Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

necenie pszenica


mlody11

Rekomendowane odpowiedzi

Mam podobne obserwacje z łowieniem na pszenice. Bardzo dobrze sprawdza się jako zanęta ale ryby biorą na nią zdecydowanie rzadziej niż na inne przynęty.

Być może to kwestia odpowiedniego przyzwyczajenia. Zawsze necilem z marszu i nie mam porównania. Może wypowie się ktoś kto ma inne doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Po przyzwyczajeniu ryb do pszenicy - na inne przynęty ryby biorą o wiele gorzej - ja mam takie obserwacje. - na pszenice zawsze łapałem po uprzednim kilkudniowym nęceniu. W kwietniu starszy Pan usiadł na moim nęconym miejscu, łowił ok 3h na robaki - nie złapał ani jednej ryby. Jak się zwinął przeniosłem się i w ciągu ok 5h złowiłem z 10 kg płotek, jelców, krąpi - wszystko na pszenice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nęcę jak mam czas aby podjechać na łowisko. rzucam ok1.5kg przy każdym wyjeździe na nęcenie a jak łowie to 1/3 tego, i zawsze garść pelletu tutti frutti. i przed głównym łowieniem podjeżdżam ok 1 do 2 godzin i rzucam pellet żeby ryby podpłynęły i przyzwyczaiły się do tego zapachu. Jak na razie biorą tak jak pisałem japońce i plocie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

No z tymi dużymi to też jest różnie. Ostatnio byłem próbować złowić leszcza, ale niezależnie czy na haku był biały, pszenica, czy kuku zawsze waliła w to drobna płotka. Najlepiej szło jej na pszenice, najgorzej na kukurydzę. Taki dzień widocznie..

A żyłka 0.18 do standardowego bata to gruba przesada. jako główna max 0.14, przypon 0.12 (Ja łowię w kombinacji 0.12/0.10). W przeciwnym razie wędka łamać się będzie zawsze przed zerwaniem żyłki. Ja jednak wolę wymieniać przypon niż szczytówkę..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pszenica jest mało selektywna - ja łapałem na nią ryby pow 15 cm - fakt nie było całkiem małych jak na pinki czy białe, ale krąp, płotka 15 cm na pszenice to norma. Jak weszły Ci większe ryby w łowisko to przygotuje 2gą wędkę na grubego zwierza i do nęcenia pszenicznego dorzuć garść, dwie ugotowanego grochu lub kukurydzy (gotowanej nie puszkowej). To twarde ziarna i drobna ryba sobie z nimi nie radzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

mikwed1,

Mało wiesz skoro tak piszesz na temat pszenicy. Są zbiorniki, w których są duże skupiska krąpi, a przy wrzuceniu spożywki na płoć nie będziesz w stanie łowić niczego innego jak krąpi. Pszenicą możesz ładnie wyselekcjonować sobie łowienie płoci, a nie krąpi. Drugą rzeczą przy nęceniu pszenicą daje jedynie efekt, jeżeli w pobliżu Ciebie nikt nie nęci spożywką. Przerabiałem, to już na zawodach, że po wrzuceniu zanęty płocie w ogóle nie reagowały na pszenicę, gdzie dzień wcześniej łowiłem piękne płocie nęcąc i łowiąc jedynie na pszenicę. Pszenicę stosuję jedynie w danej porze roku, ponieważ nie zawsze się sprawdza jako przynęta, a w niektórych wodach, w ogóle się nie sprawdza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak w ogóle do kiedy można skutecznie nęcić pszenica

Na pszenice łowie od początku wędkarstwa - z różną intensywnością - ok 25 lat - w ciepłych latach zaczynam nęcić i łowić od końca lutego, w zimnych latach w połowie marca - używam jej do końca października, niekiedy listopada - w zasadzie pszenicy nie używam jak jest lód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mikwed1,

