wypas01

możesz pojechac do jakieś nad morskiej miejscowości np do Rowów k/Ustki, rano na ryby na rzece Łupawie która w tej miejscowości wpada do morza, piękna okolica bo w granicach Słowiańskiego Parku Narodowego ( można wynająć rowery i pojeździć po Parku Narodowym który obfituje w dzika przyrodę udało mi się tam spotkać dziki która pod chodzą bardzo blisko z małymi i wcale się nie boją ludzi , żmiję zygzatowatą na którą o mały włos nie staneła moja dziewczyna), popołudniu plaża , co roku do tej nadmorskiej miejscowości przyjeżdża cyrk więc rozrywka dla dzieci również jest , wieczorek w jakiejś karczmie % itp

tam nie jest nie bezpiecznie, na glinkach w nocy jest cicho i spokojnie przeważnie, chociaż kilka razy gdy tam byłem to jakies pijaczki chodziły ale to nic strasznego oni nie podchodzą tam gdzie widzą że ktoś jest, planuję za jakieś 2-3 tygodnie ruszyć na pierwszą nockę na glinianki oczywiście nie samemu bo w towarzystwie zawsze raźniej. Na karpia i amura chcesz się zasadzać to praktycznie tam jest wszedzie. Obierz jedno miejsce zobacz gdzie się spławiają i nęć je przez 2 tygodnie okreslonym smakiem kulek proteinowych a później zrób zasiadke weekendową, brania będziesz miał a reszta zalezy od Twoich umiejętności. Mnie w poprzednim sezonie tych umiejętności zabrakło, ale za to jakieś doświadczenie zdobyłem... Przedemną wiele lat nauki o tym zbiorniku i o technikach jakie najlepiej było by stosować z każdym sezonem zauważam coś nowego w poprzednim się nauczyłem że krzaków przy brzegu nie nalezy lekceważyć i że jak ryba je tylko wyczuje to już się ją przeważnie straciło oraz cały zestaw a żeby to ogarnąć potrzebowałem 2 sezonów hehe Połamanai kija ale nie na kolanie i może do zobaczenia nad wodą

jestem posiadaczem jednego z takich kołowrotków a dokładnie tego modelu to muszę powiedzieć że przy używaniu go tak średnio około 15-20 razy w sezonie to ma straszne luzy w kabłąku (cały lata), czasem szpula wyskakuje i plącze żyłkę lub plecionkę, jeden plus to taki że równo nawija jeżeli w sezonie często wędkujesz i masz dużo kontaktu z rybą to jednego sezonu Ci nie wytrzyma ogólnie mówiąc nie polecam... Ja go używałem od końcówki lipca 2008 roku do końca sezonu 2009 roku łącznie na rybach był może 30 razy... a i wolny bieg czasem nie wskakuje ale to już pod koniec 2009 roku tak się robiło. Teraz sam się rozglądam za jakimiś dwoma kołowrotkami z wolnym biegiem. i Tak mi się wydaje że może coś typu Abu Garcia Cardinal 500 fr? może ktoś używał i ma jakąś opinie na temat tego kołowrotka

Przeważnie łowiłem na tym kwadracie (prostokącie) od strony torów ze względu na to że dno nie jest tam aż tak zarośnięte, kolega na tym stawie w tym roku wyciągnął dwa prawie metrowe szczupaki. Mnie się niestety nic takiego nie udało złowić poza węgorzem (50cm) a nastawiałem się głównie na karpia. I wszystkie zacięte brania i tak kończyły się z rybą w trzcinie która się uwalniała po przez nie umiejętny hol... na jednej z nocek byłem świadkiem jak typ wyciągnął karpia takiego ok 2,5-3kg z tego co pamiętam złowił go jakieś 5m od trzcin na robaka białego z kukurydzą... łowił na spławik. Ja głównie łowię z gruntu z koszyczkiem lub sprężyna na jedną wędke zakładam czerwonego i maczam go w dipie ochotkowym a drugą wędkę na kulkę proteinową z woreczkiem pva w którym są rozdrobnione kulki i booster... Czasem łowię jeszcze w ten sposób że zakładam kukurydzę z zanęty... Zanęta jakiej używam to przeważnie mieszanka trapera truskawkowego, fish oil, natural oraz suszonej krwi zwilżam to boosterem (przeważnie jakimś słodkim firmy ader carp a zapach to wanilia lub truskawka, konopny ewentualnie olej rybny), dodaje również gotowaną konopie i kukurydze (która jeden dzień siedzi w używanym boosterze podczas wędkowania). Z tego co wiem to na tym stawie z wyspą są ładne ryby słyszałem że z niego w tym roku kilka węgorzy ładnych wyciągnięto oraz suma... a podczas odłowów kontrolowanych z całych glinek wyciągnięto kilka 10-20kg karpi.Są to informacje zasłyszane i nie sprawdzone... Wiem że na starych gliniankach można ładnego lina wyciągnąć pewien chłopaka pokazywał mi zdjęcie tego lina którego tam złowił i z tego co mówił wielkością był zbliżony do rekordu polski.

