tomek1

U mnie prawie wszystkie wody odmarzły, więc w sobotę próba złowienia sandacza- bez sukcesu. Wczoraj komercja z tęczakami. Ze względu na niezłą pogodę- ludzi więcej niż ryb, ale po kilka żeśmy z wujkiem udłubali. Brania bardziej niż chimeryczne- co piąte zacięte. U nas bez okazów, choć kilka ładnych ryb w tym czasie widziałem jak wyjechało.

Z tego co wiem, to łowi się na otwartym morzu i w razie niepogody wewnątrz fiordu. Jesienią widziałem się z organizatorem wyprawy i pokazywał mi że łowi się m.in. na duże gumy. Jak rozmawiałem z nim tydzień temu to mówił, że na ostatniej wyprawie mieli problem z odsianiem mniejszych ryb, bo potrafiły się powiesić trzy dorsze każdy na innym grocie kotwicy pilkera. W tej sytuacji zakładali nawet na hak czarniaka i łowili duże dorsze. Jeżeli chcesz to dam Ci bezpośredni numer do organizatora on udzieli informacji o szczegółach.

We wrześniu 2024 (20-28.09) wraz z dwójką kolegów jadę na wyprawę na północ Norwegii. W ekipie są jeszcze wolne miejsca- gdyby ktoś chciał dołączyć. Wyjazd busem z Bielska- Białej do Gdańska, tam nocleg, rano samolot do Tromso i na miejscu 200 km transferu do bazy. Na miejscu łodzie, baza z dwuosobowymi pokojami. Łowienie na otwartym morzu lub w razie złej pogody wewnątrz fiordu, polski przewodnik jedzie z nami. Łowienie na bardzo duże gumy, pilkery lub na naturalne przynęty (żeby wyselekcjonować największe ryby). Cena ok. 6500 zł zawiera przeloty, wszystkie transfery busem, pobyt w bazie, łodzie i opieka przewodnika. Dodatkowo płatne paliwo do łodzi (ok. 200-300 zł od osoby). Po więcej informacji proszę o kontakt na priv.

Dziś prawie 5 godzin w śnieżycy z nadzieją na branie sandacza. Przed zmrokiem branie, niestety zmarnowane przez to, że nie chciało mi się wyjść spod parasola żeby usunąć śnieg z wędki. Ryby zrzuca patyczek, ale żyłka zasypana śniegiem przymarznięta do szpuli. Sandacz puścił płotkę...

Ale łowicie! Gratulacje!

Gratulacje dla wszystkich łowiących. Ja też walczę mimo pogody. W tygodniu dwa wieczory za sandaczem. Jeden z sukcesem. Wczoraj dwie godzinki na tęczakach. Całkiem udane, bo jakiś 10 ryb wyjętych, ale bez okazów. Dziś w błocie, deszczu i wietrze wytrzymałem 5 godzin, ale ryby nie doceniły poświęcenia.

Długość w cm: 60 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 17.11.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 0:05 - Łowisko: woda stojąca - Przynęta: żywy leszcz

@Elast93, mam nadzieję, że jednak nie odpuścisz jeszcze i będziesz mnie motywował do dalszej walki😉 Wyniki w GP może nie są złe, ale w porównaniu do zaangażowania czasu, to powinno być zdecydowanie lepiej. Szczególnie z sumami.

No to walczymy💪 Jeszcze kilkaset punktów chciałbym dorzucić w tym roku.

