Pare lat temu,był taki okres że na Odre i na Regalice wchodziły wielkie ławice okoni, i można było złapać kilkadziesiąt sztuk 25-35 cm,w kilka godzin.Jednak te czasy minęły, kłusownicy,rybacy,mięsiarze , zrobili swoje, ale ciągle można trafić ładne sztuki, jednak po prostu trzeba trafić na odpowiedni okres,miejsce.Poznałem kiedyś, starszego pana, który kilka lat temu, polując na suma,sandacza, miał przy mnie na kiju okonia który mógł być na rekord Polski, jednak takie okazy to efekt codziennego chodzenia,poznania specyfiki łowiska,stosowania przeróżnych sztuczek,patentów i po prostu wędkarskiego szczęścia.