Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Kobiety? Czy ktoś je widział?


Shrek

Rekomendowane odpowiedzi

Czy w tym hobby są kobiety?

Zawsze jak sobie chodzę po brzegach i patrzę na wędkarzy to nie widziałem nigdy kobiet.

Chyba, że te które siedzą za mężami z patelniami czekając na złowione rybki.

Obraz jaki zawsze widzę to panowie samotnicy, lub rodziny ale tu zawsze z kijem tylko panowie.

Na forum jak do tej pory widziałem tylko mężczyzn. :shock:

Czyżby tak jak od wieków a nawet od człowieka pierwotnego, że to mężczyzna zdobywa pożywienie a kobieta od krzaczka do krzaczka. A może to ucieczka przed ich zrządzeniem. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

To jeszcze mam szukać :razz:

Ale coś mi się wydaje, że PZW w Zamościu dopuszcza się dyskryminacji cyt" OPŁATA EGZAMINACYJNA - podstawowa - 20,00 zł młodzież szkolna i kobiety – zwolnieni są z opłaty egzaminacyjnej. WYSOKOŚĆ SKŁADKI CZŁONKOWSKIEJw 2015 r." link http://www.pzw.org.pl/56/wiadomosci/lista/63/skladki

To czysty akt łamania prawa w Naszym pięknym kraju.

A czy osoby niepełnosprawne też są zwolnione?

Czy transwestyci - też?

Śmieszne absurdy PZW.

Szukam dalej. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest wiele zajęć, które przyciągają mężczyzn. To między innymi boks, podnoszenie ciężarów, piłka nożna i wędkowanie. Ale nie oznacza to, że nie ma tam kobiet. Jako ciekawostka z mojego podwórka. Na spacerach z psem regularnie spotykałem sąsiadkę z wyżłem weimarskim. Psy się zakolegowały, więc nam też było po drodze. Z początku myślałem, że wyżła wzięli z tego samego powodu co cała rzesza bierze typowo użytkowe - aportujące - psy, jak labrador, czy golden. Któregoś razu z pogawędki wyniknęło, że piesek jeździ z nią na polowania. Uznałem, że ona tylko patrzy. W błędzie byłem krótko, bo następny spacer ujawnił kolejną ciekawostkę - sąsiadka właśnie kończy kurs myśliwski.

Da się. Z naszego hobby nie zapomnę nad Nogatem widoku dwóch prześlicznych, młodziutkich (~20lat), profesjonalnie ubranych spinningistek, które na mnie, z batem w ręku i gumowcach na stopach spojrzały, jak na totalnego amatora niedzielnego :) Do teraz jak to wspominam, to zastanawiam się czy to działo się naprawdę, ale to były ponadprzeciętnie atrakcyjne młode dziewczyny ze spinningami w rękach.

Nie szufladkujmy.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nazywając tego typu akcje dyskryminacją, dyskryminujesz mnie, jako mężczyznę myślącego.

Dla mnie bowiem, to jedynie zachęta dla kobiet, będących w zdecydowanej mniejszości, do zainteresowania się bardzo przecież interesującym sposobem spędzania wolnego czasu. Dyskryminacja byłaby wtedy, gdyby to np mężczyzna miał taniej. Bez sensu - tych w wędkarstwie mamy dostatek.

Równie dobrze można uznać dyskryminacją zachętę dla dzieci i młodzieży w postaci niższych składek. Mniejszości należy zachęcać i nie mam nic przeciwko, żeby kobiety miały darmowe egzaminy.

Wiem, że są obszary, gdzie to nie powinno mieć miejsca - np ubezpieczenie auta OC. To że ktoś jest kobietą, nie oznacza przecież, że jeździ bezkolizyjnie i bezpieczniej ode mnie (ponad 10 lat bez szkody, od samego zdanego egzaminu na prawko). W przypadku wędkowania jednak nie mieszajmy zachęty z dyskryminacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to w tym momencie zapytam się - kto mnie zachęci?

Nie dość, że będę musiał zrobić jakiś egzamin - bo moje papiery poszły z dymem a w PZW - brak - nie istnieją.

Czy w tym przypadku ja jako osoba która wdraża, popularyzuje wędkarstwo - kto mnie do tego zachęci ? Jak na razie to mnie odstraszają jakieś tam podziały na koła i inne pierdoły. Wyliczyłem sobie ile musiałbym wydać pieniążków na cała Polskę - ponad 1400 PLN. To nazywamy popularność czy zniechęcenie - zabawa, hobby dla bogatych? Z tego co policzyłem same zezwolenia i inne koszty to tragiczne koszty. Ja nie mówię o wędce za 50 -100 zł. Ja mówię o sprzęcie za kilka kafli.

Patrząc na całokształt to popularyzowanie wśród młodzieży wędkarstwa stoii na słabym poziomie a stare pedagogiczne powiedzenie, że człowiekowi dać wędkę aby zaczął łowić w tym przypadku przechodzi do lamusa.

