Z racji tego że Szachty to dla mnie woda numer 1, zwłaszcza Edy i Rozlana, często patroluję ten teren na rowerku lub ze spinem w łapce i powiem Tobie sąsiedzie że ludzie to za grosz przyzwoitości nie mają, łowienie na 3 wędki nie zdarza się rzadko, łowienie z wysp też (pomimo zakazu), a jak już się ktoś na wyspę wbije z wędami to widać jeża z kilku wędek...
Czas ruszyć temat Szacht, stronę www i forum prowadzę od dwóch lat, w tym roku przyszedł czas na założenie Stowarzyszenia Miłośników Szacht i próbę wzięcia spraw we własne ręce, PZW z tymi wodami nie robi kompletnie nic, nie ma zarybień ani kontroli, są to zbiorniki oblegane a zwłaszcza Edy, o śmieciach nie wspomnę, bo syf jest że aż oczy bolą, a śmiecą w głównej mierze pseudowędkarzyki. Jeśli kto jest chętny do przystąpienia do naszej szachcianej inicjatywy to proszę o kontakt.