witam
Chciałbym spytać o samo to co w wodzie hehe.
A mianowicie.
Łowić ryby już troszke łowie z przerwami, ale na żywca pierwszy raz.
Mam takie zestaw:
Żyłka 0.28 (z tego co pamiętam),
spławik przelotowy 7g ale umiejscowiony że ma ruchu 15cm - dobrze tak?
dociążony cięarkami 2x2g umieszczonymi na stałe zaraz za stalką.
Dość mocny stalowy przypon na którym jest haczyk 1/0
Coś zmianić w tym zestawie??
Łowie na starorzeczu na gruncie w połowie głębokości lub troszke blizej dna.
Efekty juz mam bo złapałem 2 szczupłe po 55cm i jeden mi sie wypiął.
Pytam dlatego bo przyszedł jeden wędkarz do mnie i jak zobaczył zestaw to mówi ze za ciężki i rybka sie morduje oraz że szczupak widzi to
Prawda to??
Jeszcze jedno mam pytanko zwiazane z tym wypiętym szczupakiem
Spławik zniknął wiec czekam i odjazdu nie wdze po żyłce. Troche zwinąłem żyłkę, wydawało mi sie że już wystarczy, zacinam a tu szczepak podpłynął bliżej i niec nie poczułem dopiero jak poprawiłem to zaciałem ale sie wypiał.
Jak Wy badacie gdzie jest ryba zeby dobrze zaciąć???
dziękuje za podpowiedzi