Mało wiesz skoro tak piszesz na temat pszenicy. Są zbiorniki, w których są duże skupiska krąpi, a przy wrzuceniu spożywki na płoć nie będziesz w stanie łowić niczego innego jak krąpi. Pszenicą możesz ładnie wyselekcjonować sobie łowienie płoci, a nie krąpi. Drugą rzeczą przy nęceniu pszenicą daje jedynie efekt, jeżeli w pobliżu Ciebie nikt nie nęci spożywką. Przerabiałem, to już na zawodach, że po wrzuceniu zanęty płocie w ogóle nie reagowały na pszenicę, gdzie dzień wcześniej łowiłem piękne płocie nęcąc i łowiąc jedynie na pszenicę. Pszenicę stosuję jedynie w danej porze roku, ponieważ nie zawsze się sprawdza jako przynęta, a w niektórych wodach, w ogóle się nie sprawdza.

25lat łowie na pszenice :) - w tym sezonie 100 kg pszenicy przerobie, każde łowisko jest inne, u mnie krąpie zażerają się pszenicą i łowi się ich więcej niż płotek, jak zakładam pszenice na hak to najczęściej nie zdąży do dna opaść i już mam krąpia :).

Nęcenie spożywką - niekiedy ktoś siądzie tam gdzie nęcę - jeśli nęci spożywką i łowi na robaki to zazwyczaj nic nie łowi lub przypadkowe, najczęściej małe ryby. Tam gdzie nęcę bardzo dużo jest wędkarzy - w pobliżu 20/30m zazwyczaj ktoś wędkuje (SB, ND odpuszczam wędkarsko bo masa ludzi) i jest wręcz przeciwnie - ryby przyzwyczajone do ziarenek nie za bardzo idą w proszkowe zanęty i robaki. Dotyczy to oczywiście miejsc nęconych długotrwale.

Podsumowując z mojego doświadczenia wynika, że pszenica nie selekcjonuje ryb gatunkowo - łowiłem na nią płocie, krąpie, leszcze, jazie, jelce i karasie (chociaż głównie płotki i krąpie, ale np na jeziorze Nyskim świetnie brały na nią leszcze).

Nie selekcjonuje także ryb rozmiarowo - głównie ryby średnie 15-30 cm (zdarzają się mniejsze i większe).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując z mojego doświadczenia wynika, że pszenica nie selekcjonuje ryb gatunkowo - łowiłem na nią płocie, krąpie, leszcze, jazie, jelce i karasie (chociaż głównie płotki i krąpie, ale np na jeziorze Nyskim świetnie brały na nią leszcze).

Nie selekcjonuje także ryb rozmiarowo - głównie ryby średnie 15-30 cm (zdarzają się mniejsze i większe).

Mam zgoła odmienne spostrzeżenia co do łowienia na te akurat ziarenka. Łowię przeważnie na rzekach o głębokości do 3-4m. Nęcę zazwyczaj trzy cztery upatrzone miejsca na około 500m odcinku rzeki. Presja jak w większości wód - jest. Wędkarze różni i typowo niedzielni z zanętami w "wiadrach" i jak i miejscowi tubylcy tzw. "siewcy grochu".

Co do meritum. Reglamentowana ilość w połączeniu z systematycznością nęcenia pozwala mi łowić określone wybrane gatunki w ciekawych rozmiarach. Przyłowy w postaci płoci czy krąpia są rzadkością. Miejscowi po początkowych wiosennych sukcesach stosowania grochu resztę roku raczej przyglądają mi się (jak łowię/czemu mi biorą) i cały czas sądzą, że łowię na kukurydze :twisted: . A mój sposób banalny :pszenicę przynoszę nad wodę w puszce po kuku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mikwed1,

Tak jak pisałem wyżej, że główną rolę odgrywa zbiornik. Ja pszenicę stosuję jedynie późnym latem aż do połowy lub końca jesieni. W tym czasie miewam najlepsze wyniki, a wiosną tak jak napisał buszmen, łowię na ciasto czosnkowe, a latem przenoszę się na mięsko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.