Skocz do zawartości
tokarex pontony

Nakładanie żyłki/plecionki na kołowrotek.


maryaChi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Szczerze powiedziawszy nie wiedziałem gdzie umieścić temat. Nie dotyczy on bezpośrednio ani kołowrotka ani żyłki czy plecionki.

Chodzi mi raczej o sposób, w jaki najlepiej nakłada się wam linke na kołowrotek. Słyszałem o różnych sposobach - np nakładanie zmoczonej żyłki na kołowrotek etc.

Tu pytanie raczej do weteranów. W jaki sposób to robicie, żeby szpula była wypełniona gęsto i równomiernie. Do tego zeby linka schodzila bez najmniejszego szumu.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

ja nawijam żyłke normalnie z szpuli ruchomej później biore dość duże obciążenie i wychodze gdzieś na wode staw duży jezioro stram się wykonać jak największy wyrzut póżniej nawijam zwijana żyłka z wody jest inaczej ułożona niż w domu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnych sposobów próbowałem i stwierdzam, że najlepiej mi służy metoda "przez książkę" czyli szpulka z żyłką/plecionką leży sobie luzem na podłodze, ewentualnie obraca się na ołówku wbitym w jakiś karton po soku następnie przechodzi przez możliwie grubą (czytaj. ciężką) książkę i dalej przez przelotki i do kołowrotka. To mi się sprawdza najlepiej jak nawijam sam. Jeśli mam pomocnika to pomocnik trzyma linkę przez kartkę papieru (lepiej grubego) i ściska żeby dać nieco oporu jak nawijam - żeby linka była naprężona. Ale powiem że mi chyba nawet lepiej idzie sposobem przez książkę.

Co do równomiernego i gęstego układania linki to decydujące znaczenie ma tu kołowrotek - bo to on układa żyłkę na szpuli. Jak robi to nierówno to znaczy że jest do bani albo przynajmniej wymaga regulacji.

Co do nawijania na mokro to ma morzu widziałem taki patent jak bosman nawijał żyłkę na kołowrotek i właśnie zamocował pętelkę na kołowrotku i dalej szpulkę z żyłką srrru za burtę i dawaj nawijać. No szczerze powiem że ja bym tak nie nawijał jeśli tylko miał bym inną możliwość bo wydaje się że robił to w ten sposób bo na bujającym się kutrze nie bardzo była inna możliwość a nie dlatego żeby żyłka była mokra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Między kartki - tylko uważaj jak będziesz nawijał np. plecionke która pokryta jest smarem wtedy wszystko czego się dotknie jest uwalane - więc niech to raczej będzie taka książka już tylko do nawijania linki. Z żyłką nie powinno być natomiast takiego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Kupuję odrazu 2 zyłki tej samej grubości, aktualnie 0,20 i jak jedną nawinę całą to łączę z drugą węzłem zderzakowym i nawijam aż się cała szpula nie napełni po krawędź. Jak jest nowy sezon, to wymieniam tylko żyłkę do węzła. To mi się sprawdza, bo często plącze mi się żyłka (metoda spławikowa + duży wiatr) i nie muszę się martwić, że się skończy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość VooDoo

Niemasz przez to problemu z dłuższym wyrzuceniem zestawu ? a nie lepiej zakupić xcelona 600 m i nawinąć zyłke w całosci ,bez potrzeby robienia węzła , który jednak osłabia nylon , i traci sie na tym kilogramy ? a nigdy niewiemy czy to będzie , szczupak który wysnuje 30 m , lub sum który odjedzie na 300 m. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.