Skocz do zawartości
tokarex pontony

WĘDKARZE -KŁUSOLE:((


pio

Rekomendowane odpowiedzi

No Lesio, co do kultury wypowiedzi to nie mam sobie nic do zarzucenia - mój post był oschły ale na pewno nie chamski. Tchórzostwo to tchórzostwo i nazywam je po imieniu.

Oczywiście, że trzeba uważać i robić takie "akcje" z głową - o tym właśnie był mój post, ale dziwnie tego nie zauważyliście. Oczywiście, że należałoby rozważyć odpuszczenie sobie takiego łowiska na jakiś czas - oczywiście, że auto lepiej jak nie zostaje w krzaczorach i to niezależnie od tego czy się zgłasza przypadki kłusownictwa czy nie. Oczywiście, że ludziom, gangsterzy całe hurtownie "zabierają”, ale czasami w życiu trzeba walczyć o swoje. Chodzi o to, że akurat zgłoszenie przypadków kłusownictwa nie wymaga ani specjalej odwagi ani jakiś wysublimowanych środków ostrożności. Tak jest Lesio. Sąsiad który widział jak drugiemu sąsiadowi kradną samochód z pod bloku i nie zareagował też jest tchórzem i również go tak nazwałem - nie na forum a w oczy. Swoją droga to już któryś raz jak na haczyk.pl ktoś mi zarzuca robienie

z siebie chojrakow na forum
.

A ja niezłomnie będę twierdził, że należy walczyć o swoje, zgłaszać nieprawidłowości. Pisałem tak w temacie, o kłusolach o PZW i w każdym innym. Bo różne męty właśnie liczą na taką postawę - odpuszczam sobie - daję sobie spokój - ogon pod siebie i zmykam. Kto czyta moje wypowiedzi na forum wie że zawsze przestrzegam przed pomysłami na eskalacje konfliktów, przed noszeniem ze sobą pałki czy noża i przed otwartymi bijatykami. Wiem z doświadczenia, że niesie to ze sobą tylko cierpienie. Ale na tym właśnie polega „kultura” którą wytworzyliśmy że takie sprawy można (i trzeba) załatwiać nie koniecznie miarkując ilość ludzi i uzbrojenia stojących naprzeciwko siebie.

Dlatego swoją wypowiedź podtrzymuję w całości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 66
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
"akcje" z głową - o tym właśnie był mój post, ale dziwnie tego nie zauważyliście.
Rację masz, trzeba reagować z głową, ale trzeba zrozumieć też i innych niereagujących. Niestety dzisiaj jest tak, że Ty, ja, on sami nic nie zrobimy. Jeden przeciw dziesięciu a taki współczynnik da się zobaczyć na łowiskach, nic nie zdziała oprócz jakiś nieprzyjemności.

Oburzające jest też to, że bardzo często reakcje PSR jak i Policji czy PZW są obojętne na wezwania i skargi.

Sąsiad, który widział jak drugiemu sąsiadowi kradną samochód z pod bloku i nie zareagował też jest tchórzem
Tak jest. Miałem kiedyś podobną sytuację, ale tu tylko złodzieje kradli kołpaki z kół, zadzwoniłem na policję, przedstawiłem sprawę i podałem nr rejestracyjny auta, jakim poruszali się złodzieje, i co! Policjant po sprawdzeniu w/w numerów stwierdził, że doskonale wiedzą, o których złodziejaszków chodzi, więc nie przyjadą, bo i tak nic im nie zrobią. Zapytałem, dla czego? A dla tego, że ci złodziejaszkowie dobrze znają prawo i wiedzą, co robić i jak mówić przy kontroli policji.

Ręce mi opadły i rzuciłem słuchawką.

Po tego typu reakcji ludzi odpowiedzialnych za porządek odchodzi ochota na reakcje na łamanie prawa. Najlepiej robić jak 90% naszego społeczeństwa: nić nie widzieć!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę tak myślisz?
Zadałeś mi mega trudne pytanie :???:

Odpowiem tak: Myślę, że po prostu tak jest a czy z tym się zgadzam czy nie to zupełnie inna sprawa.

