Jestem mieszkancem Szczecina .Znam miejsce gdze linow jest od groma . Mianowicie zalozylem ten temat nie po to by chwalic sie lowiskiem lecz by znalesc sposob na jeglo zlapanie . Poraz 1 zbieram sie na polow lina wiec chcialbym dostac jakis rad. No wiec opisze zbiornik . Miejsce znajduje sie w jeziorku ... mianowicie jest wykopany jakis kilometorowy row o szerokosci 10 metrow . W tej tak zwanej "rzecce" nie ma zadnego pradu . Ludzie chwala sie lowionymi linami . Jest tam od groma rosslinosci - lilia wodna (zolta , biala) wedkarze zadbali o lowiska i specjalnie przygotowali ten o to zrbiornik . Jak tez mowilem lin jest . Nie raz slysze jak wyssiewa slimaki z pod lisci lili. Mam problem dotyczacy zanety i przynety. Od 2 dni spedzielm nad tym zbiorniku 10 godzin . Prubowalem na ( makaron z bulka tarta (tzw (malutkie) rurki) pęczak , bialy i czerwony robok . Jak narazie brak jakich kolwiek efktow . Zaneta byla ze sklepu . (Traper) na lina ... Glebokosc zbiornika nie przekracza 1,7 gdzie na dnie jest od groma glonow . Lapie na gruncie od 1 do 1,3 metra a zestaw (splawik) wrzucam miedz lisice lili. Z tego co ludzie mowia lin jest bardzo plochliwy . Splawik plywa gora 5 metrow od brzegu .Czy ta ryba jest naprawde na tyle ostrozna ze jak usluszy odglosy rozmowy nie zjawi sie na neconym lowisku ????
Jakiej przynety uzywac ..