Gatunek ryby: okoń - Długość w cm: 24 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 01.11.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 13:40 - Łowisko: Zbiornik zaporowy - Przynęta: Rosówka Gatunek ryby: okoń - Długość w cm: 27 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 01.11.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 13:45 - Łowisko: Zbiornik zaporowy - Przynęta: Rosówka Gatunek ryby: okoń - Długość w cm: 26 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 01.11.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 13:50 - Łowisko: Zbiornik zaporowy - Przynęta: Rosówka Gatunek ryby: okoń - Długość w cm: 23 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 01.11.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 13:55 - Łowisko: Zbiornik zaporowy - Przynęta: Rosówka Gatunek ryby: okoń - Długość w cm: 30 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 01.11.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 14:00 - Łowisko: Zbiornik zaporowy - Przynęta: Rosówka Gatunek ryby: okoń - Długość w cm: 22 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 05.11.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 14:15 - Łowisko: Zbiornik zaporowy - Przynęta: Rosówka Gatunek ryby: okoń - Długość w cm: 29 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 05.11.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 14:25 - Łowisko: Zbiornik zaporowy - Przynęta: Rosówka Gatunek ryby: okoń - Długość w cm: 30 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 05.11.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 14:30 - Łowisko: Zbiornik zaporowy - Przynęta: Rosówka Gatunek ryby: okoń - Długość w cm: 25 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 05.11.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 15:20 - Łowisko: Zbiornik zaporowy - Przynęta: Rosówka Gatunek ryby: pstrąg tęczowy - Długość w cm: 40 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 12.11.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 14:40 - Łowisko: komercja - Przynęta: blacha Gatunek ryby: pstrąg tęczowy - Długość w cm: 45 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 12.11.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 12:20 - Łowisko: komercja - Przynęta: guma Gatunek ryby: pstrąg tęczowy - Długość w cm: 50 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 12.11.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 14:10 - Łowisko: komercja - Przynęta: guma Gatunek ryby: pstrąg tęczowy - Długość w cm: 35 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 12.11.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 15:40 - Łowisko: komercja - Przynęta: guma Gatunek ryby: pstrąg tęczowy - Długość w cm: 49 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 12.11.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 16:00 - Łowisko: komercja - Przynęta: guma

U mnie ostatnio zmienne szczęście. Sandacze na zero. Sporo połowiłem okoni i dzisiaj całkiem ładnie brały tęczaki.

Ja chodzę od paru dni intensywnie. W sobotę z gruntu miałem dwa brania, jedno o zmroku i drugie o 0:15. Także tak jak piszesz- być nad wodą jak najczęściej. Była pełnia i spokojna woda. Drobnica była na wierzchu i tyle strzałów na powierzchni nie słyszałem nawet w lecie. Nawet poważny sum uderzył 3 razy. W niedzielę z pontonu na zaporówce i wczoraj wieczorem kompletne zero. A dla przykładu wczoraj przez południe byłem na okonie i odpalały się tylko na pół godziny co parę godzin. Zmienna pogoda robi swoje, ale czuję po kościach, że ta jesień będzie dobra jeśli chodzi o sandacza.

Wczoraj zasiadka na sandacza. Zaczynam o 16 i jeszcze przed zmrokiem jazda. Zacinam, holuję i pół metra od brzegu ryba się spina. Wyjmuję zestaw a tam na haku oprócz mojej płotki nabita prawie strawiona ryba. Wyjąłem mu ją z przełyku. Pierwszy raz miałem taki przypadek. Siedzę zawzięcie dalej, bo w jasnym świetle pełni widzę wiele ataków drapieżnika na powierzchni. Łącznie z trzema potężnymi uderzeniami suma. Wreszcie po północy kolejne branie i podbieram 62 cm. Dziś prawdopodobnie trolling z pontonu na jednym z okolicznych zaporówek.

Gatunek ryby: sandacz - Długość w cm: 62 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 29.10.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 00:15 - Łowisko: woda stojąca - Przynęta: płotka

U mnie ostatnie dwa tygodnie w dużym stopniu poświęcone karpiom. Najpierw 12.10 wyjazd na komercję i bardzo słabo jeden karp. Ubiegły weekend wyjazd rodzinny na łowisko koło Krakowa. Bardzo dużo brań karpi i amurów, ale ryby do 7 kg Po powrocie, w niedzielę po południu jeszcze zaglądam na łowisko pstrągowe. W ciągle padającym deszczu udaje się wydłubać 3 pstrągi przed wieczorem. Wczoraj ostatnia chyba w tym roku nocna zasiadka na komercji z wujkiem. Z rybami bardzo słabo. Na szczęście zabrałem ze sobą rosówki z myślą o jesiotrze. Najpierw ja wyciągam ładnego pinokia na 125 cm i około 12,5 kg i nad ranem karpia ok. 7,5 kg. Chwilę po moim karpiu wujek wyciąga jeszcze lepszego jesiotra na 127 cm i 14 kg. Wszystko na rosówki, kulki bez brania. Teraz już czas na drapieżniki.

