Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Jak było na rybach - wrzesień 2015r.


MATCH 2000

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Gratuluję wszystkim świetnych wrześniowych wyników.

Niektórym, natomiast chciałbym przypomnieć o regulaminie wstawiania zdjęć na forum

http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=19484

a w szczególności pkt. 5, 6 i 7

"5. Wklejaj zdjęcia ryb w "stanie żywym". A jeżeli są one już martwe, winny znajdować się w "stanie świeżym" i w całości. Ryba nie powinna wisieć na hakach, gałęziach itp.

Wyjątek stanowią zdjęcia mające na celu przekazania informacji o zdarzeniach, które mają negatywny wpływ na rozwój i krzewienie wędkarstwa. Zdjęcia takie umieszczaj na forum wyłącznie jako przestrogę lub ostrzeżenie i odpowiednio opisuj. (np: "sumy w kontenerze na moim łowisku", "śnięte lub martwe ryby w zatrutej rzece", "zdjęcia z akcji przeciwdziałania kłusownictwu" itp.)

6. Preferujemy zdjęcia ryb zrobione w miejscu połowu, czyli w naturalnych warunkach i na łonie przyrody. Dlatego wklejaj tylko zdjęcia ryb wykonane nad wodą lub na tle przyrody.

7. Zabrania się umieszczania na stronach forum haczyk.pl zdjęć ryb zrobionych w domu, w garażu na tle ścian, firanek, kafelków, misek, zlewozmywaka, itp. A także umieszczania zdjęć typu fotomontaż mających na celu wprowadzenie w błąd innych użytkowników forum lub przedstawienie wydarzeń które nie miały miejsca. Jedyny wyjątek stanowią montaże umieszczane w temacie "Tylko humor". Zdjęcie takie opisz jako fotomontaż z podaniem źródła pochodzenia. "

U mnie wrzesień też jest ciekawy pod względem wędkarskim.

Oto kilka złowionych i wypuszczonych rybek w tym miesiącu

normal_DSC09050.jpg

normal_bolen1609.jpg

normal_bolen0709.jpg

normal_bolek~0.jpg

normal_bole1609.jpg

normal_bol1409.jpg

Sprzętowo:

Team Dragon 2,7 m; 10-35g

Shimano Rarenium 4000 FB

P-Line 10 lb

Wszystkie bolenie złowione na woblery mojego wykonania GreenLine 6, 6 cm, 12 g

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 86
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Marienty, pankowaty, rozumiem, że z Odry? W jakich miejscach szukacie teraz leszczy ( przy niskiej wodzie)?

Tak, rybki z Odry. Niby stan niski ale zarówno w samym mieście jak i pod można znaleźć miejsca z 7-8 metrową wodą. My łowiliśmy na ok. 7 metrach. W płytszych miejscach brała drobnica. Jest ciepło i biała ryba dobrze żeruje. Kluczem chyba jest tu nęcenie. Może Pankowaty napisze więcej.

artech, fajni rozbójnicy!

Wklejacie ryby na bieżąco bo jak niektórzy wklejają rybki z miesiąca lub więcej to człowiek myśli, że nie wiadomo ile tych ryb tam jest heh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marienty, pankowaty, rozumiem, że z Odry? W jakich miejscach szukacie teraz leszczy ( przy niskiej wodzie)?

Przede wszystkim trzeba zauważyć, że od mniej więcej Kędzierzyna do Brzegu Dolnego Odra właściwie nie jest rzeką, tylko ciągiem zbiorników zaporowych. W związku z tym nie ma tu jakiejś niskiej wody - różnice widać jedynie w tym, że woda płynie wolniej, a miejscami nie płynie wcale. Poziom, poza wyjątkami, wynikającymi ze śluzowania lub remontów, jest w szerokim zakresie przepływu wody mniej więcej stały. Tak więc np. dla wrocławskich wędkarzy niżówka oznacza to, że woda płynie wolno.

W związku z tym, że przepływ jest niewielki, szukaliśmy ryby w nurcie. Ja co prawda kontrolnie rzuciłem jedną wędką w basen między główkami, ale złowiłem tam tylko drobnicę. Reszta ryb, tak jak Marienty wskazał, z głębokości ok. 6.5m, ze środka rzeki. Była to największa głębokość w zasięgu rzutu. Przypuszczam, że dalej robiło się już płycej, bo na oko rzucaliśmy na środek rzeki.