Przekonałem się wielokrotnie, że w pojedynkę nie wiele da się zdziałeć :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem rozczarowanie działaniem służb i faktycznie nie raz się z tym spotykałem w Polsce. To jest osobny temat - ale trzeba przynajmniej próbować! Co do złodzieji kołpaków - kolejnym krokiem jest zgłoszenie zaniechania czynności służbowych przez oficera dyżurnego - ale wiem - walka z wiatrakami może się znudzić.... Mimo to nie możemy pozostawać obojętni i nic nie robić bo jeśli wszyscy wyjdą z takiego założenia to zaczniemy się zwolna pogrążać w bagnie - a czyż już tego nie obserwujemy? Tak - temat jest szerszy bo szybko od postawy indywidualnej, poprzez postawę urzędników i organów państwa dojdziemy do władz najwyższych i .... ale to inny temat. Ja uważam że należy robić co można - taka jest słuszna droga - to jest droga do polepszania sytuacji. To tak jak z każdego łowienia nad Wisłą w Warszawie wynosiłem z łowiska pełną (a czasem dwie) reklamówki śmieci po innych "wędkarzach". I co to dało, ano niewiele - ale przyajmniej tyle mogłem zrobić - choć w całokształcie było to prawdopodobnie bez znaczenia - ale choć tyle mogłem zrobić! Do takiej drogi wszystkich namawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że dopóki wędkować będzie mógł każdy nie zależnie od jego wiedzy o przepisach i etyce dopóty będą takie obrazki.

Kartę wędkarską mam od 1984r i śmieszne jest to, że dostałem ją w prezencie od ojca, nikt nie mówił o jakimś tam egzaminie czy innych. Dzisiaj jest tak samo, egzaminy na kartę wędkarską to fikcja, ludzie dostają je od reki bo to jest kasa: kolejna dusza do płacenia składek!

Wizję mam tylko jedną:; edukacja i jeszcze raz edukacja. Przed otrzymaniem karty wędkarskiej powinien być kurs, nie tylko co do wymiarów i okresów ochronnych ale i o etyce, ekologii itp. Następnie egzamin, ale egzamin z wiedzy.

Wiem, jak będzie większa selekcja wędkarzy to będzie drożej tylko gdzie było powiedziane, że wędkarstwo jest dla wszystkich!

Nie nadaje się gościu to aut i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Dlatego swoją wypowiedź podtrzymuję w całości.

Ja również podtrzymuję swoje wywody w pełni. Siedzieć przed komputerem i zgrywać cwaniaczka walczącego o 'swoje' jest łatwo. Zostań strażnikiem społecznym, albo porozmawiaj z takimi ludźmi, to będziesz wiedział, czym jest de facto problem kłusownictwa, bo na razie Twoje wypowiedzi wskazują, że jesteś bardziej teoretykiem idealistą niż praktykiem realistą. Owszem popieram walkę z kłusownictwem, ale nie za wszelką cenę. Są sytuacje, kiedy można i trzeba reagować, a bywa tak, że lepiej odpuścić, bo szkoda narażać bardziej istotne dobra dla ratowania tych mniej ważnych. Namawiaj więc dalej młodych wędkarzy (których na tym forum jest trochę) na bezkompromisowe podejście do kłusownictwa, może będą mieli sporo szczęcia i wyjdą z tych spotkań bez uszerbku na życiu, zdrowiu, mieniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

edukacja i jeszcze raz edukacja
Ależ tak - wiele razy to pisałem.
Zostań strażnikiem społecznym, albo porozmawiaj z takimi ludźmi, to będziesz wiedział, czym jest de facto problem kłusownictwa, bo na razie Twoje wypowiedzi wskazują, że jesteś bardziej teoretykiem idealistą niż praktykiem realistą.
Widzę Lesio, że wiele o mnie wiesz...
Namawiaj więc dalej młodych wędkarzy (których na tym forum jest trochę) na bezkompromisowe podejście do kłusownictwa
Wszystkich do tego namawiam.
Są sytuacje, kiedy można i trzeba reagować, a bywa tak, że lepiej odpuścić, bo szkoda narażać bardziej istotne dobra dla ratowania tych mniej ważnych
I o tym właśnie pisałem - jak byś nie chciał przyjąć do wiadomości - nikt nie mówi żeby "przyjąć to wszystko frontalnie na klatę" przecież! Ale kompletnie odpuszczać też nie można!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... nikt nie mówi żeby "przyjąć to wszystko frontalnie na klatę" przecież!