Dzieci, młodzież - oczywiście powinna i jest zwolniona z opłat za egzamin i nawet z opłat członkowskich, ale żeby kobiety były zwalniane z opłat za egzamin - to już przesada.

Otworzyłem też temat o uprawnieniach dla osób niepełnosprawnych - jak na razie w nim cisza. :cry:

Chyba ktoś zapomniał o logice i innych grupach społecznych które powinny być zwolnione z opłat egzaminacyjnych oraz posiadać ulgi w opłatach za zabawę wędkarstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są, są , kobietki które wędkują. Sam osobiście, latem w zeszłym roku spotkałem jedną dziewczynę wędkującą koło mostu milenijnego. O ile dobrze pamiętam to chyba była z nowego dworu. Przyznała mi się, że wieczorami ucieka do domu bo niestety młodzież (pijąca alkohol) różnie się zachowuje. W tym roku jej nie spotkałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem dwa lata temu nad zalewem Miedzna parę 60+ ,łowili na spławiki z brzegu i jemu nie za bardzo to wychodziło i do pani mówi -zabrieramy się- na to ona wyciąga siatkę z wody pełną leszczyków i płotek,zamienili się miejscami i on też nałowił kilka sztuk.Do zobaczenia nad wodą Edmund.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest ich mało - to fakt.

Jednak to co przytoczył kolega @ mefis_7 to smutna rzeczywistość. Może właśnie dla tego jest tak mało kobiet nad brzegami naszych wód.

Jednak z tego co opisałeś można wyciągnąć smutny wniosek - młodzież woli piwo niż wędkę. Można to zmienić ale - właśnie to ale - tu władze są mało przychylne do socjalizacji młodzieży. Alkohol to zarobek dla państwa a i programy profilaktyczne w tej dziedzinie też są bo i muszą być. Dla naszego kochanego Państwa lepiej jest nie wdrażać programów socjalizacyjnych a tylko profilaktyczne i lecznicze (chodzi o przeciwdziałanie alkoholizmowi).

A tak dla porównania to powiem, że nieprawdą jest że kobiety są takie słabe - proszę zobaczyć ile potrafią przed świętami pakunków przytargać do domu, chłop to już by dawno z przepukliną leżał w szpitalu lub na cmentarzu :razz: To my mężczyźni tworzymy obraz kobiety słabej i wątłej. Jest wręcz przeciwnie. :lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak to co przytoczył kolega @ mefis_7 to smutna rzeczywistość. Może właśnie dla tego jest tak mało kobiet nad brzegami naszych wód.
Daj babie wędkę, to będziesz jadł g...o nie obiady w domu. :razz:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj babie wędkę, to będziesz jadł g...o nie obiady w domu. :razz:

Wręcz przeciwnie. Znam kobietę, która nie raz na rybach pokazała klasę wszystkim (łącznie ze mną). Naprawdę zna sie na rzeczy :D Także są kobiety, które wędkują i robią to naprawdę z pasją

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wieków albo i dłużej - to mężczyzna przynosi żarcie - to on chodził na mamuta. :razz:

Kobieta zawsze robiła w zagrodzie.

Teraz to się troszkę pozmieniało - kobiety mają pasję mężczyzn. Niech tak zostanie - fajnie mieć koleżankę nad wodą. :mrgreen:

Odnośnie fotki - ładna - oczywiście ryba :wink: Nie - wszystko jest ładne. :mrgreen:

Ale to chyba nie ta Pani złowiła tę rybę - nie wygląda strojem na to. Te rybisko zjadło chyba faceta i teraz do przytulania zostało coś zimnego. :lol::lol::lol::lol: przez mankiety kurtki.

Ciekawe jak skończyła ta rybka - na patelni ?

Teraz w rękach Pani - aby rybka była zjadliwa - patrząc na stan naszych wód - trudno się nie otruć i właśnie dla tego potrzebna jest do tego szarlatan w damskiej skórze (szaman, wiedźma, itp :mrgreen::mrgreen::mrgreen: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lata 80te , moja nauczycielka , zamiłowanie jak tylko czas jej pozwolił , nie wiem jak teraz , lata 90te , spotkaliśmy z kumplami panią wędkującą na lodzie z sprzętem wypasionym jak na tamte lata , moja matka jeździła z ojcem na rybki(rzeka Drwęca)za brzaną , powiem szczerze że niektóre brzany to niejeden z was chciałby złowić , no i mamy na forum panie łowiące :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt - jest ich mało. Byś może nie lubią takiego hobby. Mają dużo więcej zajęć niż wędkowanie.

Wiadomo - ich pasją jest dom, dzieci, kuchnia. Może bardzo stereotypowo ale tak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawstydzasz mnie swoimi połowami :oops:

Daj spokój Krzychu, nie taka była moja intencja :wink:

Akurat w przypadku sumów miałem ten komfort,że w okresie lipiec-sierpień miałem wolne wieczory i starałem się być na Wisłą możliwe jak najczęściej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.