Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

mrealm77

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    11
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    Polska

mrealm77's Achievements

0

Reputacja

  1. Witam serdecznie, mam pytanie dotyczące tego punktu regulaminu Amatorskiego Połowu Ryb: 8. Członek PZW ma prawo udostępnić współmałżonkowi, posiadającemu kartę wędkarską, jedną ze swoich wędek do wędkowania,w granicach przysługującego mu stanowiska i limitu połowu, bez konieczności uiszczania przez współmałżonka składki członkowskiej oraz składki na ochronę i zagospodarowanie wód. Powyższe ma wyłącznie zastosowanie przy wędkowaniu dopuszczającym łowienie na dwie wędki. Rozumiem to tak, że jeśli jedna osoba posiada opłacone wszystkie składki itp oraz ma wykupiony połów na dwie wędki to jedną z nich może udostępnić współmałżonkowi, który nie jest zrzeszony w PZW i posiada TYLKO kartę wędkarską, tak ? I jeśli rozumiem to zawsze ta osoba, która posiada wszystkie opłacone składki musi być na miejscu, gdy współmałżonek chcę łowić - czy jest możliwość łowienia współmałżonka(mając przy sobie wszelkie dokumenty) na jedną wędkę bez obecności współmałżonka, który ma wykupione wszystko? I takie pytanie poza tym tematem, czy mógłby mnie ktoś odesłać do aktualnego osprzętu, który należy mieć na rybach, tak żeby żadna straż nie miała wątpliwości przy kontroli?
  2. Witam, Od razu powiem, że nie jestem 'spławikowcem' i liczę na Wasze opinie i pomoc w wyborze żyłki. Najczęściej łowię na feedera i mam już swój zestawik i pamiętam, że dość długo szukałem żyłki, która będzie odpowiednia. Wybór padł na Dragon MAXIMA Match & Feeder, ale nie o tym mowa Kilka dni temu byłem na własnym stawie i spróbowałem sobie połowić na spławik. Efekty były dość widoczne - kilka karpi ok 1 - 1.5 kg. Jednak przy holu kolejnej rybki (podejrzewam, że miała tak z 2-2.5-3 kg) żyłka pękła i to główna żyłka. To był zestaw znajomego, który twierdził, że założył nową żyłkę York Exclusive Gold, nie wiem akurat jakiej grubości. Ja osobiście przed wędkowaniem sprawdziłem żyłkę czy nie ma żadnych przetarć. Mam zamiar zmontować swój zestaw spławikowy i potrzebuję Waszej pomocy w kwestii doboru odpowiedniej żyłki. Podejrzewam, że w stawie spokojnie 5 kg rybki sobie pływają. Fajnie by było gdybyście doradzili mi też jakiej grubości żyłkę zastosować do przyponu. Pozdrawiam.
  3. jasne, bo policja nie ma co robić tylko jeździć po jakichś bagnach, bo ktoś komuś kazał wynosić się znad wody- toż to nawet nie jest wykroczenie , a co do uprawnień, to jakie to ma znaczenie, ja podejrzewam ze skoro miał tam miejscówkę, i jeszcze wygonił z niej innego wędkarza to najprawdopodobniej był tam legalnie, i wcale nie czuł się zobowiązany jakiemuś (w jego mniemaniu) "gówniarzowi" się tłumaczyć. Widzę że niektórym z Was wydaje się że te "dzwonienie gdzie trzeba" z każda pierdołą ma jakichś głębszy sens, czy tylko wkurzanie różnych służb?? Mylisz się kolego i to bardzo mocno - rozmawiałem już z komisariatem policji i z dzielnicowymi odpowiedzialnymi za jezioro przyległe do wsi. Tam jest tylu miejscowych kłusoli, że to się w głowie nie mieści - poinformowano mnie, że mieli już kilka sygnałów i będą codziennie patrolować jezioro z łodzi i kilka razy w tygodniu wzdłuż jeziora. Tam nikt nie ma uprawnień do wędkowania bo mało kiedy są tam kontrole, ale teraz będą wzmożone. I to nie jest tylko wykroczenie jakim jest kłusownictwo, ale także nielegalne wykonanie siedziska. I następnym razem gdy napotkam taką sytuacje mam zadzwonić na policję i będzie w tej sprawie interwencja. Więc mylisz się kolego, że to nie jest żadne wykroczenie bo koniec państwa bezprawia! W minimalnym postępie trzeba niszczyć kłusoli plądrujących nasze wody! Tak samo mi powiedział policjant, więc tak postąpie:) Dokładnie, młody jestem, podejrzewam, że gdybym był w kilka osób a co najmniej z kolegą to takiej sytuacji by nie było:). no a gościa kompletnie nie znam więc nie wiem czy sens jest ryzykować sprzęt i zdrowie.