Gatunek ryby: jesiotr - Długość w cm: 125 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 27.10.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 02:30 - Łowisko: komercja - Przynęta: rosówka Gatunek ryby: karp - Długość w cm: 70 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 27.10.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 05:40 - Łowisko: komercja - Przynęta: rosówka

Gatunek ryby: pstrąg tęczowy - Długość w cm: 34 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 22.10.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 15:30 - Łowisko: komercja - Przynęta: guma Gatunek ryby: pstrąg tęczowy - Długość w cm: 35 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 22.10.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 17:00 - Łowisko: komercja - Przynęta: guma Gatunek ryby: pstrąg tęczowy - Długość w cm: 33 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 22.10.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 17:30 - Łowisko: komercja - Przynęta: guma

Gatunek ryby: karp - Długość w cm: 63 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 20.10.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 22:00 - Łowisko: komercja - Przynęta: kulka Gatunek ryby: amur - Długość w cm: 60 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 20.10.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 23:30 - Łowisko: komercja - Przynęta: kulka Gatunek ryby: karp - Długość w cm: 62 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 20.10.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 21:30 - Łowisko: komercja - Przynęta: kulka Gatunek ryby: karp - Długość w cm: 67 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 21.10.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 03:50 - Łowisko: komercja - Przynęta: kulka Gatunek ryby: karp - Długość w cm: 67 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 21.10.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 06:00 - Łowisko: komercja - Przynęta: kulka Gatunek ryby: amur - Długość w cm: 65 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 21.10.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 19:45 - Łowisko: komercja - Przynęta: kulka Gatunek ryby: amur - Długość w cm: 61 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 21.10.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 23:00 - Łowisko: komercja - Przynęta: kulka

Gatunek ryby: karp - Długość w cm: 70 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 12.10.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 05:30 - Łowisko: komercja - Przynęta: kulka

Gatunek ryby: karp - Długość w cm: 65 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 24.09.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 8:45 - Łowisko: komercja Gatunek ryby: karp - Długość w cm: 60 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 23.09.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 18:45 - Łowisko: komercja Gatunek ryby: leszcz - Długość w cm: 64 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 01.10.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 02:45 - Łowisko: zaporówka PZW - Długość w cm: 62 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 01.10.2023 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): 14:45 - Łowisko: rzeka

Ponton, echosonda i zdrowy rozsądek

Gatunek ryby: leszcz Długość w cm: 60 Data połowu: 16.09.2023 Godzina połowu: 18:00 Łowisko: zaporówka PZW Przynęta: białe robaki Gatunek ryby: leszcz Długość w cm: 59 Data połowu: 16.09.2023 Godzina połowu: 19:50 Łowisko: zaporówka PZW Przynęta: białe robaki Gatunek ryby: leszcz Długość w cm: 57 Data połowu: 16.09.2023 Godzina połowu: 21:30 Łowisko: zaporówka PZW Przynęta: białe robaki Gatunek ryby: leszcz Długość w cm: 60 Data połowu: 16.09.2023 Godzina połowu: 23:30 Łowisko: zaporówka PZW Przynęta: białe robaki Gatunek ryby: leszcz Długość w cm: 62 Data połowu: 16.09.2023 Godzina połowu: 23:50 Łowisko: zaporówka PZW Przynęta: kulka Gatunek ryby: leszcz Długość w cm: 61 Data połowu: 17.09.2023 Godzina połowu: 0:15 Łowisko: zaporówka PZW Przynęta: białe robaki

Gatunek ryby: szczupak Długość w cm: 66 Data połowu: 12.09.2023 Godzina połowu: 18:45 Łowisko: rzeka Przynęta: ukleja Gatunek ryby: sandacz Długość w cm: 68 Data połowu: 12.09.2023 Godzina połowu: 21:00 Łowisko: rzeka Przynęta: ukleja Gatunek ryby: świnka Długość w cm: 43 Data połowu: 12.09.2023 Godzina połowu: 14:15 Łowisko: rzeka Przynęta: białe robaki Gatunek ryby: płoć Długość w cm: 30 Data połowu: 12.09.2023 Godzina połowu: 11:45 Łowisko: rzeka Przynęta: białe robaki Gatunek ryby: płoć Długość w cm: 28 Data połowu: 12.09.2023 Godzina połowu: 10:00 Łowisko: rzeka Przynęta: białe robaki Gatunek ryby: płoć Długość w cm: 29 Data połowu: 12.09.2023 Godzina połowu: 15:30 Łowisko: rzeka Przynęta: białe robaki Gatunek ryby: kleń Długość w cm: 30 Data połowu: 11.09.2023 Godzina połowu: 12:00 Łowisko: rzeka Przynęta: białe robaki Gatunek ryby: jesiotr Długość w cm: 120 Data połowu: 13.09.2023 Godzina połowu: 19:00 Łowisko: komercja Przynęta: kulka

