Donoszę po sąsiedzku ,znad Wisły w Jankowicach.Wczorajszy czterogodzinny wypad nad Wisełkę okazał się dniem informacji .Kleń Jaź były celem,niestety brak kontaktu z rybą.Natomiast Boleń walił jak oszalały,jednak na wyobraźni się skończyło,oj porzucało by się już z Boleniem.Więcej ataków Bolenia zaobserwowałem w środowej części Wisły,przy trawach szukałem Kleni bez sukcesu. Stan wody oceniam jako średni.
Dzisiejszy wyjazd zaowocował Okoniem 10 -14 cm.Boleń jak wczoraj walił stadem uganiał się za ukleją,były momenty kiedy dwa Bolenie atakowały jednocześnie w jedno stado uklei ,niezapomniany widok.Klenia ni Jazia nie uświadczyłem ,jednak uważam spędzony czas nad Wisłą za niestracony.