Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

zielonooki33

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez zielonooki33

  1. Podaje link jak trafic z automapy http://mapa.szukacz.pl/?&n=526087&e=775961&z=16m&m=Pokaniewo&t=&pp=foto
  2. Witajcie, podaje więcej szczegółów, które pamiętam. Karta wędkarska: nie wymagana Opłaty: 10zl za wstęp, osoby dodatkowe /żona, dziewczyna :)/ 0zl ryba rozliczana od wagi, np. karp chyba 10zl/kg Ryby: karp, szczupak, karaś, amur. Rybostan wg. właściciela jest większy, ale ja nie widziałem nic innego. Byłem tylko 2 razy, więc nie mogę za wiele powiedzieć. Na łowisko dość ciężko trafić, sporo osób jeździ regularnie i widać ze to nie przypadek. Po skręcie do Pokaniewa, jedziemy cały czas prosto, również żwirówką, aż za złomowiskiem skręcamy w lewo w żwirową drogę, kierując się na budynki. Na miejscu jest przygotowany parking, jest kosz. itd. Z ciekawostek musze opisać to co widziałem . Wiadomo ze również na płatnych łowiskach nic się nie łapie. Ale zaobserwowałem wyjątek. Tym co nic nie złapali, właściciel proponował inny staw , nie udostępniony wędkarzom. Siedzieliśmy z kolegą i słyszeliśmy głosy pełne ekscytacji.. podaj podbierak itd.. i tak to trwało z pół godziny, a potem uśmiechnięci młodzi chłopcy szli z siatką karpi 1-2kg. Właścicielowi zależy żeby każdy wracał z ryba bo to dla niego kasa. Oczywiście złowionych ryb nie można wypuszczać… W stawie udostępnionym wędkarzom, ryba jest juz wyćwiczona, ale i większa. Warto próbować. Ocenę połowów w stawach hodowlano-wędkarskich pozostawiam bez komentarza, bo myślę, że każdy ma jakieś zdanie o tym i że toczyło się tak wiele sporów, ale mogę stwierdzić, ze mimo swoich wad maja jedna zaletę, potrafią zaszczepić bakcyla wędkarstwa dla kogoś kto pierwszy raz trzyma wędkę w ręku i od razu czuje np 2 kg karpia, który walczy juz całkiem nieźle. pzdr Piszcie o znanych Wam łowiskach w Podlaskim. Na pewno przy każdym z czytających coś jest.
  3. Kolejne łowisko które odwiedziłem. Z Białegostoku jedziemy na Bielsk Podlaski, potem na Milejczyce i w Milejczycach skręcamy w prawo. Spory kawałek, ze 100km, ale łowisko ciekawe. Dość cięzko trafic pierwszy raz, bo to chyba jakies stare gospodarstwo rybackie. Po braniach i po tym co sie spławaiało widać ze są ryby i jest ich duzo. Ciekawe uksztaltowanie stawu, mimo ze klasyczny prostokąt to robi pozytywne wrazenie. Wyglada bardzo naturalnie. Z powodu mocnego zarybienia, łapie się łatwo i nikt z pustymi rekami nie wraca. Oplaty tez w normie. Udostepniony jest jeden staw do polowów, wykoszony dookola. Łowisko godne polecenia.
  4. Witam wszytkich. po 15tu latach niewedkowania wrocilem w tym roku do potrzeby trzymania wedki i zaczalem jezdzic po platnych łowiskach dookola Białegostoku. Chcialbym zeby ci co maja doswiadczenia podzielili sie nimi w wybranych łowiskach. Ja opisze 3 z nich. Mam nadzieje ze ktos jeszcze do mnie dołączy. Zaczne od łowiska w Topilcu. Dojazd z Białegostoku jest bardzo prosty, jedziemy w strone Wysokiego Mazowiecka i za torami skręcamy w prawo. Jakies 20-22km. Łowisko ma swoja strone http://www.topilec.podlaskie.pl/ co jest plusem, mozna sie czegos dowiedziec. oczywiscie to reklama, ale informuje i jest ulatwieniem w wyszukiwaniu. Moje wrazenia sa pozytywne. Czyste dookola i wykoszone miejsca. Ryba również jest, choc ja nie trafilem w pogode /padalo na zmiane z duzym wiatrem/. Okon brał jak oszalaly, choc ja nastawilem sie na karpika, potem widzialem niestyty nie na mojej wedce dorodnego amura. Łowisko warte polecenia, złożone z kilku stawow, z roznym rybostanem. oczywiscie wszytko zalezy od szczescia. nie jest tak zarybione ze mozna łapać na pusty haczyk ale to chyba plus bo jesli komus zalezy tylko na rybie to powinien raczej udac sie do sklepu rybnego...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.