Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Jak dziś było na rybach :) Listopad 2016 :)!


DAWID

Rekomendowane odpowiedzi

Kilka razy w roku odstawiam spinning i sięgam po muchóweczke smile.png

Tak stało się i w teraz. Zaliczyłem dwudniowy wypad na lipienie na jedną z rzeczek w południowej Polsce smile.png

Ryby były aktywne, brały całkiem dobrze. Najlepiej sprawdzały się małe brązki, zawieszone na żyłce 0,12.

Lipienie, ładne, zdrowe i silne smile.png Było naprawde super smile.png Udało się nawet złowić rybę 40 plus.

4.JPG

 

2.JPG

1.JPG

3.jpg

  • Super 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Dzisiaj prawdziwe okoniowe żniwa. Zaczęło się od masy brań małych ryb. Trochę było w tym mojej winy. Na początku używałem małych 3, 4cm przynęt. Zmiana na 7cm fishuntera przyniosła mniejszą ilość brań, lecz ryby były już fajniejszych rozmiarów.

1.jpg

2.jpg

3.0.jpg

Lecz dalej nie był to rozmiar na który liczyłem. Postanowiłem pójść jeszcze grubiej. Na koniec agrafki poleciał Fishunter 13cm w kolorze okonia na 5 gramowej główce. I... klapa przez godzine nic się nie działo. Zmieniłem główke na 15 i próbowałem na wleczonego. To otworzyło wodę. Najpierw zameldował się taki przyjemniaczek :)

3.1.jpg

Po jakimś czasie, po wielu kombinacjach w prowadzeniu przynęty, mam! wreszcie ryba o jaką mi chodziło :) Piękny duży, zdrowy i silny pasiak :)

4.0.jpg

4.1.jpg

  • Super 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje Dawid za lipasy i garbusy, widać u Ciebie już zaczęły gryźć te konkretne, u mnie jeszcze z nimi cisza. 
Widzę też, że i Wernicjusz znalazł czas, ruszył się nad wodę i od razu wynik jest ;) - też gratki.
Ja wróciłem z tygodniowego pobytu na wschodzie, może w fotkach oddam choć trochę klimatu jak to wyglądało.

Tereny "pola walki" wyglądały mniej więcej tak:

large.1.JPG

large.2.JPG

large.3.JPG

Z pogodą bywało przeróżnie od przepięknej.....

large.4.JPG

po masakryczną....

large.5.JPG

aczkolwiek jedna i druga była z uporczywym bardzo silnym wiatrem. Jednak co tam pogoda jak w okół takie piękne dziewicze tereny... nie było mowy o zważaniu na pogodę... ;)
Rybki dopisały, widać że na tamtych terenach jesień w pełni i drapieżniki zaczynają się opychać. Biorą lecz trzeba się za nimi trochę uchodzić i nakombinować, czego dowodem są opinie miejscowych, którzy narzekają na prawie całkowity brak brań i mówią o sporadycznych rybkach i to nie za dużych.
Mi coś tam się udało przechytrzyć.... ;)

large.6.JPG

large.7.JPG

large.8.JPG

large.9.JPG

large_10.JPG

large_11.JPG

  • Super 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Dawid, ot coś tam się uwiesiło ale daleko im do Twoich wyczynów ;)
Wernicjusz ojjj fajne "pole walki" to mało powiedziane... chodzisz samotnie w dziczy, czasem tylko jakiegoś miejscowego spotkasz, albo straż graniczną... cisza, spokój, odgłosy przyrody.... polecam nie ma lepszego relaksu niż tam :)
Powodzenia w weekend i czekamy na relację :)

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie jak tak patrzę na Wasze wyniki to ja prawdziwie jestem Januszem wędkarstwa, od zlotu nie mogę złowić nic dobrego choć trochę czasu nad wodą spędzam..

Trochę krótkich klenikow i średnich okonkow. Na pewno jednak broni nie składam !:)

6e9514796927d88a4c9bb4cda6324bb8.jpg

0e18e2f4c091f92f16b118155810b1a3.jpg

  • Super 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2016-11-10 Odra

Miałem jechać w piątek, ale nastąpiła zmiana planów. Zabrałem kilka silikonowych gum, nowo nabyte woblery i w drogę!