No przecież Ty uparcie twierdzisz, że wszystko trzeba zgłaszać (vide: Twój pierwszy post w temacie) w ramach bezkompromisowej walki, tyle, że w sprawach wędkarskich - jak sam stwierdziłeś - żadnego zdarzenia 'wędkarskiego' jeszcze nie zgłosiłeś (sic!). Ja uważam, że należy z tym bajzlem walczyć, ale w ramach rozsądku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No przecież Ty uparcie twierdzisz, że wszystko trzeba zgłaszać
Tak - tak twierdzę, ale z rozsądkiem czyli nie np. wrzeszcząc przez komórkę przy swoim aucie - które potem jeszcze najlepiej zostawić w krzakach i oddalic sie od niego z wędką, samotnie nad wodę.
jak sam stwierdziłeś - żadnego zdarzenia 'wędkarskiego' jeszcze nie zgłosiłeś (sic
Tak - nie maiłem okazji - ale wiele, wiele innych zgłaszałem i wierz mi że też spotykałem się z różnymi reakcjami i zainteresowanych i 'organów' powołanych.
Ja uważam, że należy z tym bajzlem walczyć, ale w ramach rozsądku.
No to się zgadzamy ostatecznie ale sam przyznasz że zacytowana wypowiedź jest już sporo odległa od:
Chcecie, to dzwońcie, ja sobie odpuszczam
Mogę w takim razie powiedzieć tylko - cieszę się że zmieniłeś (miejmy nadzieję) zdanie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No przecież Ty uparcie twierdzisz, że wszystko trzeba zgłaszać
Tak - tak twierdzę, ale z rozsądkiem czyli nie np. wrzeszcząc przez komórkę przy swoim aucie - które potem jeszcze najlepiej zostawić w krzakach i oddalic sie od niego z wędką, samotnie nad wodę.

Tak się składa, że ja nie wrzeszczałem przez komórkę nad wodą, zadzwoniłem z domu, ale skoro byłem wtedy jedynym wędkarzem nad wodą, to pewnie ktoś doszedł do wniosku, że to mogłem być ja. Co do samochodu - rzadko kiedy da się dojechać nad samą wodę.

No to się zgadzamy ostatecznie ale sam przyznasz że zacytowana wypowiedź jest już sporo odległa od:

Chcecie, to dzwońcie, ja sobie odpuszczam

Wcale nie jest odległa - jak jadę samochodem, to sobie daruję wydzwanianie - żeby nie narażać auta, którego nigdy nie mam na oku.

Mogę w takim razie powiedzieć tylko - cieszę się że zmieniłeś (miejmy nadzieję) zdanie :)

Ja nie zmieniłem zdania, ale Ty tak, dodając do swoich wypowiedzi słowo 'rozsądek', a to już przyznasz, że stanowi inną jakość? Zresztą nie kuszyłbym tutaj kopii, gdyby nie Twoje insynuacje pod moim adresem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdyby nie Twoje insynuacje pod moim adresem
No staary - nie było insynuacji - co miałem powiedzieć to powiedziałem i chyba wyjaśniłem dlaczego.
jak jadę samochodem, to sobie daruję wydzwanianie - żeby nie narażać auta
Jak to mówią - im więcej masz tym ciężej Ci żyć - bo musisz się troszczyć o ten dobytak - ale to uwaga na marginesie nie związana z tematem.
ale skoro byłem wtedy jedynym wędkarzem nad wodą, to pewnie ktoś doszedł do wniosku, że to mogłem być ja
Czyli zachowałeś się nie roztropnie wracając tam ponownie.

Ale OK - dajmy luz - myślę że swoje zdanie wyraziliśmy już i w rezultacie tej dyskusji okazało się że jednak nie jesteś takim ignorantem na jakiego wyszło na początku - no i dobra - graba Lesio z mojej strony to na tyle. :arrow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomaszek rozwalasz mnie swoim tokiem rozumowania

Jesli byl wowczas samochodem (hmmm moze klusownicy spisuja numery wozow nad woda np i byl jedynym wedkarzem czyli wlasciwie jedyna osoba ktora mogla poinformowac organy nazwijmy scigania) to moze powinien:

A) juz nigdy nie pojechac tam na ryby

B) zmienic samochod

C) zmienic samochod i miejsce zamieszaknia

D) wyprowadzic sie z kraju

:lol::lol::lol:

Bez przesady Tomaszek bo momentami jest juz to jakies totalnie nierealne

Jesli interweniowales w jakiejs innej sprawie zalozmy kradziezy w sklepie to juz do niego nie chodziles? Bo powoli to jest paranoja

Interweniujac nad Wisla praktycznie skazalbys sie na najblizszym kiedys lowisku na brak lapania

A Lesio ma swoje powody bo juz sie "przejechal" i wcale mu sie nie dziwie

Jesli ktos kradnie kolpaki przed blokiem to trudno odgadnac ktory lokator zadzwonil na policje

