-
Liczba zawartości
1 688 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
99
Ostatnia wygrana ESSOX w dniu 27 Marca
Użytkownicy przyznają ESSOX punkty reputacji!
Kontakt
-
AIM
2448819 (gg) 507-528-085
Informacje o profilu
-
Lokalizacja
RZESZÓW
-
Zainteresowanie
wszystko
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
ESSOX's Achievements
1,4k
Reputacja
-
Ja akurat nie zwracałem uwagi na akcję. Dla mnie najważniejsze było żeby wędka była jak najdelikatniejsza, najmniejsza średnica szczytówki, waga i ten typ mocowania kołowrotka który mi najbardziej pasuje. W ofercie firma ma kilkanaście modeli które można nazwać "ul" i ten mi najbardziej podszedł i nie zawiodłem się To nie jest typowa akcja szczytowa gdzie pracuje tylko około 20 cm szczytówki, ugięcie jest większe ale to nie jest też lejąca kluska w typie muchówki. Nie wiem co lubisz najbardziej ale myślę że nie będziesz zawiedziony Branie są wyraźne, wędka dobrze amortyzuje, wrażenia z holu nawet małych rybek wspaniałe
-
Który model wziąłeś ? To co ja czy inną jakąś ?
-
- Gatunek ryby: Wzdręga - Długość w cm: 22 - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 26.03.2024 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok. 17.45 - Łowisko: mała rzeczka nie PZW - Przynęta: mormyszka 0.3 grama z jednym sztucznym białym robaczkiem - Opis połowu: Wolne prowadzenie po wachlarzu z delikatnym drganiem co jakiś czas , największa tego dnia
-
-
To jest mój styl łowienia nie nabijam kilometrów ze spinem , rzadko kiedy zrobię odcinek ze 100 metrów , mam swoje ulubione miejscówki które mogą mieć z 10-15 metrów i mogę tam stać kilka godzin ryba w wodzie jest trzeba ja tylko sprowokować do brania. Dzisiaj ładny dzień więc kilka godzin łowienia ultralajtem za mną. Najpierw odwiedziłem takie nieduże żwirowiska , a pod wieczór wpadłem na taki płytki kanałek. Co ciekawe to nie są wody PZW Trochę brań miałem, złowiłem okonia , płotkę i kilka wzdręg. Największa wzdręga na fotce 22 cm. Miałem ładną na wędce , tak z 30 cm ale tylko zamłynkowała i wypięła się . Rzucałem tylko 2 rodzajami przynęty, mormyszka 0.3 grama z jednym sztucznym białym robaczkiem i mormyszka 0.3 grama z połówką larwy (cała ma 3.8 cm ) pływającej ale razem z mormyszka tonie i tak.
-
Łowienie tak cienką plecionką to koszmar, co 3-4 rzut tworzy się pętelka której z uwagi na grubość plecionki nie da się rozplątać. Nie mam pojęcia czy to wina samej plecionki czy kołowrotek cos skręca. Nigdy więcej tak jak mówiłem , jestem zwolennikiem łowienia na żyłkę . Doszły larwy, pływające i z wyjątkowo miękkiego silikonu 3,8 cm Takie dziwne gumeczki 4,5 cm Mormyszka do mikrospina chyba 0,3 g
-
Byłem dzisiaj z ultralajtem na chwile nad wodą . Celowałem w białoryb dlatego tylko najmniejsze przynęty szły do wody. Brań nawet sporo ale co to musiały być za potwory jak nie mogłem wciąć sie w rybę Plus łowienia jest taki że nowy kijek został rozdziewiczony, wpadły dwie takie bestie jak na fotce Zatoka zalewu rzeszowskiego , jakaś tam aktywność rybek była nawet widoczna , niestety poza zasięgiem rzutowym .
-
Kręci się Jest nieźle, sprawdzałem co prawda na wodzie płynącej nie stojącej, ale bez względu na to czy z prądem czy pod prąd skrzydełko wiruje. Nawet na kilka metrów da się rzucić miałem jeszcze sprawdzić jak to będzie wyglądało po dołożeniu 1 gramowej czeburaszki ale nad wodą okazało się że czeburaszki zostały w 2 torbie w domu. W międzyczasie doszły kolejne zakupy i trochę inne mikrowirówki, te też kręcą się bardzo dobrze. Dodatkowo na fotce gumeczki , od góry 4 cm - 3,5 cm - 3 cm
-
Pięknie łowicie Ja wciąż nie mogę wyjść na ryby z powodu beznadziejnej pogody, leje , wiatr a dzisiaj śnieg nawet. Niby to ten sam kraj a jak różnie w pogodzie.
-
A najbardziej to takiej wody Jackowi zazdroszczę
-
Ja tylko dodam jeszcze do tego co Jacek podał jak zwiększam odległości rzutowe zestawu. Z racji tego że najczęściej przynętę podaję na mormyszkach wymuszają one bezpośrednie wiązanie do żyłki. Robię więc przypon, około 50 cm zakończony pętelką którą podczepiam do czeburaszki od 0,8 do 2 g cięższych nie stosowałem. Delikatnym sprzętem tak uzbrojoną przynetę można już całkiem daleko posłać. Dodatkowo spowolnić opad można rezygnując z mormyszki a wiązać mały haczyk bezpośrednio na końcu zestawu. Stosowałem też trik z nawleczoną kuleczką styropianową na haczyk przed przynętą lub przeciągniętą na przypon tak z 2-3 cm od haczyka. Ale to rozwiązanie ma taką wadę że wzdręgi walą za często w ten styropian zamiast w przynętę Zamówiłem na Ali takie zamienniki Libry Lures ale w wersji która ma być pływająca, tu już spowolnienie opadu z lekkim obciążeniem powinno być znaczne. Ja wzdręgi łowię z Belly więc aż tak wydłużać rzutów nie muszę ale mam na oku też jakieś miejscówki gdzie łowie z brzegu więc tu już się przydaje posłanie przynęty trochę dalej.
-
Doszło domówienie 💪 0,8 g z 2 wielkościami haczyka 1 g i 1,5 g Dodatkowo mikro wirówki w 3 wielkościach to pod wzdręgi
-
Mam dwa kołowrotki do kijka, na jednym jest plecionka 0,07 a na drugim żyłka 0,12 Nie wiem jak się będzie łowiło plecionką bo jestem zwolennikiem żyłki i plecionkę mam tylko na kołowrotkach castingowych. Cieńszej plecionki nie ma sensu chyba szukać, ta co mam jest niby 8 splotowa i 4 kilo wytrzymuje ale to z Aliexpresu więc nie koniecznie będzie prawdą .
-
-
Pojawiła się nowa wykałaczka Wizualnie i trzymając ją w ręce ..........SZTOS !!!! Już nie mogę się doczekać trochę cieplejszych dni i wyjścia nad wodę .