Ja poraz drugi byłem nad tym jeziorkiem w ubiegłym tygodniu. Wyniki słabe, ale sporo się o tym łowisku dowiedziałem od łowiących tam regularnie wędkarzy. Sporo jest tam okołokilogramowych karpików, średnich leszczy, szczupaczków, niewielkich płotek i karasi. W jeziorku było zdecydowanie lepiej do czasu pamiętnej zimowej przyduchy (zapomniałem już który to był rok, ale myślę, że każdy wie o co chodzi). Podobno to łowisko, ze względu na niewielkie rozmiary i głębokość (max 6 m) bardzo to odczuło. Padło mnóstwo wielkich karpi, amurów, szczupaków i.t.p, i.t.d..... Zdarzają się jeszcze wielkie torpedy, ale ogólnie jest dużo gorzej. Co do węgorzy to podobno jak już weźmie, to rzadko mały. Jeżeli chodzi o łowienie z pomostów to są ogólnodostępne pod warunkiem, że otwarte są bramy do ośrodka (w ostatnią niedzielę otworzyli dopiero ok godz. 9). Pzdr