Po powrocie z wczasów, drugi tydzień urlopu poświęciłem na intensywne wędkowanie. W ubiegły weekend zwiad po małych rzeczkach w okolicy ale bez łowienia. W poniedziałek Wisła z muchą nadzieją na lipienia, ale kończy się na kilku pstrągach do 30 cm i klenikach. We wtorek zasiadka na rzece z nastawieniem na brzany. Jadę z wujkiem, który wraca do wędkarstwa. Zaczynam od ładnej świnki 43 cm. Potem trafiają się ładne płocie, trochę leszczy. Wreszcie wujek na mój kij łowi pierwszą w życiu brzanę 63 cm. A do wieczora doławiamy jeszcze kilka, w tym największa brzana 67 cm. Ja przed wieczorem nastawiam się na sandacze z gruntu. Pierwsze branie jeszcze przed zmrokiem. Zacięcie, ale hol jakiś niesadaczowy ryba idzie do brzegu. Okazuje się, że to szczupły 66 cm. Po zmroku kolejne branie, tym razem ryba się zgadza. Sandacz 68 cm. W środę nocka na komercji. Celem jesiotr i karp. Wujek walczy o dwucyfrowego karpia lub jesiotra, ryby których jeszcze nie złowił. Mamy obawy, bo w nocy zapowiadają duży deszcz i burzę. Zaraz na początku branie u mnie i po zacięciu świeca, czyli Pinokio na kiju. 120 cm. Burzowa noc upływa bez brania. Rano przewozimy zestawy. Nagle jazda na moim kiju, tym razem wujaszek holuje i podbija życiówkę do prawie 14 kg. Wracam do domu, ale wieczorem znów ruszam nad rzekę, tym razem z ojcem. Niestety po deszczach woda kawa z mlekiem i w dodatku niesie pełno patyków. Mimo tego próbujemy i po ciężkich bojach z zestawami porywanymi przez płynący syf, ojciec ma jedyne branie dnia i holuje pierwszą brzanę w życiu, 60 cm. W piątek kolejny etap zwiadu małych rzeczek w okolicy, na których dawno albo wcale nie łowiłem. Łowienia tylko godzinka i efektem jeden ... kiełb na nimfę. Sobota to kolejny wyjazd na rzekę z nadzieją, że woda się ustabilizowała. Niestety, kawa z mlekiem nadal płynie. Cztery godziny bez najmniejszego brania motywują nas do zmiany łowiska. Jedziemy po raz pierwszy na dość dużą zaporówkę z nadzieją na duże leszcze, z których znana jest ta woda. Godziny popołudniowe nie potwierdzają naszych oczekiwań. Brań nie ma a co gorsza deeper pokazuje studnię bez żadnych ryb. Mimo tego nęcimy uczciwie, z nadzieją na brania po zmroku. Pierwsza ryba wpada przed wieczorem i od razu nowa życiówka poprawiona o 3 cm. Leszcz ma 60 cm. Potem dłuższa przerwa, ale po zmroku zaczyna się jazda bez trzymanki. Łowimy ponad 30 ryb, z których większość oscyluje ok. 60 cm. Największa ryba ma 65 cm i 3,8 kg. Podsumowując, druga cześć urlopu spędzona bardzo intensywnie. Mimo trudnych warunków udało się nieźle i różnorodnie połowić. Niedziela już będzie tylko na regenerację po urlopie.😜

Już po wczasach. Zabrałem kije, choć nie miałem wielkiego napięcia na wyniki. Najwięcej ryb i to nie tylko w tym miejscu a ogólnie w ciepłym morzu gdzie miałem możliwość snurkować, było w hotelowej pięknej zatoce z wodospadem. Niestety pierwszego wieczoru obsługa mnie przegoniła i mimo, że sprawa oparła się o menadżera hotelu, to nie dali się przekonać.😂 W tej sytuacji łowiłem poza terenem hotelu. W sumie ok. 5 razy w tym trzy wieczory. Szału nie było, sporo drobnicy i kilka trochę lepszych ryb.