Problem z Krzywiem jest następujący:
W zeszłym roku jeździłem tam co sobotę, czasami nawet w piątki i soboty. Jak się trochę nad wodą posiedzi to dokładnie widać o co chodzi. Każdy z wędkarzy sypie do wody zanętę. Niektórzy nawet po 20 kilo na cały dzień. Jak się to zestawi z ilością wędkarzy i powierzchnią zbiornika, to można się domyśleć, dlaczego nie mam brań. Ryba ma tyle różnego rodzaju smakowitej zanęty, że ma w rybiej D___E to, co jest jej podane na haczyku. Reasumując, w sezonie dzień w dzień do wody lecą ogromne ilości zanęty. Ryba jest przekarmiona i tyle. Poza tym wystarczy zwrócić uwagę, jaki kolor ma woda np na stawie nr 1... Dlaczego, bo kwitnie, a dlaczego...? No właśnie. Ryba tam jest... i to duża, ale brała nie będzie... no może sporadycznie...
Pozdr,
P.