A jesli jest tak jak w przypadku Lesia to sherlockiem nie trzeba byc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozwalasz mnie swoim tokiem rozumowania
To co mnie rozwala to właśnie takie podejście. Wcale mnie nie dziwi że w Polsce kwitnie kłusownictwo, złodziejstwo i wszelkie bezprawie skoro większość społeczeństwa ma takie właśnie podejście. Te samochody to mają pomagać w życiu a nie przeszkadzać - odnoszę wrażenie że to tylko kłopot... Mam drogie wędki, dobre ubranie i samochód na który ledwo mnie stać - więc więcej nic nie zrobie już poza troszczeniem się o siebie i swoje dobra. Więc niech się dzieje co chce - no i się dzieje! Taka postawa odbiera Wam praktycznie jakiekolwiek prawo do narzekania na kłusownictwo - no bo co Wy robicie żeby temu przeciwdzaiłać? Ano nic - martwicie się o siebie. Niech PZW lepiej pilnuje? Przeciez PZW to my!!! To Wy!!!

Dajmy spokój, widać już kto należy do tej grupy która nawet nie kiwnie palcem jak w pobliżu w biały dzień człowieka napadną, pobiją, okradną i jeszcze sponiewierają - tak dla zabawy - będziecie patrzeć w inną stronę akurat - bo macie przecież lakier na samochodzie - a no tak..... wiem - jestem bohaterem z za kabelka od monitora - pożałowania godne :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Tomaszek widze że ciśnienie rośnie ale taka jest prawda i życie. Mało jest osób co nararzą się innym i głoszą naruszenie prawa lub regulaminu. ale też jest prawdą że PZW niedba o takich jak my, my jesteśmy ci lepsi ale traktowani jak (zaraza szkodzi ludzią i trzeba ją zwalczać ) ja mam właśnie takie odczucie , ale jest też faktem żę bierne oglądanie nic nieda nam .Poprostu jesteśmy osamotnieni w walce z (wiatrakami )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam drogie wędki, dobre ubranie i samochód na który ledwo mnie stać - więc więcej nic nie zrobie już poza troszczeniem się o siebie i swoje dobra. Więc niech się dzieje co chce - no i się dzieje!

Rozumiem, że ten wywód dotyczy Ciebie, bo mnie na samochód stać powyżej 'ledwie', ale nie mam zamiaru bezsensownie ładować kupy pieniędzy w jego naprawy.

Taka postawa odbiera Wam praktycznie jakiekolwiek prawo do narzekania na kłusownictwo - no bo co Wy robicie żeby temu przeciwdzaiłać? Ano nic - martwicie się o siebie. Niech PZW lepiej pilnuje? Przeciez PZW to my!!! To Wy!!!

Bez obrazy, ale nie Ty będziesz odbierać nam prawo do wypowiadania poglądów, w tym narzekania, tym bardziej, że na polu walki z kłusownictwem nie masz kompletnie żadnych doświadczeń (zwłaszcza) zasług. To PZW jest organizacją dysponującą znaczącymi środkami finansowymi, są organy ścigania, straże rybackie itp. profesjonalne podmioty działające w tym kraju, nie wymagaj więc od zwykłych wędkarzy, że będą się głupio narażać, tym bardziej, że płacimy podatki, opłacamy składki. To, co Ty proponujesz w poprzednim poście, to jakaś paranoja, gdybym tak działał, to już dawno nie miałbym gdzie łowić.

Dajmy spokój, widać już kto należy do tej grupy która nawet nie kiwnie palcem jak w pobliżu w biały dzień człowieka napadną, pobiją, okradną i jeszcze sponiewierają - tak dla zabawy - będziecie patrzeć w inną stronę akurat - bo macie przecież lakier na samochodzie - a no tak..... wiem - jestem bohaterem z za kabelka od monitora - pożałowania godne :evil:

To, co tutaj wypisałeś jest godne politowania i ma się nijak do tematu dyskusji. Ja w tym miejscu kończę - ponieważ zbyt mocno obniżyłeś poziom dyskusji, o ile znowu nie zaczniesz ludzi obrzucać epitetami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że już emocje opadły :mrgreen:

Otwieram wątek z myślą, że powrócicie do tematu bez udowadniania sobie, która prawda jest prawdziwsza. Przypominam, że każdy może mieć własne poglądy w danej sprawie i skoro je podtrzymuje, ma ku temu powody i należy to uszanować. Forum jest od tego, by je zaprezentować i poddać konstruktywnej dyskusji :smile:

Ostrzegam jednak, że jeśli emocje będa nadal kontynuowane, powycinam i po żółtej kartce :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątek otwarty, więc jako się rzekło - na przypomnienie - zauważone przypadki kłusownictwa należy bezwzględnie zgłaszać stosownym władzą. Nie dać się zastraszyć, ale też nie kozakować - załatwiać sprawy jak należy.

