Z tego co piszesz to widzę że jesteś bardzo początkujący w spiningu bo mnie wydaje się to jasne i argumenty nasuwają się same - jak tak jest to na pierwszy sezon proponuje szczupaki i okonie bo sandacz i opad to najlepiej jak kogoś poznasz i pokarze,
Na pierwszy to ok.
Bo jest stosunkowo tani i nie jest tak daremny żeby zniechęcić do tej metody a jak trochę połowisz i uznasz tą metodę za fajną będziesz wiedział czego potrzebujesz( tego nikt ci nie powie jedni wolą krótki dolnik drudzy długi, lekką lub mają sił na tyle żeby połowić cięższą, to samo tyczy się akcji) to wtedy wywalisz ją w kąt i kupisz coś lepszego.
O kogutach i opadzie to zapomnij tą wędką.
Do kogutów i opadu jest potrzebny sprzęt dość sztywny żeby móc szybko poderwać z dna i delikatna szczytówka która pokarze że przynęta opadła i czy jest branie. Dużo znajomych stosuje wklejanki ja osobiście wolę wędki o bardzo szybkiej akcji szczytowej, to utrudnia połów szczupaka bo szczupak ma miękkie pysk i lubi wyskoki szarpnięcia a taka wędka mu ułatwia wyrwanie haka z pyska. A hol sandacza wygląda tak że skubaniec ciągnie przy dnie i szuka zaczepów dlatego używasz sztywnego wędziska które nie pozwoli mu na odejścia a pysk jest na tyle twardy że niema obaw o wyrwanie haka.
Przynajmniej tak to wygląda w większości przydatków bo bywają wyjątki.
Proponował bym 2,7m to taki uniwersal ale jak wiesz że częściej z brzegu to proponuje 3m na łodzi da się przeżyć od czasu do czasu.
Tego chyba nie muszę tłumaczyć 2,4m to typowe wędzisko na łódkę z brzegu zero komfortu łowienia chyba że łowisz na kanałach lub rzekach z zarośniętymi brzegami tam gdzie niema żadnych stanowisk dla grunciarzy bo jak są to już ich miejscówki pozwalają łowić 3m i tak zostaje zapas do rzutów ich wędki są znacznie dłuższe, a 2,7 to taki uniwersalny tu i tu nie jest uciążliwy.
Szczupak bez większych problemów ale sandacz to co najwyżej przypadkowy przyłów bo nawet pyknięcia nie zauważysz.
opisałem to u góry, wędką sandaczową będziesz wyrywał przynęty szczupakom z pyska a wędką na szczupaka nie zatniesz sandacza bo za miękka, co nie znaczy że na wędkę sandaczową nie złowisz szczupaka i odwrotnie to tylko taki dyskomfort wystąpi że od czasu do czasu tak się zdarzy.