  4. Do takich ludzi miałbym szacunek i gdybym wiedział, ze to faktycznie oni zrobili i dbają o to nie byłoby problemu z wyjściem z tego miejsca:). Ale właśnie, źle się złożyło, że miałem ze sobą nowego feederka i mógłbym mieć więcej części z niego niż dotychczas. Byłem dziś w moim kole i powiedziano mi ze powinienem dać mu 'kopa' i wynocha, a w przypadku problemu zadzwonić na policję - dowiedziałem się również, ze nie miał żadnego prawa wycinać nic i robić wejścia - bo za to może dostać kolejny mandat. Wiec jednym słowem przez takich gości narobi się problemów Panom, którzy naprawdę nad tym pracują..
  5. Witajcie koledzy. Dziś na łowisku spotkalem się z nietypową dla mnie sytuacją. Od razu mowie, ze nie jest to woda PZW, ale w moim okregu mozna wykupic łowisko nr 4 do którego ta woda nalezy. Na tych wodach nie ma zadnych kontrol - ale przechodzac do sedna sprawy - łowiłem sobie w miejscu między trzcinami i po ok. godzinie łowienia przyszedł do mnie gość, który powiedział ,ze nie ma miejsca dla niego a dalej nie chce mu sie szukac i ze mam opuścic to miejsce bo on chce sobie łowić - powiedział równiez ze on to miejsce zrobił i nie po to robił to stanowisko zeby teraz nie mogl polowic. Oczywiscie na tym miejscu bylem pierwszy. Po kilkuminutowej pogawedce opuscilem stanowisko z przyczyn fizycznych - gość w miare dobrze zbudowany no i starszy. Powiadomilem i zapytalem czy posiada pełne uprawnienia do łowienia w tym łowisku jednakże spotkalem się z milczeniem. Wkurzony odszedłem z łowiska i powiadomiłem głośno mówiąc inne osoby znajdujace sie niedaleko ze sprawę kłusownictwa tu trzeba załatwić. No i mam pytanie do Was koledzy, w jaki sposob zalatwić taką sprawe? Jest sens zgłaszać to na policje w celu wylegitymowania opłat, karty wędkarskiej itp. by przepędzić kłusoli? To nie robi się fajne, nie po to człowiek przychodzi wypocząć nad wodę i oddać się hobby by ludzie, którzy nie mają na to uprawnień niszczyli tę przyjemność!. Jutro wybiore się do mojego koła i zapytam równiez o tę sytuacje - bo slyszalem ze ma powstać jakaś straż rybacka, która również te wody ma kontrolować, ale na daną chwile prosze Was o komentarze i opinie.
  6. Pozwole się podpiąć, żeby nie zakładać innego tematu mam pytanie związane z zestawem na leszcza;) Zdecydowałem się na żyłkę Dragon Maxima Match&Feeder 300 m i teraz mam problem z doborem haczyków, jedni proponują rozmiar 8, inni zaś rozmiar 10 czy 12. Proszę o pomoc w wyborze haczyków, chciałbym wybrać z tej oferty: http://www.takaryba.com/index.php/cat/c195...l?sort_column=0. Do tej pory zrobiłem gruntówkę z normalnej wędki o cw do 100 g i na kukurydze, białe wchodziły płocie czasami nawet duze oraz małe leszcze(krąp). Nastawiam się teraz na grunt na leszcza Proszę o pomoc.
  7. mrealm77

    Sygnalizatory brań

    Dzięki za odpowiedzi, to tylko dla potwierdzenia, wydaje mi sie ze dobrze zrozumiałem:
  8. mrealm77

    Sygnalizatory brań

    Podepnę się pod ten temat, gdyż z tym mam problem. Nie mam feedera ani innej gruntówki - mam normalną wędkę i chciałem zacząć przygodę z połowem gruntowym jednak napotkałem problem. Widząc kiedyś osobę łowiącą na technikę zauważyłem jak położony jest sygnalizator brań itp. Mianowicie - dziś ustawiłem wędkę jak tu: Żyłka i wędka były równoległe do siebie, no po wrzuceniu zestawu ( zestaw ze sprężyną ) poczekałem chwile i napiąłem żyłkę a następnie założyłem sygnalizator brań i tu się zaczął problem.. mój sygnalizator wyglądał jak na rysunku: . Ten pierwszy rysunek widziałem u wędkarza kiedyś i bez problemu były widoczne brania, a u mnie niestety po naprężeniu itp. sygnalizator układa się w położeniu widocznym na rysunku - a co za tym idzie trudniej o zauważenie brań, jaki błąd popełniam? Proszę o odpowiedź, pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.