Co do nęcenia, to do wody poszło trochę towaru: ja posłałem około 2kg kuku z lekkim dodatkiem pszenicy (może z 0.5kg), to wszystko sklejone zanętą spożywczą (jakieś 2kg). To wszystko poszło do wody na raz, potem już tylko donęcałem koszykiem wypchanym zanętą spożywczą z dodatkiem pinki i niewielką ilością kuku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie totalne dno przez niżówkę. Biała ryba gdzieś się pochowała. Za to odkąd jest niżówka, to złowiłem pierwsze sumy, klenie i ostanio wpadła certa na kuku. Wszystko drobne. Byliśmy z ojcem na nocce, to nic nie brało. Raz tylko ostro walnęła wędka, gdzie był pęczek rosówek i potem cisza.

Idziemy jutro na wyspę, jestem bardzo ciekawy czy coś będzie. Teren na tyle dziki, że z bliska można podglądać żerujące zimorodki, czaple białe a nawet bociany czarne. Woda wydaje się być w miarę głęboka, bo niby piasek, ale nie widać zmarszczek na powierzchni, które wskazywałyby na mieliznę.

Ojciec polubił gruntówkę i wiślane klimaty, a to najważniejsze. :grin:

Za to coraz bardziej denerwują mnie kłusole. W ostatnią niedzielę jakiś typek, który przyszedł po nas, rozłożył trzy wędki. Gdy do niego podszedlem i powiedziałem, że ma zwinąć jedną, to szukał wymówki. Po 20 minutach spierdzielił z łowiska. Poszedłem koło 15 na spacer brzegiem rzeki i co widzę? Jakiś kilometr dalej siedzi ten facet i w momencie, gdy mnie zobaczył, to szybciutko zwinął wędkę, a potem zwiał.

Rozmawiałem z jednym prawym wędkarzem i też już nie ma siły. Parę miesięcy temu siedział w nocy od strony Łomianek. Znalazł z kolegą siaty, zadzwonił na policę rzeczną i czekali 4 godziny na interwencję. Ponoć po tamtej stronie jest masa kłusoli ciężkiego kalibru. Wrzucają siaty, szarpią, szczególnie leszcze na tarlisku, itd... A od niego się dowiedzialem, że pracownicy tamy w Dębe są z kłusolami w zmowie i nie interweniują. Ręce opadają. Teraz kłuwsownicy czują się totalnie bezkarni, bo przez niską wodę, policja rzeczna w ogóle nie pływa na północ od centrum. A z psr i policją na brzegu jest jak z mitycznymi smokami. Nikt ich tu nie widzi. A to wszystko okolice Warszawy. Strach pomyśleć, co dzieje się w mniejszych miejscowościach i na wsiach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś pierwszy wypad ze spinem od dawna, jeden wymiarowy szczupak 55cm, 2x ~40cm na brzegu, 3 podobne spięte, łącznie ok. 10 kontaktów z rybą, w większości przypadków szczupaki. Brania bardzo agresywne. Łowiłem na gumy: jasną z czarnym grzbietem i zielony brokat. Brania od 6 do 8, potem wyszło słońce . Jestem mega zadowolony, nie pamiętam kiedy ostatni raz tak brały szczuble :cool:

thumb_12033829_1030919353620738_4006238_n.jpg

thumb_12026666_1031228410256499_688996583_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odra-Wrocław 2015-09-17

Wybrałem się w końcu z muchówką na swoją ulubioną miejscówkę.

Komunikacja miejska nie zawodzi i w miarę sprawnie dojeżdżam.

thumb_WP_20150917_002.jpg

Zanim dotarłem do celu, po drodze sprawdzam inne miejsca.

Od czasu do czasu wyskakują do żuków i chruścików wymiarowe klenie.

thumb_P1160209.JPG thumb_P1160212.JPG

Pierwszy raz na żuka trafił się wymiarowy boleń. W sumie złowiłem dzisiaj dwa.

thumb_P1160213.JPG

I przed zmierzchem zaczęły zbierać jazie.

Spartoliłem chyba dziesięć brań. Piękne zbiórki a na kiju nic.

Ostatnie branie i wreszcie się doczekałem.

Piękny jaź niewiele mniejszy od bolenia.

Udany dzień:)

thumb_P1160220.JPG thumb_P1160223.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za mną super weekend. Na zaproszenie chłopaków z forum, Jarka (gucio5) i Przemka (P), spędziłem go na dolnej Wiśle. Dzięki gościnności i tym że łowiliśmy na Wiśle, czułem się jakbym łowił u siebie w domu ;)

Celem naszej wyprawy było złowienie suma. Chłopaki zaczeli przygodę z wąsem w tym sezonie, jednak bez większych efektów i za bardzo nie wiedzieli czy gdzieś popełniają błąd, czy sumów po prostu u nich nie ma, lub jest bardzo mało.

