Skocz do zawartości
tokarex pontony

pigularz

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    39
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    Kraków

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

pigularz's Achievements

2

Reputacja

  1. W końcu zdecydowałem się na wypad nad Szreniawę ale do południa ani jednego wyjścia kropka. W drodze powrotnej zaglądnąłem jeszcze na Dłubnie i tam, miałem przynajmniej z kontakt z jednym 15 i dwoma około 10 centymetrowymi okazami.
  2. Cześć, Dwa lata temu należałem do MZW, mają dobrze zarybione łowiska, jednak nie jest ich dużo. w tym roku opłaciłem pełną krakowską składkę. W MZW moim ulubionym łowiskiem była Bonarka ze względu na bliskość od miejsca zamieszkania. NIe było wypadu, żebym chociaż małego szczupłego nie wyciągnął, a były i rarytasy w postaci suma, czy raka błotnego na spinning. polecić mogę też Brzegi i Lednicę też fajnie tam czas spędzałem. Co do Osieczan jest tam po co jeździć ze spinningiem poza chwilami jak zarybią Tęczakiem?? Pracuję w Myślenicach i nieraz mam kija ze sobą z chęcią wpadłbym tam na parę godzin czasem. czy można opłacić składkę jednodniową przez przelewem??
  3. Witam po dłuższej przerwie, Czy ktoś był może już w tym roku nad ta rzeką? A może pochwalicie się sukcesami jakimiś z zeszłego?? Opłaciłem w koncu kartę i zastanawiam się nad zbadaniem odcinka w okolicach Zbydniowic w ten weekend.
  4. pigularz

    Rzeka Dłubnia

    Na inauguracje sezonu odwiedziłem moje stałe miejsca na Dłubni i Szreniawie. No i lipa na obydwu. Tam gdzie w lecie były bankowe brania, nawet wyjścia nie było. Do tego doszedł niski stan wody na początku lutego i zmiana krajobrazu po wycince drzew. Najgorsze jednak jest to co mówili miejscowi. Kormorany z zamarzniętej Wisły przeniosły się na podkrakowskie rzeczki i pustoszą rybostan. Rzeczywiście pod dużymi drzewami nad brzegiem pełno było guana i co po chwila jakiś czarny "sęp wodny" przelatywał w pobliżu. Mam nadzieję że nie wszystko przejedzone i te cwańsze kropkowańce przetrwały.
  5. pigularz

    Lowisko Brzegi 1,3

    taak, 300 kg pstrąga panoszyło się po wodzie. jednak na spinning brały tylko w pierwszy weekend po zarybieniu. W kolejny ciężko było już coś wyhaczyć. Po 4 godz. bezowocnego biczowania wody w miejscu gdzie na pewno były, postawiliśmy z kumplem na spławik i kukurydzę waniliową i zaczęło się. Brania były niemal co 5 min.
  6. pigularz

    CHORWACJA

    Chciałbym trochę odświeżyć temat,bo wybieram się na Chorwację w przyszłym tygodniu. No i nie wiem jak w tym roku, wygląda sprawa z licencjami?? Czy na wędkowanie z brzegu/plaży też jest potrzebna, czy nie?? A jeśli tak to czy są jakieś jednodniowe?? więcej pewnie nie połowię, niż raz, czy dwa razy
  7. Cześć, Rok temu próbowałem wędkować z plaży, wziąłem lekki spinning i to był błąd. Na 10 cm pikera miałem jedno branie które przy 0.25 żyłce zaraz się skończyło Dopiero zaprzyjaźnienie się z grekiem i wspólny wypad wieczorem dał rezultaty. Łowienie na grunt 3,5 mertową wędką nie jest moim ulubiona metodą, ale skuteczną. Obciążenie to 80-100 gram a jako przynęta służyły robaki wykopane wcześniej z piasku na lini wody. (takie fajne rosówki tylko że z nóżkami Podobno na paski kalmara też da się tam złowić ale robaki z plaży są tańsze Po 22:00 brania były co 10 min i do północy udało się złowić z 20 rybek. Głównie małe Dorady i Okonie morskie w wielkości 20-30 cm. P.s Za dwa tygodnie wybieram się do Chorwacji z grubym spinem coś polecisz?? brać plecionkę czy grubą żyłkę?? co z przynęt?? No i najważniejsze pytanie, jak jest z zezwoleniem na wędkowanie z plaży?? w Grecji nie trzeba mieć jest limit dobowy złowionych ryb 5 kg.
  8. pigularz

