właśnie wróciłem z zawodów o mistrzostwo koła ,zaszczytne drugie miejsce ;polowilem okonkow i plotek ,wszystkigo niecałe dwa kilo ,piękna pogoda na wedkowanie ale za tydzień już połaniec
wczoraj zawody podlodowe ,porażka,nastawilem się na płytka wodę a polowili na głębszej ,wynik dwa jazgarze i dwa okonie (wymiar okonia 15 cm) za tydzień będzie lepiej
wczoraj kanał w polancu ;sama drobnica ,płotki jelce kielbie ,zabawa przednia pogoda piękna ,nawet przez moment słoneczko wyszło,woda niska chociaż szła lekko do góry;metoda połowu to feeder przyneta pinka
Dziś wypad na kanał w połańcu ;woda super niska takiej jeszcze tam nie widziałem ;sama drobnica ;brzanki do 40 cm certki płotki ;jedno stuknięcie na ogonek nie do zacięcia ;metoda połowu feder przynęta pinki i biały robak ;ogólnie było ok tylko od południa zaczęło mocno wiać i padać trzeba było się zrywać do domu ;w niedzielę wpad nad wiśle do sandomierza
O tej porze roku z zanęta niema problemu ;zanęta w piwnicy wytrzyma nawet 3 tyg (sam takiej urzywam już czwarty tydzień ,na kolejny wyjazd dorabiam tylko odrobinę świeżej )nie zamrażam zanęty bo po pierwsze żona troszke krzyczy a po drugie daje dużo robactwą i po rozmroźeniu mogło by być nieciekawie ;jeśli już coś zanęty zostanie w ciepłych porach roku to ją wyrzucam łowie głównie na wiśle na feedera to niejest to dużą ilość i ukleje sobie z nią poradzą
Z racji tego że za oknem coraz zimniej a prawdziwy federowy łowca nie odkłada wędek do kąta ;pokusiłem się o założenie nowego tematu ;jąk komponujecie zanęte do koszyczka w zimnych porach roku ;chodzi mi o jej grubość ;ilość mięska rodzaj dodatków itp ...
Niewiem jąk w Odrze ale na Wiśle jednak źywczyk i filet to najlepszą przynęta ; w nocy z soboty na niedzielę dwa miętusy ok 40 cm jeden na filet z leszcza drugi na kiełbika ;następna wyprawa już typowo na miętowego, zanęta te sprawy
Parę lat do tyłu łowiłem w ten sposób sandacże na wiśle ;bardzo skuteczna metoda ;teraz żywca zamieniłem na filet i efekty jakies są chociaź z sandacżem jest gorzej ;przy żywcu nie trzeba było popuszczać źyłki,branie cięcie i zazwyczaj sandacż siedział na haku ;czasami trafił się szczupaczany z nim było gorzej ;teraz używam plecionki kewlarowej sandaczom nie przeszkadza a szczupaki nie odgryzają haczyka
Troszke późno ale niebyło czasu wczoraj ;od 8 do 15 na stawie w Zdanowie dwa szczupaki ;jeden niewymiarowy ;drugi 55 cm ;metoda jedna wędka na korka druga z gruntu ;brania na grunt ;przynęta karaś
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.