Skocz do zawartości
tokarex pontony

Centralka , a regulamin


HANYS

Rekomendowane odpowiedzi

Nie ma to jak się dogadać :grin: . Podsumowując :

1. Można oddalić się od stanowiska ale na taką odległość , że gdy będzie podchodziła kontrola bez większej zwłoki do nich podejść.

2. Jeżeli śpisz to nie łowisz.

3. Nadzorując wędki wspomagając się centralką prawdopodobnie nie robisz niczego złego ale jest to łamanie regulaminu.

Dla mnie wynika z tego jasno , że nie ważny jest nadzór nad wędkami ale nadzór nad nadchodzącą strażą. Nadal twierdzę , że RAPR jest ułomny i wymaga zmian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 92
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Gość CarIvan
3. Nadzorując wędki wspomagając się centralką prawdopodobnie nie robisz niczego złego ale jest to łamanie regulaminu.
Nie napisałem tego. Nigdzie w regulaminie nie ma zapisu byś używając centralki łamał regulamin, złamiesz go dopiero nawet używając centralki jeśli nie nadzorujesz wędek co już sobie myślę wyjaśniliśmy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość CarIvan

Odnoszę się do tego że używając centralki nie łamiesz regulaminu o ile jesteś jak pisałem w stanie podejść w miarę szybko na swoje stanowisko w przypadku kontroli. Jeśli świadomie idziesz spać a zestawy masz w wodzie to mimo że masz centralkę łamiesz regulamin podobnie jak oddalisz się od swojego stanowiska wędkarskiego na obiad do domu na działce 30 metrów od łowiska albo an sąsiednie stanowisko w podobnej odległości i nie zauważysz kontrolujących jacy wcale nie mają obowiązku podnoszenia żyłki by Ci centralka zapikała, jak już będą to musieli zrobić zapewne wlepią Ci mandat albo w razie jego nie przyjęcia mogą za pokwitowaniem odebrać sprzęt pozostawiony bez właściwego nadzoru na łowisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość CarIvan
Dla mnie wynika z tego jasno , że nie ważny jest nadzór nad wędkami ale nadzór nad nadchodzącą strażą. Nadal twierdzę , że RAPR jest ułomny i wymaga zmian.
Masz nadzorować wędki nie straż, dlatego wędki by ta straż nie miała powodów by Cię karać bo wcale nie jest to ani miłe ani konieczne a wiele niedoskonałości i zgrzytów w tym i kar jest na własne życzenie i przez brak znajomości regulaminu przez wędkarzy. Co do RAPR to jasne że wymaga zmian ale sami tego nie zmienimy jako jednostki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się i masz rację , że strażnik nie ma obowiązku ruszyć żyłką ale szlag by go nie trafił gdyby to zrobił . Skoro śpiący w namiocie wędkarz z centralką przy uchu nie robi niczego złego to nadzorowanie wędek przy jej pomocy powinno być uznane przez RAPR. Jeżeli zrozumie to wędkarz , strażnik , komendant to i zarząd główny , a potem to tylko formalność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość CarIvan
Skoro śpiący w namiocie wędkarz z centralką przy uchu nie robi niczego złego to nadzorowanie wędek przy jej pomocy powinno być uznane przez RAPR. Jeżeli zrozumie to wędkarz , strażnik , komendant to i zarząd główny , a potem to tylko formalność.
O ile jako wędkarz ja to doskonale jestem w stanie zrozumieć o tyle z punktu widzenia strażnika, obecnie według regulaminu w takie sytuacji go łamiesz i sądzę że raczej nie przejdzie to iż skoro śpisz w namiocie nawet z centralką przy uchu to by zostało to uznane że jednocześnie łowisz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad. 1 Nadzór nad wędkami można różnie rozpatrywać, jak widzisz po wypowiedziach na forum dla jednego jest to siedzenie przy wędkach dla innego jest to nadzór w postaci posiadanej centralki niezależnie jak daleko od wędek a ja odpowiem Ci przekornie - nadzór nad wędkami jest wtedy gdy jesteś w obrębie stanowiska wędkarskiego a to jako takie nie jest większe niż 5 metrów w każdą stronę od wędek.