    Skawina

    Byłem na chwilę w czwartek ze spinem, woda się wyklarowała (w miarę) po rozmowie z wędkarzami dopisywał mały kleń, mały boleń i miniaturki sandaczy po 25 cm. Mi jedynie zawiesił się sum na obrotówkę kleniową miał nie całe 50 cm. Na lekki sprzęt CW 25g i żyłkę 0,2 dał popalić. P.S była godzina 10:00 myślałem, że te smoki śpią o tej porze
  9. pigularz

    Skawina

    Wczoraj byłem sprawdzić miejscówkę koło kanału od elektrociepłowni. 3 godziny łowienia dały 5 kleni około 30 cm i jeden 40 cm. Stanowiska jeszcze nie zarośnięte, ale powyżej od kanału do wody spuszczane są ścieki i piana rzeką idzie Szkoda bo piękne miejsce.
  10. pigularz

    Rzeka Dłubnia

    Nie, tam jeszcze nie dotarłem. zadowalałem się efektami poniżej. Ostatnio rozmawiałem z miejscowym. Mówił, że ta rzeka podobnie jak Szreniawa to już przeszłość coraz trudniej znaleźć rybę wymiarową a co dopiero okazy ponad 40 cm. jak to miało miejsce 2-3 lata temu. Mnie cieszy każdy kontakt z rybą na Dłubni nie miałem jeszcze wypadu bez ryby jak w przypadku Szreniawy, za to nie złapałem w niej nic większego niż 32 cm. Liczę, że maluchy podrosną i znów będzie można z nimi powalczyć za jakiś czas.
  11. pigularz

    Rzeka Dłubnia

    Woda na Dłubni jest niemal krystaliczna i ryby dobrze widzą co się dzieje na brzegu. Także miałem kilka odprowadzeń pod sam brzeg i zawinięcie ogonem. NIe powiem Ci jakie kolory i praca woblera działa na nie najlepiej, męczyłem się z tym cały zeszły rok. Ale do tego skradanie tam trzeba mieć opanowane do perfekcji Poniżej zeszłotygodniowy maluch całe 22 cm zdjęcie niezgodne z regulaminem- tomek1
  12. Słyszałem os znajomego, że nadal tam są ryby , chociaż o okazach powyżej 30 cm nic nie mówił. Też z chęcią zrobię tam rekonesans, jeszcze nie próbowałem sił na tej rzeczce a mam ją najbliżej ze wszystkich pstrągowych. Widziałem nawet filmik na youtube, ale chyba usunięty został, żeby nie wyjawiać miejscówek
  13. pigularz

    Szreniawa

    Dzisiaj już lepszy efekt. Zmiana miejsca na niżej położone i sprawdzone ostatni przynęty za skutkowały dwoma kropkami nie wymiarowymi sztukami i kilkoma zmarnowanymi braniami potokowców. Tą rzekę dopiero poznaję i mam nadzieję pod koniec sezonu złowić w końcu okaz powyżej 40 cm. Dzisiaj się przekonałem, że jest to możliwe w tej rzece.
  14. pigularz

    Rzeka Dłubnia

    Ja Dłubnie otworzyłem we czwartek jeden zero dla mnie. Miło było zobaczyć wymiarowego kropka na końcu żyłki
  15. pigularz

    Szreniawa

    Rozpoczęcie sezonu uważam za rozpoczęte. Dzisiaj pogoda nie rozpieszczała, wiatr i opady marznącego deszczu dawały się we znaki po dwóch godzinach chodzenia. Tak czystej nie trąconej rzeki tej rzeki jeszcze nie widziałem. Nic tylko biczować. Jednak Pstrągi nie były łaskawe. przez 5 godzin dwie sztuki po ok. 35 cm. i kilka brań. Chudzinki trafiły z powrotem do wody a miejsca ich bytowania zanotowane na przyszłość. Żadna z sprawdzonych przynęt zeszłorocznych nie sprawdziła się dzisiaj, ani woblery, ani obrotówki ani gumki w kolorach jakie dominowały w zeszłym roku, ale z kumplem znaleźliśmy sposób
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.