@Lesio - nic nie insynuowałem, co miałem powiedzieć to powiedziałem a czego nie powiedziałem to nie chciałem powiedzieć - w moich postach nie ma podtekstów. Jak dla mnie to dałeś się zastraszyć kłusolom -bardzo mi z tego powodu przykro i współczuję Ci szczerze (znowu - nie ma tu podtekstu ani złośliwości - szczera prawda, żal mi że poprzebijali Ci opony i jeszcze bardziej mi żal że osiągneli tym zamierzony efekt). Tym nie mniej jednak nie można dać sie zastraszyć, złamać i szybko wymiękać. A już napewno nie można namawiać innych do obojętności wobec zjawisk nagannych z którymi należy w normalnym społeczeństwie walczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomaszek- z uwagą śledzę Twoje wypowiedzi i jestem zadowolony że są ludzie którzy mają

odwagę głosić taką postawę publicznie i jej bronić.Popieram w całości Twoje wywody, gdyby

chociaż 10-15% wędkarzy reagowało na zło wokół siebie byłoby znacznie lepiej.Piszecie że

bandy kłusowników są bezkarne-TAK- czują się bezkarnie za naszym przyzwoleniem, wszystkim nie są w stanie zaszkodzić, ale na głosy pojedynczych są i będą bezwzględni. Wiem

jak to jest bo jestem strażnikiem (aktywnym). Dzisiaj w dobie komórek trudno nawet najlepiej

wyposażonej grupie strażników, bo jeśli zatrzymamy jednego za chwilę idzie wieść o kontroli i

po " ptokach". Ale trzeba im chociaż dokuczać na każdym kroku, i to My wędkarze możemy to

robić.Dobrze się zaczyna dziać w sądownictwie-chociaż nie wszędzie- bo wyroki są coraz częściej adekwatne do popełnionego czynu i ogłaszane publicznie,przynajmniej w moim okręgu

Zwalanie wszystkiego na P.Z.W. jest nie na miejscu bo P.Z.W. to też MY. W moim okręgu zaczyna być poprawnie, chociaż nie wszystko idzie najlepiej,nawiązaliśmy współpracę z Policją i P.S.R. ale to od naszej aktywności zależą wyniki.Myślę że karanie i kontrole nie wiele tu zmienią musi nastąpić szeroka edukacja i zmiana świadomości społecznej tak jak to się dzieje

wkrajach UNI. Mam nadzieję że będzie to zadanie nie tylko dla P.Z.W. ale dla samorządów lokalnych i dla karzdego z Nas.Pozdrawiam i życzę każdemu osiągnięć w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czują się bezkarnie za naszym przyzwoleniem, wszystkim nie są w stanie zaszkodzić, ale na głosy pojedynczych są i będą bezwzględni.

(...)

Wiem jak to jest bo jestem strażnikiem (aktywnym).

(...)

Ale trzeba im chociaż dokuczać na każdym kroku, i to My wędkarze możemy to robić.

Dzięki roman gawlas już myślałem że poza moim głosem wszystkie inne w tym temacie będą pełne zrozumienia dla obojętności, zamykania oczu i narzekania że PZW powinno pilnować. Szkoda tylko że hard core naszego forum omija ten temat i nie zajmie tu jednoznacznego stanowiska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

doskonale znam te i inne tematy kłusowania nad Zalewem Zemborzyckim ,przez takich właśnie panów nie okłamujmy się są to przewarznie dziadki emerytalnym wiekiem, którzy dniami siedzą i łowią zresztą takie mają prawo bo po 1/opłacili składki a po drugie najbliżej mają nad zalew, a najgłupsze jest ich stwierdzenie składki wysokie to trzeba , żeby się zwróciło/są realizowane zmiany stanu zarybienia, chodzi mianowicie o całkowite zlikwidowanie skarłowaciałego leszcza poprzez zarybienie szczupakiem i sumem o sandaczu nie wspomnę bo to jedyny drapieżnik który na dobre się zadomowił, i pozyskanie roślinności wyłapując amury i tołpygi okazy duże rekordowe, bo takie tu zostały, osobiście to wolę jeżdzić nad j.Rogórzno dopłata zezwolenie roczne 40zł, od tego roku łowisko licencyjne PZW i właśnie tam jest ryba i mało jest takich dziadków emerytów bo z dojazdem i dopłatą zaczyna ich nie stać, a kontrole są częściej./

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.