To nie wróży dobrych połowów ,zwłaszcza okazów ,gdzieś na forum pisałem jak sobie radzić z "miękkim dnem ,ale pamięć już nie ta i nie wiem gdzie to było.Spróbuj z ciężarkiem 50-100g ,czy ten namuł jest twardy czy miękki .
heheh ciezarek 4,5 to do pontonu hahah na wedkach mam 100g oliwki jaki jet namul twardy czy mieki to ci nie powiem bo nie wiem jak to sprawdzic na 5m glebokosci moge tylko dodac w tym temacie ze stawiane bojki w miejscu karmienia znikaly po 24 godzinach na poczatku myslalem ze to rozbici namiotami wedkarze na drugim brzego robia sobie jaja ale po zdarzeniu z kotwicza mysle ze one poprostu opadly w tym mule i ich nie widac. dokladnie sprawdzimy to jutro.
i tu jest problem zbiornik ma dlogie delikatne spady na calej szerokosci. powiedzmy blat 20-30m spadek o 0,5m zas blat i zas spadek. w miejscu gdzie necimy jest najwiekszy spadek glebokosci cos kolo 1,2m z niecalych 4m do 5 potem dalej blacik i schodzi do 5,5 i w niektorych miejscach do niecalych 6m. Od spotkanego w tamtym roku Pana ze strazy rybackiej wiem ze na tym zbiorniku jest jedna karpiowa gorka i jadno miejsce z twardym dnem ale ciezko mi jest cokolwiek znalezc plywajac pontonem zwlaszcza to twarde dno sonde mam dopiero od niecalych 2 tygodni i nie wiem jak z niej czytac charakterystyke dna.
pozdrawiam