nim związanych.. Jak widać - 2cm (źle go oceniłem) Akcja zdecydowanie wyczuwalna na kiju. Taki mały karabinek bo lubię czuć przynętę. Jeśli chodzi o kolory to uważam, że malowanie jest dla oka ludzkiego. Według moich spostrzeżeń na łowność ma wpływ akcja i coś tam jeszcze. Zrobiony z lipy, drut nierdzewny z jednego kawałka, ster z poliwęglanu 0,5mm w tym przypadku. Poza tym pokost lniany, distal i w ten oto sposób stał się tonący. Pozostałe zdjęcia tu: http://boczek4wd.fotosik.pl/albumy/391288.html
  8. No szkoda, że temat się nie rozwija. Lubię popatrzeć na woblery własnej roboty. Mają coś w sobie fajnego, coś przyciąga moją uwagę, a nie mogę tego powiedzieć o "piankowcach". To może wrzucę parę swoich. Trochę niedbałe wykończenie, ale na razie tak jest. Link do albumu http://boczek4wd.fotosik.pl/albumy/391288.html Tak przy okazji. Mam jednego killerka własnej roboty na którego złowiłem kilka kiełbi, uklei, 1 wzdręgę. Woblerek ok. 1 cm. Ciekawi mnie czy miał ktoś podobne zdarzenia, raczej nietypowe dla spinningu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.