Jeżeli masz wędki czy kołowrotki tam kupować to lepiej na piwko wydaj tę kasę. W sklepach wędkarskich też można dostać sprzęt dla początkujących w przystępnych cenach i przeważnie jak coś Ci się popsuje to służą pomocą. Wczoraj w Realu byłem w Białymstoku. Jedyne rzeczy nadające się to przynęty w słoikach Dragona typu groch, pszenica, pęczak itp(chociaz nie korzystałem z nich więc pewności nie mam). Były też zanęty Gutkiewicza, jakieś sprężyny, koszyczki(wcale nie jakoś specjalnie tanio), zestawy spławików raczej lichej jakości, jakieś ciężarki i parę innych drobiazgów. Za to na stoisku obok były takie krzesełka składane za niecałe 50 zł z otworem na browar w poręczy. Chyba pojadę sobie kupię takie. Pozdrawiam