nie ma problemu na glinki zawsze jestem chętny na wypad ale preferuje nocki niż dzienne zasiadki ze względu że nie ma tyle ludzi

z tego co wiem to są, powiem tak że ryb tam jest sporo małych i tych dużych a jeszcze więcej zawad i przeważnie jak masz karpia na kiju to wchodzi Ci on w trzciny i przeważnie kończy się to tak że tracisz rybę. W tym roku chodziliśmy na nocki i z tego co zauważyłem że brania zawsze zaczynały się od 22,30 i trwały tak do 00.30. My łowiąc używaliśmy żyłek grubości 0,40-0,45 oraz plecionek do 20ibs często nam zestawy nie wytrzymywały bo z braku umiejętności prowadziliśmy zbyt siłowe hole raz mieliśmy sytuację że pękł nam przypon karpiowy podczas holu. Jeżeli bierzesz się tam za karpiowanie to możesz z powodzeniem używać kulek miodowych oraz rybnych na te mieliśmy najwięcej brań. Tyle wiem ja bo tyle tam doświadczyłem i wiem że jeżeli założysz czerwonego robaka i użyjesz dipu ochotkowego to dosyć często kończy się to węgorzem (w przedziale 45-55cm) lub okonkiem różnych wymiarów.

wiem już tam kiedyś łowiłem przez kilka lat z rzędu na wakacjach jak byłem ale to było dawno. Pamiętam że moja mama złowiła tam sandacza 52cm węgorz też się trafił ale przewaga płoci, uklej i okoni oraz tych flądrowatych i jazgarzy zobaczymy jak będzie w tym roku po powrocie wszytsko opisze jeżeli będzie się czym pochwalić

oki dzięki za szybką odpowiedź jak coś ciekawego złowię to się pochwalę

mam takie pytanie gdzie się teraz wykupuje zezwolenie na odcinek od mostu do jeziora chodzi mi o ten odcinek należący do parku ? proszę o szybką odpowiedź ze względu na to że wkrótce wyjeżdżam oraz ile wynosi opłata

Witam mam kilka pytań co do opłat za wędkowanie w Rowach. Czy nadal za możliwość łowienia na Łupawie powyżej mostu opłaca się w Słowiańskim Parku Narodowym ? Jak jest z opłatą na wody morskie, czy w Słupsku się jej dokonuje czy można w Rowach w kapitanacie? Ja kilka lat temu łowiłem w Rowach na Łupawie za ośrodkiem Kormoran to nawet węgorz i sandacz się trafiał, a tak to głównie okoń ,płoć , uklej oraz krąp.

pokombinuje z tym i jak mi się uda osiągnąć cel to napisze co i jak

mam następujące pytanie: czy ktoś może próbował łowić karpie z powierzchni przy pomocy kuli wodnej i kulek (pop upów) ? czy ma to w ogóle sens

a tego prostokąta w tym roku zarybiali pod koniec kwietnia amurem takim od 0,5 kg do 1,5kg wpuszczono podobno łącznie 250kg z tego co słyszałem.

tam to tylko na nocki ale nie od strony cypla bo tam dno strasznie zarośnięte jest... i sporo zestawów w wodzi z gruntu zostaje...

dzisiaj spędziłem nockę na glinkach, efektem tej nocki jest węgorz 50cm taka sznurówka ale o kiju nie wróciłem, branie nastąpiło ok 23 . Największym minusem byłą pogoda, lało, wiał dość silny wiatr ok 2-3 w nocy. I było ślisko przez co wpadłem do stawu...