Ad.2 Po to by nie dostać mandatu za złamanie Regulaminu - wystarczy taka odpowiedź?

Odnoszę wrażenie, że dyskutujemy o rzeczach, których nikt nie jest w stanie jednoznacznie określić/sprecyzować. W związku z tym uważam, iż wszelkie próby usiłowania ukarania wędkarza będą bezpodstawne, ponieważ w takich sytuacjach trzeba najpierw udowodnić winę, a w tym przypadku nie ma takiej możliwości. :razz: Podobna sytuacja występuje w budynkach użyteczności publicznej, w jednym siedzi w nocy dozorca, który w razie "W" dzwoni na policję, a w drugim jest zainstalowany monitoring, gdzie patrol interwencyjny ma być na miejscu w uzgodnionym przedziale czasowym. Oba te budynki są w świetle prawa pod stałym nadzorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Jan i Pan Zbyszek - postaci fikcyjne. Pan Jan ma upoważnienie do wędkowania, Zbyszek nie ma.

Patrol PSR/SSR/Policji/kogokolwiek idąc brzegiem spotyka wędkarza siedzącego na krzesełku przy wędkach. Wszystko zgodnie z regulaminem, stanowisko wyposażone, w siatce brak niewymiarowych ryb.

Strażnicy: Dzień dobry

Wędkarz: Dzień dobry

S: Kartę Wędkarską oraz pozwolenie poprosimy, jesteśmy ze Straży Rybackiej

W: Nie mam

S: To będzie mandat i przepadek sprzętu

W: Ale to nie mój sprzęt jest, ja tak naprawdę wcale nie łowię, proszę tu mój dowód osobisty, nazywam się Pan Zbyszek

Zbyszek sięga po telefon i wyszeptuje słowa "Janku KONTROLA!". Z pobliskiej przyczepy wybiega człowiek i w 10 sekund jest przy wędkach.

Człowiek: O co chodzi?

Strażnicy: A Pan tu w jakiej sprawie? My interweniujemy w sprawie nielegalnego połowu ryb.

Człowiek: Ależ jakiego nielegalnego, proszę, tu karta wędkarska, pozwolenie, oraz centralka.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niekończąca się opowieść :lol:
W życiu jest tak, że "jak ktoś chce psa uderzyć to kij zawsze znajdzie". Przejdzie Pan strażnik, będzie chciał pokazać jaki to on ważny, i przyczepi się do byle bzdeta, aby tylko się wykazać i podnieść statystykę kontroli SSR w macierzystym Kole PZW.

Na łowiskach komercyjnych jak Polska długa i szeroka właścicielom nie przeszkadza, że ktoś śpi w namiocie, czy oddali się od swoich wędek, ponieważ zawsze ten ktoś będzie miał sygnalizację brania, żyłka będzie bezproblemowo wybierana z kołowrotka a pojemność szpuli kołowrotków karpiowych ( ponad 500mb) w każdej sytuacji pozwoli zapanować nad rybą. Ponadto warunkiem przechowywania ryb w nocy przed sesją zdjęciową jest posiadanie worka karpiowego, co na wodach PZW byłoby już wykroczeniem, chociaż worki są o wiele bardziej "przyjazne" dla ryb niż siatka. Dlatego też uważam, że strażnik z "ludzką twarzą" :mrgreen: nie będzie się czepiał tego typu rzeczy, natomiast nawiedzony służbista z byle g......na zrobi olimpiadę. :razz:

Ciekaw jestem jak Koledzy strażnicy podeszli by do sytuacji, gdyby na stanowisku nie było wędkarza, bo akurat pomaga podbierać rybę sąsiadowi, czy też udziela mu pomocy w inny sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

: Ciekaw jestem jak Koledzy strażnicy podeszli by do sytuacji, gdyby na stanowisku nie było wędkarza, bo akurat pomaga podbierać rybę sąsiadowi, czy też udziela mu pomocy w inny sposób.

