Skocz do zawartości
tokarex pontony

Koniec sezonu feederowego 2006


Tomaszek

Rekomendowane odpowiedzi

Hi,

jak w temacie, październik się zaraz kończy więc pora odstawić feederek aż do wiosny. Wiem, że na pewno jeszcze będzie ktoś łowił tą metodą, ale po kolei będziemy chyba wszyscy już zakańczać. Zapraszam do opisania w tym wątku swoich podsumowań z sezonu 2006

Moje podsumowanie – wiele się wydarzyło i dzięki haczykowi.pl wiele się nauczyłem. Przede wszystkim zacząłem wędkować na Wiśle w Warszawie – dużej rzece ze sporym uciągiem. Mimo początkowych problemów udało mi się w końcu efektywnie wędkować. Odpowiednie warunki, miejsce czas i zanętę, w efekcie czego, regularnie łapałem leszcze. Największy miał ponad 45 cm. Ponadto regularnie łapałem sapy (po długich bojach doszedłem że te rybki to sapy) największa miała około 30 cm. Ponadto trafił się mój największy jak dotąd karp, (3 kg :oops: - pewnie maniek i inni karpiarze mają teraz polewkę) ale na usprawiedliwienie napiszę, że to było na łowisku komercyjnym :( Niestety w weekendy jedynie takie miejsce wchodzi w grę – może w przyszłym sezonie coś się zmieni. Ale przyznaję, że karp to waleczna ryba i pewnie w przyszłym sezonie będę próbował spotkać się z prawdziwym karpiem. Ponadto próbowałem swoim feederem wędkować z plaży (surf casting) – potwierdziłem doświadczalnie to, co już było wiadome, że nie nadaje się on do tego najlepiej. Ale jestem pewien, że gdyby nie dodatkowo niekorzystna pora – to coś bym złapał. Dla przekonania spróbuję w przyszłym roku! ;) /choć już robiłem rozeznanie co by kupić jakiegoś long casta/

Podsumowując, bieżący sezon „feederowy” uważam za udany, i patrzę w przyszłość z nadzieją na jeszcze lepszy w roku 2007.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

U mnie jeszcze sezon feedorowy się nie skończył. Przejeżdżając przez miasto widać nad wodą pełno wędkarzy którzy próbują swoich sił w wędkarstwie gruntowym. Teraz się właśnie rozpoczął sezon na naprawde grube płocie. PEłno też jest spławikowców którzy wynoszą pełne reklamówki płoci znad wody. Niestety z braku czasu nie moge się wybrać na ryby :sad:

Feederowy sezon 2006 również uważam za udany, nieco poważniej podeszłem do wędkarstwa i przyniosło to efekty. JAk narazie są to leszcze ponad 1kg ale wkrótce przyswajając wasze jakże cenne rady myśle że osiągne jeszcze więcej sukcesów :wink:

Oby feederowy sezon 2007 był jeszcze bardziej udany :cool:

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to był pierwszy sezon feederowy, ale na pewno nie ostatni. Baaardzo długo nie mogłem się przekonać do tej metody. Od zawsze jestem bardzo przywiązany do spławika. I pewnie bym nie spróbował DS gdyby... Wisła mnie do tego nie zmusiła :mrgreen:

Musze przyznać że to po prostu bardzo efektywna metoda, choc może mało efektowna (najbardziej nie mogę przebolec tego, że nie czuję prawie ryby w czasie holu).

Tak więc ja w tym roku stawiałem pierwsze kroki, duzo się uczyłem i to prawie wyłącznie na Wiśle. Efekty miałem, ale na pewno nie takie żeby się móc nimi chwalić. Zadowolony jestem raczej z ilości ryb, a nie ich rozmiarów (30 - centymetrowy leszczyk był największy :wink: ). Mam nadzieję że pochwalę się w przyszłym roku :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponadto trafił się mój największy jak dotąd karp, (3 kg - pewnie maniek i inni karpiarze mają teraz polewkę

Tomaszek nic bardziej mylnego ,żadnej polewki ,moje początki jak pamiętam też od takich 3kg się zaczeły a może imniejsze z tym że ja miałem lepsze warunki bo nie na komercjaku ale też nad stawem trenowałem jak mnie kiedy najdzie to ci opisze jak się to zaczeło, z karpiami.

Co do federa to jeszcze z miesiąc pociągne ,tak jak pisałem wcześniej teraz to dopiero leszcze albo i lechole szarżują z żarciem i płoci jak dupnie to ,tak wogle to wole płoć bo taka 40 to już potrafi walczyć .

