wluczykij, zaczynales swoja przygode z wyspecjalizowanymi wedkami pod dana rybe ?
Wiadomo ze nie pojdziemy z okoniowka na suma, ale uwazam ze na poczatku da sie w miare sensownie probowac kusic sandacza i szczupaka jedna wedka i nie rzucac sie w wir zakupow. Lepiej cwiczyc technike, szukac miejcowek, pory zerowania, a mysle ze wtedy szczupak nie bedzie wiedzial ze lowi sie "sandaczowa" wedka i ze nie powienien brac
Nie wiem jaki tam masz uciag i jakie jigi bedziesz musial zakladac, ale mysle ze sztywna, czula wedka do 30, 40g wyrzutu, spokojnie obsluzy gumy na ciezszych glowkach w opadzie, wieksze obrotowki, wahadelko.
Z biegiem czasu zobaczysz co ci odpowiada, czego dokladnie potrzebujesz i sprzet bedzie "ewoluowal", to raczej nieuniknione
P.s Pisze swoje spostrzezenia co do jedenej z pierwszych, uniwersalnej wedki.
Miałem wyspecjalizowany sprzęt zaczynałem od łowienia okoni w marcu następnie w tym samym sezonie kupiłem sprzęt na szczupaka około września a sezon później zająłem się pstrągami i sandaczami po kilku sezonach doszedłem do sumów w zeszłym roku a w tym zabieram się za troć i za każdym razem kupowałem sprzęt pod konkretną rybę.