P1240540_easyHDR-BASIC-2_resized.jpg

Przed trzynastą byłem nad Odrą. Walczyłem ponad dwie godziny i byłem bez żadnego skubnięcia. Nawet nie zaobserwowałem życia w wodzie.  Przed zmierzchem kilka ryb pokazało swoje stanowiska i zdążyłem coś ugrać dla siebie. Na agrafkę zapiąłem 8cm/6g wobler (Spinnerman). Woblery pod lekkie łowienie, które jest bliższe mojemu stylowi. Większe modele na tej wodzie się sprawdzały, to miałem nadzieję, że z tymi będzie podobnie. Pierwsze rzuty i nastąpił atak. Niestety chybiony. Cierpliwie czekam aż drobnica w panice pokaże miejsce drapieżnika. Za którymś razem udaje się. Posyłam przynętę i po chwili Da Vinci amortyzuje odjazdy  bolenia.

P1240550_easyHDR-BASIC-2_resized.jpg

P1240555_easyHDR-BASIC-2_resized.jpg

Z tego miejsca miałem jeszcze dwa ataki ryb. Później założyłem gumę Lunker City. Z ostrogi udało się ściągnąć kolejnego chlapaka. Guma była prowadzona z nurtem po skosie, żeby w ostatniej fazie znalazła się przy szczycie ostrogi. Branie zdecydowane i po kilkunastu sekundach można robić fotograficzną dokumentację.

P1240559_easyHDR-BASIC-2_resized.jpg

P1240571_easyHDR-BASIC-2_resized.jpg

Wszystko pięknie i ładnie, ale przyjechałem w to miejsce, aby połowić sandacze. Przeszedłem na wygodną główkę. Będę łowił już w nocnych warunkach. Ponownie zakładam woblera. Obławiam okolice główki. Wielki wir i wędka mocno się wygięła. Trwało to kilka chwil i luz. Ciekawe, co miałem na kiju? Jeszcze daję sobie 30 minut i zwijam się do domu. Ustawiłem się u podstawy i obławiałem odcinek wzdłuż brzegu na cofce. Wszystkie ataki były gdzieś obok. Dokładnie nie widziałem, bo było wyjątkowo ciemno. Od dwóch godzin pada deszcz. Jest! Piękne branie przy szczycie główki z takim chlupnięciem. Sandacz? Taaak, to on! Wygląda po walce, że fajna sztuka.

P1240578_easyHDR-BASIC-2_resized.jpg

P1240589_easyHDR-BASIC-2_resized.jpg

  Między tymi wydarzeniami, łowiłem gumkami z podbicia w warkoczach. Sporo skubnięć, ale coś nie mogłem się dopasować z przynętą. Taktyka łowienia przybrzeżnych drapieżników okazała się skuteczniejsza.

Sprzętowo po staremu: Mikado travel do 25g; pletka 0,14; kręcioł Sahara Shimano 4000.

pzdr.

 

 

  • Super 22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaceen  a ten wobler bez stera jest tonący? jaka jest jego praca? mam podobny wobler w paski coś a'la okoń - tzn. on był ze sterem , ale ster się ułamał , nic z tym nie robię bo wobler jest łowny na płyciznach , głównie na szczupaka , jest pływający a więc idzie pod powierzchnią , ja nim poszarpuję jak poperem , wtedy on lusterkuje bokami :)  U mnie na Mazurach zagościła zima , mrozu prawie nie ma ale śniegu 20cm. ryba zeszła już z miesiąc temu :(  zostało trochę niedobitków szczupaka - ogólnie słaby sezon - dziś złowiłem swojego 17 szczupaczka(45cm) w sezonie(tylko 3 wymiarowe) a przecież jak było jeszcze widno to nad rzeką byłem co dzień - Mazury cud natury- kraina 1000 pustych jezior :wacko: Teraz czekam tylko na lód , chociaż może okonka się podłubie na jeziorze :wub:

Zdjęcie0971.jpg

Zdjęcie0978.jpg

Zdjęcie0973.jpg

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, buszmen napisał:

a ten wobler bez stera jest tonący? jaka jest jego praca?

Wobler tonący pod bolenie. Praca tuż pod powierzchnią lub ślizga się po wodzie. Wszystko zależy od wędkującego, jaką mu nada akcję. Od opadu do panicznej ucieczki w górne warstwy i ucieczki na boki. Z tego typu woblerami mam ogromny problem. To nie mój styl. Jednak ciągle próbuję je okiełznać, bo boleniowe łowienie, jest bardzo widowiskowe.

