No ja z tamtego kilkugodzinnego pobytu razem z kumplem wynieslismy kilka ploci i jednego szczuplego nie dluzszego niz sznurowka:)
Wzielismy lodeczke i pozwiedzalismy jeziorko...
Ja to mam sentyment do tego miejsca, jakies pewnie ze 25 lat temu jezdzilem tam na wakacje z dziatkami i rodzicami, a wtedy to byly tam niezle ryby:)
W kazdym razie ja sie tam jeszcze napewno pojawie i zdam relacje jak cos wiekszego sie nawinie:)
Pozdrawiam