Także jak pogoda jest to radze jeszcze nie chować federków ,wole jednak nazwe DS bo to po naszemu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najbardziej nie mogę przebolec tego, że nie czuję prawie ryby w czasie holu
Taki leszcze 30 cm plus to już potrafi stawiać opór - ale faktycznie mniejsze rybki to prawie się nie czuje - ledwie tyle żeby odróżnić czy jest ryba czy sam koszyk ;) no ale jak łowisz z koszykiem 80g i więcej to małe rybeczki (napewno lżejsze od koszyka) i tak nieźle walczą - że wogóle je czuć na wędce ;)
Tomaszek nic bardziej mylnego ,żadnej polewki
Dzięki za zrozumienie :)
chować federków ,wole jednak nazwe DS bo to po naszemu

No tak, napisałem feeder choć może lepiej powinno być, na białą rybę, i wtedy w innym dziale trzeba by go umieścić. Jeśli tak uważasz to spokojnie przenieś ten temat.

A swoją drogą o nazwie feeder i DS sporo było tutaj: http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=18657#18657 wydaje się że jedno i drugie to nie do końca to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w tym sezonie feederowym złowiłem bardzo dużo ładnych leszczy i najwięcej jednego dnia złowiłem 6kg w ciągu 4 godzin (napewno dla wielu to mało ale dla mnie...), a największy miał 50cm . Stwierdziłem że lepiej kupować sprężyny niż koszyki bo są tańsze i według mnie bardziej skuteczne. Najbardziej lubię tą metodę gdyż to od niej zaczynałem (i na niej skończe :wink: ). żałuję tylko że odkąd łowię feederem nie miałem jeszcze okazji łowić na rzece, pewnie dlatego że blisko mnie nie ma żadnej na której można by łowić DS. I to by było wszystko natemat tego sezonu i jedyne co możemy zrobic to miec nadzieje że następny sezon przyniesie nam jeszcze więcej.

Pozdrawiam wszystkich miłośników DS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swój sezon moge opisać tak: nie najlepiej nie najgorzej. :mrgreen: Były duże płocie leszcze itd,itp. Jednak czuje lekki niedosyt ponieważ niezmierzyłem się z założeniem jakie sobie postawiłem na początku roku: złapać dużą brzanę. Myślę że w przyszłym sezonie mi sie to uda,a takrze poprawie swój dorobek o kolejne życiowe rekordy i przygody... :roll::roll:

Pozdrawiam Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na podsumowanie sezonu chyba trochę za wcewśnie. Dwa lata temu i w ubiegłym roku chyba też najlepsze efekty miałem jak temperatura w nocy spadała poniżej zera a w dzień oscylowała w okolicy 4-7 stopni celsjusza. Wtedy łowiłem najwięcej i największych leszczy. Teraz chwilowo przesiadłem się na spina bo szczupłe i okonie zaczęły ładnie żerować. W sobotę prawdopodobnie jeszcze spin a w tygodniu może wyskoczymy z federkami. Po weekendzie pewnie ja albo kisux coś o tym skrobniemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy mało? Czy za dużo?
za duzo to chyba nie :mrgreen: Przezucil bys taka rzeke z 10 razy. Ja u siebie probowalem lowic, tyle nie na ds tylko na zwykla wedke teleskopowa z "policjantem" lub "ping-pongiem". I nawet mialem dobre efekty, ale ping-ponga musialem miec znizonego do samej ziemi bo brania byly bardzo gwaltowne. Teraz gdy nauczylem sie uzywac i dobierac odpowiedni splawik wybieram splawikowke.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlaczego miał bym nie łowić feederem na małej rzece. :?:

Dla samej wygody, Jęsli jest wąska i na dodatek płyka wygodniej by było łapać na spławik. PO pierwsze nie musisz daleko rzucać, a po drugie skoro blisko rzucasz nie masz problemu z ustawieniem gruntu. Po trzecie jest w stanie zanęcić własno ręcznie. To tak jak byś próbował łapać z gruntu na płykiej małej sadzawce zarzucając blisko od stanowiska. Choć prawde mówiąc wcale to nie oznacza że feederek będzie nie skuteczny. Jeśli jest to mały porywisty potok o kamienistym dnie to będzie to dobre rozwiązanie. Zamiast koszyczka zanętowego użył byś nie ciężki ciężarek i związał najlepiej typu pater-noster. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.