Dzięki Panowie za "reputki":)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wpisach widać ,że to odpowiednia pora na drapieżniki. Mi DAWID przypomniał o okoniach, które kiedyś bardzo lubiłem łowić. I tak dzisiaj przeziębiony(ale napalony) ruszyłem za pasiakiem. Nad wodą okazało się, że nie będzie za łatwo. Zero kontaktu. I tak w auto i zmiana łowiska bo dało wielkie 0! Druga miejscówka już bardziej obiecująca, bo widziałem ruch na wodzie i pojawiające się kółka:) na niej. A to dobry znak. Lecz nic i tutaj nie dostałem:) Ostatnia miejscówka chodziła mi po głowie. Tylko ,że czasu już mało. Szybka decyzja w auto i jadę....Nad wodą byłem o godz. 15.00.Na końcu zestawu keitech 2' i główka 3 g. W trzecim rzucie dostaję okonia bym powiedział średniaka. Pierwsza myśl zakładam kajtka 3' i na główce  5 g. Jak łowić to konie, a nie okonki:)

Pierwszy rzut i bęc.....siedzi! W końcu się udało......large.20161111_153211.jpg

Od razu lepiej. Zadowolony- choć miałem nadzieję na więcej. Potem siadło mi jeszcze kilka mniejszych. Wszystkie na kajtka nr 3 Okonie są do złowienia. Kiedyś tam wrócę i mam nadzieję, że będą na mnie czekały już większe:)

  • Super 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwiedzamy sobie z Tatą co tydzień inne zbiorniki. Zawsze łowiliśmy na rzekach w tym roku postanowiliśmy to zmienić. Wybraliśmy się dziś na sandacze. Wytypowaliśmy zbiornik, fajny, średniej wielkości, dość głęboki. Meldujemy się nad wodą z samego rana. Klasycznie szukamy spadów, górek, głęboczek, stoków i innych ciekawych miejsc. Na pierwszy ogień Tata trafia sandacza ot, taka 50siątka. Za jakiś czas u mnie meldują się dwa również małe, takie do 60sięciu.

 

2.jpg

 

Przestawiamy się na kolejne miejsce. Stajemy na 4,5 metra. Przed sobą mamy dołek 8 metrów z górką po środku na 6 metrach. Zmieniamy zestawy na okoniowe. Plecionka Octabraid 0,08 i fishunterki 2-jki 7,5 cm w kolorze okonia. I zaczyna się ...

 

3.jpg

 

Łowie pasiaka ze zdjęcia w następnym rzucie zacinam kolejnego.

 

4.jpg

 

W tym czasie Tata łowi dwa okonie. Biorą co rzut.

Łowię kolejnego, kaban :)

5.jpg

 

Złowiłem jeszcze oprócz tego, jeszcze jednego - 44 cm. Montuje filmik jak będzie gotowy to wrzucę ;)

 

Brania trwały 15 minut, trafiliśmy, odpowiedni czas i miejsce :)!

 

  • Super 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://files.tinypic.pl/i/00839/14n7x5cgtry9.jpg odkryłem nowe łowisko pod Krakowem , dziś 2 szczupaki 79 i 69 a nad wodą byłem godzinkę :rolleyes:tego mniejszego złapałem już jak prawie jak była szarówka więc nie udało się zrobić fotki.Ale również piękny.

W tygodniu powtórka z rozrywki :) myślę że kolejne 2 wpadną :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pobudka o 6, kawa i ok 7 melduje sie nad woda. Po jakims czasie zmieniam miejscowke, rzucam na skraj nurtu, branie nie za mocne ale dalo sie wyczuc. Ryba bardzo cieszy, pierwszy tak duzy sandacz i to na spining. Wiem ze to nie do konca zasluga wedki, ale wczesniej lowilem na Dragon Express 2.7 do 40g kilka rybek na niego wyjechalo ale ze sie tak wyraze "bez czucia". W tygodniu doszla paczka z Sakura Sportism SPS 2.33, 7-30, czucie bez porownania, duzo szybszy od Dragona, mimo mniejszego cw czuc w tym kiju moc.

Ryba miala ok 74cm i plywa nadal.

Przy okazji spotkalem kolegow z forum:)

20161112_093346.jpg

20161112_093518.jpg

  • Super 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie dziś -6*C :) parę kilometrów się zrobiło , ale wróciłem o kiju :( łowienie nie było komfortowe za sprawą zbyt małych przelotek w Mikado Inazuma Flash Zander - szybko zarastały lodem , jednak na taką pogodę trzeba brać wędkę z większymi przelotkami. Gratki panowie - ja już raczej zakończyłem sezon :( teraz czekam na lód :wub:

Zdjęcie0980.jpg

Zdjęcie0981.jpg

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, andrutone napisał:

Koledzy Cię pozdrawiają i gratulują serdecznie:) Łowiliśmy z Guckiem też od rana i jeszcze prawie godzinę dłużej niż Ty, ale nam sandacz nie był dany...

Dziekuje, poki pleciona nie zamarznie w przelotkach mozna probowac, do konca grudnia jeszcze troche;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.