Niestety wąsacze nie chciały współpracować, jednak na pocieszenie złowiliśmy ładne bolenie i okonia.

normal_SAM_0043.JPG

normal_bolen1~0.jpg

normal_SAM_0047.JPG

Drugiego dnia wypływam z Przemkiem o świcie na innym odcinku. Mamy trochę mniej czasu ponieważ wracam po południu do domu. Zaczyna się pięknie na napływie przykosy łowie fajnego sandacza.

normal_sandacz1~0.jpg

Obławiamy kolejne miejsca, jest ich mniej niż na odcinku wczoraj, ale wydają się lepsze.

normal_przemek2.jpg

normal_przemek1.jpg

Wpływamy na piękną przykosę. Długo ją obławiamy. Przemek chce płynąć dalej, zakładam Rapale DT i mówię jeszcze raz ...

normal_dt_rapala.jpg

Wtedy następuje branie na które czekaliśmy dwa dni, jest piękny gruby wąsacz!

Przemek świetnie operuje łódką co pozwala mi dobrze holować suma. W kilka minut jest na brzegu, walczył pięknie.

normal_sum~0.jpg

normal_sum1~0.jpg

Płyniemy dalej, mamy już mało czasu. Przemek ma dobre branie, niestety sum rozgina kotwice ...

I tak kończymy naszą przygode.

Dzięki chłopaki, było świetnie, trzymam kciuki, myślę że w końcu worek się u Was otworzy!

normal_catfish.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wizytę. Kiedyś trzeba będzie pogadać o trociach :twisted:

Płyniemy dalej, mamy już mało czasu. Przemek ma dobre branie, niestety sum rozgina kotwice ...

Tak przyznaje jestem głupkiem. Przez upieranie się przy swoim straciłem pewnie fajną rybę :???:

Wnioski wyciągnięte i za chwilę pewnie będą nowe zakupy :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka dni temu wypad na Wieprz przepływający przez Krasnystaw ze spiningiem w ręce. Niestety po 3 godzinach na kiju zameldował się jedynie okoń 25cm. Ryba w ogóle nie współpracowała, ale widać było ze drapieżnik gania rybki. Spotkałem wędkarza który tez spinningował i także bez większych rezultatów.

Po kilku bezowocnych wypadach spinningowych wybrałem się również na Wieprz ale o oddalonej o kilka kilometrów od Krasnegostawu miejscowości Borowicy. Jedna wędka uzbrojona na drapieżnika w wątróbkę, a druga na białego robaka. Niestety wątroba była obgryzana przez male leszczyki nawet zmiana na pęczek czerwonych robaków nie pomogła. wiec szybka zmiana planów i 2 wędki nastawione na białą rybę i kilka leszczyków, krąpi oraz kiełbi wylądowało na brzegu(wszystkie wróciły do wody). I jak poprzednio drobnica była ganiana przez drapieżnika, szczególnie pod mostem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Dzięki chłopaki, było świetnie, trzymam kciuki, myślę że w końcu worek się u Was otworzy!

Dzięki Dawid że przyjechałeś i podzieliłeś się wiedzą która wcześniej czy później zaowocuje wąsem.

Dziś rano oczywiście meldujemy się nad wodą. Akurat podczas wodowania łódki na miejsce na które się nastawialiśmy wpływa łódka. Na dodatek ze względu na nasze gapiostwo nie chce odpalić silnik. Jednak w końcu startujemy. Płyniemy na inne miejsce. Plan był banalnie prosty. Obłowić dwa miejsca i o 12 spłynąć do domu. Liczyliśmy, że w końcu zła passa zostanie przełamana.

Pierwsze miejsce męczymy długo. Gdy Jarek chciał już się poddać powiedziałem, że jeszcze chwilkę. Nie minęło 10 sekund gdy mam uderzenie i zaczyna się walka. Przyznam szczerze, że myślałem, iż jest mniejszy. Po podebraniu płyniemy do brzegu. Miara pokazuje 161 cm

normal_FOT4224.JPG

normal_FOT9314.JPG

Do zobaczenia następnym razem - pożegnał się z nami machając ogonem :)

normal_FOTE9E0.JPG

I jeszcze jedna uwaga. Myślę, że Dawid nie będzie zły za to, że napiszę ją publicznie na forum. Aby nie trzymać sumów w ten sposób jak poniżej bo można im złamać kręgosłup. Jeśli coś źle zrozumiałem to poproszę o sprostowanie

normal_FOTF2FD.JPG

Tak więc warto wziąć pod uwagę to aby rybka wróciła w dobrej kondycji do wody :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P, dawno żadna ryba nie ucieszyła mnie jak ta Wasza :) Super. Przed chwilą rozmawiałem z Jarkiem, gratulowałem i gratuluje jeszcze raz. Brawo :)!

Tak jak mówiłem, lepiej nie trzymać sumów tak jak na ostatnim zdjęciu, można go delikatnie mówiąc uszkodzić ;)

Ważne że w tym przypadku nic się nie stało i ryba elegancko odpłynęła!

Brawo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.