Widze że dawno nikt nie wymieniał myśli na temat kropka. ja podziele się moimy uwagami na ten temat . W tym sezonie wybrałem się pare razy w okolice Lądka i mizernie. zato moge polecić kaczewe . dwa wpady całkiem w ciemno , pierwszy koło autostrady (dwie rybki) drugi w dniu pamiętnej nawałnicy , w okolicy drogi na na Zgożelec godzina łapania jeden wyciągnięty jeden zerwał się przy nodze (łowienie z brzegu) i dwa ładne pobicia . Wracając do Bobru Lądek-Sobota pół dnia chodzenia i jeżdżenia i tylko w jednym miejscu na "winklu" w 15min trzy rybki i koniec . może ktoś podpowie gdzie na więkrze , może ćzechy? pozdrawiam