No to, że wśród każdej grupy społecznej (czy to strażnicy, policjanci, prawnicy, lekarze, profesory itd.itp.) zdarzają się ignoranci, albo po prostu głąby nie oznacza od razu, że jeśli nie zwiniesz wędek zanim rozpoczniesz masaż serca człowiekowi co dwa stanowiska dalej ma właśnie zawał ktoś ci wsadzi mandat ;) Podbieranie ryby też nie powinno myślącemu strażnikowi sprawić kłopotów z interpretacją sytuacji.

Myślę, że chodzi tu bardziej o całe tło wędkowania z centralką. Jeśli robisz wszystko, tylko nie wędkowanie i nie mówię tu podtrzymywaniu funkcji życiowych (jedzenie, spanie, picie piwa i jego wysikiwanie), ale np. o zabawianiu panienek w barze piwnym 50m od wędek, to wtedy należy poważnie zastanowić się, co klient nad tą wodą robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na łowiskach komercyjnych jak Polska długa i szeroka właścicielom nie przeszkadza, że ktoś śpi w namiocie, czy oddali się od swoich wędek , natomiast nawiedzony służbista z byle g......na zrobi olimpiadę. :razz:

wedkarz na komercji ma spokój bo zapłacił za to , właściciel jest zadowolony bo ma kasę i liczy na następny przyjazd a w pzw liczy się mandat , kasa , kasa , u mnie w toruńskim pan prezes powiedział kiedyś na zebraniu straży rybackich aby karać wędkarzy bo związek niema pieniędzy , o czym tu gadać dalej , cytat wyżej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że chodzi tu bardziej o całe tło wędkowania z centralką. Jeśli robisz wszystko, tylko nie wędkowanie i nie mówię tu podtrzymywaniu funkcji życiowych (jedzenie, spanie, picie piwa i jego wysikiwanie), ale np. o zabawianiu panienek w barze piwnym 50m od wędek, to wtedy należy poważnie zastanowić się, co klient nad tą wodą robi.
Zgadzam się całkowicie :mrgreen: i w tej sytuacji nie mam już nic więcej do dodania. :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość CarIvan

maryaChi, w takim wypadku mandat dostaje Zbyszek bo nie posiada uprawnień do połowu, mnie nie interesowało by że siedzi i pilnuje czyichś wędek, skoro przy nich siedzi na stanowisku wędkarskim w rozumieniu prawa łowi ryby nie mając zezwolenia. Mandat dostaje za kłusownictwo a sprzęt jest rekwirowany. Pan Jan skoro twierdzi że sprzęt jest jego będzie go mógł odebrać od straży rybackiej po wniesieniu w właściwym urzędzie opłaty i wystosowaniu odpowiedniego pisma wyjaśniającego dlaczego użyczył swojego sprzętu wędkarskiego osobie bez uprawnień. Skoro Jan spał w budzie oficjalnie nie łowił on w momencie kontroli (bo spał) nie ma podstawy do ukarania go mandatem (przy wędkach był kto inny).

jony, powiem Ci szczerze że nam jako strażnikom SSR też nie jest łatwo i nie biegamy tylko po to by karać i podnosić statystyki. Same statystyki to kontrola, nie ma znaczenia w jaki sposób zakończona czy tylko wylegitymowaniem czy ukaraniem. Jeśli ktoś ewidentnie łamie regulamin jest karany, jest sporo interwencji kończących się pouczeniem, są takie gdzie sami czasami mamy trudno podejść do sprawy bo albo widzi się wędkarza zalanego w trupa nad wodą albo takiego co zrobił chlew na łowisku i jak zobaczy z dala kontrolę zaczyna usilnie sprzątać (karać go czy nie, no bo przecież sprząta) a są i sytuacje gdzie masz sprzęt rozstawiony a gościa nie ma, często nawet poruszenie żyłką by sygnalizator zapiszczał nie skutkuje by wędkarz się pojawił a jak się łaskawie pojawi to jeszcze z wielkimi pretensjami bo go albo się obudziło albo zestaw mu poruszyło i ryby się wystraszą (śmieszne ale takie wymówki też słyszałem). Prawda jest taka że niewielu jest wędkarzy którzy mogą na takie ich nazwanie zasługiwać, reszta to ludzie jacy są pozbawieni etyki wędkarskiej nad wodą i uważają że strażnik jest tylko po to by karać ich za to że ośmielili się łowić. Ja tego nie robię z przyjemności bo sam jestem wędkarzem i potrafię postawić się z drugiej strony, moje działanie jest ku temu by nasze dzieci miały co połowić jeszcze w przyszłości w tych wodach na jakich my łowimy bo bez naszych kontroli i kar kłusole i mięsiarze wytłukli by do ostatniej płotki wszystka rybę z wody. Najwięcej mandatów karmnych jest o zgrozo nakładane na wędkarzy z uprawnieniami, którzy łowią na szarpanego lub mają niewymiarowe ryby w siatce czy w bagażniku samochodu w ilości znacznie przekraczającej limit dobowy bo na kotlety łowią. Strażnik też zresztą jest człowiekiem i z każdym można dojść uważam do porozumienia, kwestia właściwej motywacji i uzasadnienia jeśli się ewidentnie nie złamało RAPR.

No to, że wśród każdej grupy społecznej (czy to strażnicy, policjanci, prawnicy, lekarze, profesory itd.itp.) zdarzają się ignoranci, albo po prostu głąby nie oznacza od razu, że jeśli nie zwiniesz wędek zanim rozpoczniesz masaż serca człowiekowi co dwa stanowiska dalej ma właśnie zawał ktoś ci wsadzi mandat ;) Podbieranie ryby też nie powinno myślącemu strażnikowi sprawić kłopotów z interpretacją sytuacji.
Myślę że w takim przypadku który jest naoczny do stwierdzenia nikt źle tego nie zinterpretuje z strażników.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maryaChi, w takim wypadku mandat dostaje Zbyszek bo nie posiada uprawnień do połowu, mnie nie interesowało by że siedzi i pilnuje czyichś wędek, skoro przy nich siedzi na stanowisku wędkarskim w rozumieniu prawa łowi ryby nie mając zezwolenia. Mandat dostaje za kłusownictwo a sprzęt jest rekwirowany. Pan Jan skoro twierdzi że sprzęt jest jego będzie go mógł odebrać od straży rybackiej po wniesieniu w właściwym urzędzie opłaty i wystosowaniu odpowiedniego pisma wyjaśniającego dlaczego użyczył swojego sprzętu wędkarskiego osobie bez uprawnień. Skoro Jan spał w budzie oficjalnie nie łowił on w momencie kontroli (bo spał) nie ma podstawy do ukarania go mandatem (przy wędkach był kto inny).

Bardzo się cieszę, że tak to interpretujesz, bo identycznie sobie to wyobrażałem. Do pełnej satysfakcji brakuje jeszcze jakiegoś faktycznego ukarania Janka, który przychodzi i rżnie głupa, że to własnie on wędkuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość CarIvan
Do pełnej satysfakcji brakuje jeszcze jakiegoś faktycznego ukarania Janka, który przychodzi i rżnie głupa, że to własnie on wędkuje.
Karą dla niego będzie zapłata za zwrócenie mu sprzętu. Poza tym do jego koła zapewne poszedłby meldunek do sądu koleżeńskiego iż użycza ów swój sprzęt do nielegalnego połowu ryb.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months later...

Witam. Po przeczytaniu tej dyskusji, nie masz racji bo kolego za zabranie sprzętu bezpodstawnie , miałbyś poważny problem. Widzę , że jeszcze nie trafiłeś na wędkarza , tylko na łowców ryb, którzy dla świętego spokoju zgadzają się na mandaty i zgadzają się z twoją interpretacją RAPR. Nie tłumacz się , że to ciężka praca społeczna , ale z tego co widać lubisz ją i pod siebie interpretujesz regulamin. Wygodne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.