Skocz do zawartości
tokarex pontony

Jak było dzisiaj na rybach? Grudzień 2017


stocha

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
6 minut temu, zajac222 napisał:

Goliat , na Wiśle powiadasz , przy tym podwyższonym stanie marne szanse , cosik mi się zdaje że trzeba złożyć broń do magazynu . Jedynie połowica będzie zadowolona że chłop w domu

No byłem w sobotę na starorzeczach. Wszystko zalane, Wisła poziom jak wiosną po śniegu. Ale może to i lepiej. Zawsze po wysokiej wodzie moje tajne starorzecza dostają nowego oddechu, i są wyniki. Nie ma tego złego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wyskoczyłem na 2 godzinki ze spinem. Na Wisłoku woda dalej wysoka i ciągnie mocno, na żwirowni odbiłem się od lodu więc jedyny możliwy kierunek to Strug. Pojechałem na miejscówkę na której jeszcze nigdy nie byłem, bardzo obiecująca na lato. Aż śmierdzi tam ładną rybą :) 

Nie miałem tam kontaktu z rybą ale kilkanaście metrów wcześniej na szybkim przepływie na gumkę coś kilka razy skubnęło ogonek ale nie dało się przyciąć. To już chyba ostatnie wyjście na ryby w tym roku , chyba że mróz mocniejszy się zrobi to na lód może się uda wejść. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba to tylko kwestia szczęścia chłopaki. ;)
Teraz na kilka godzin łowienia jest dosłownie 10 minut brań. Czasami pół dnia i tylko jedno branie. Kwestia wstrzelenia się z przynętą w moment brań i chyba tyle. Dziś na przykład półtorej godzinki bez brania. Może następnym razem trafię w ten moment co trzeba ;)

Ps. Nie składać broni do końca roku jeszcze niecałe dwa tygodnie coś powinno się uwiesić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno jak coś się złowi w Wigilię... .

WP_20171224_003.thumb.jpg.e6202e58cfd84494ab8ad8dc1df9b7cf.jpg

Wybrałem się dzisiaj nad rzekę z dwoma woblerami. Przy pierwszym rzucie od razu zaczep - drugi brzeg:angry:. A tu ani agrafki ani przyponu jednym słowem całkowity brak przygotowania - spontan jak rzadko kiedy.  Przywiązałem kolejnego woblerka do żyłki i po kilkunastu rzutach cel został osiągnięty.

Jak to mówią wobler się zwrócił .

A na wigilii będzie karp... .

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj na kajaku , ale bez efektów , pogoda pod psem , śnieg z deszczem :( dziś za to mocno wieje , więc nie poszedłem na kajak , z brzegu nie ma sensu , duży stan wody- aby dojść do rzeki to trzeba zakładać wodery :)  +7 - kiedy będzie zima :huh: Wesołych Świąt!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj od 12 do 15.30 byłem nad wodą. Pogoda nawet niezła tylko wiatr trochę za duży. Jutro znowu straszą halnym i nie wiadomo czy da radę sezon zakończyć. 2 godziny na Strugu i 1.5 na żwirowni. Tylko drop shot, na Strugu małe paproszki a na żwirowni jeszcze 9 cm leniwe gumy. Nawet ryby nie widziałem :) na paproszka 2 lekkie puknięcia i to wszystko. 2 zestawy zostawione w wodzie. 

 

Buszmen strasznie wąskie masz to pływadełko i mam wrażenie że chybotliwe :)

To coś w tym stylu ?

kajak-si.jpg

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj zaliczyłem ostatni wypad nad wodę w tym sezonie, wędkowałem z bratem i kumplem od 14:00 do 18:30..

Poza dwoma podczepionymi leszczami nie złowiliśmy nic.. 

Nie dość że miałem przerwę od 10 grudnia to jeszcze na koniec przyzerowałem :D 

Przyszły sezon pewnie jak co roku zacznę w marcu lub kwietniu ^_^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JA dziś z kolega wybrałem się na Poprad za Głowacica, ja bez kontaktu z ryba ale za to kolega wyciągnął bardzo ładna...:)

Plus namierzyliśmy miejsca gdzie pięknie pstrągi się chlapały, i to takie 40+ i 50+ :) w lutym obowiązkowo będzie trzeba wpaść :)

large.DSC_0852.JPG.a76bdddaae9fffd00de11628e12ab875.JPGlarge.DSC_0877.JPG.0b9e0fe4cea3af231311beee0ba1b968.JPG

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ESSOX napisał:

Buszmen strasznie wąskie masz to pływadełko i mam wrażenie że chybotliwe :)

To coś w tym stylu ? Podobny , ale mój to Moken 10 lite - 315długość i 79szerokość :) a czy chybotliwy? nie zdarzyła mi się jeszcze wywrotka , a łowię nim już 4lata - spokojnie spininguję także na stojąco , nawet jak by się wpadło do wody , to łatwiej na niego wsiąść niż na łódkę czy ponton  , no ale głównie kupiony na rzekę , na jeziorze w tym sezonie byłem tylko raz- na ''zachodzie'' z takich kajaków łowią również w morzu , oczywiście przy sprzyjających warunkach.

kajak-si.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, buszmen napisał:

no ale głównie kupiony na rzekę , na jeziorze w tym sezonie byłem tylko raz- na ''zachodzie'' z takich kajaków łowią również w morzu , oczywiście przy sprzyjających warunkach.

To prawda, w Szwecji spotykaliśmy na szkierach miejscowych wędkarzy w takich kajakach- a to przecież morze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak by nie patrzył fajne to pływadełko, chociaż na stojąco w nim to hardcorowa zabawa raczej :)

Wczoraj w tak pięknych okolicznościach przyrody, na równie piękne przynęty zamknąłem rok 2017. Co prawda bez brania ale trochę porzucałem. Chciałem zakończyć sandaczem więc miejscówka i przynęty od początku na niego. Na początek czaburaszka z 9 cm Predatorem w "oczojebnych" kolorach który ostatecznie został w wodzie a później DS z przynętami jak na fotce. Woda około metra za wysoka i co z tym związane mocny uciąg. Obciążenie 20 gramowe ledwo dawało radę a cięższego niestety nie miałem. 2 godziny na rzece i przeszedłem na żwirownię w Zwięczycy gdzie leniwa guma na DS i małe 5 gramowe obciążenie wyczyniało cuda :) niestety szczupak wziął przykład z sandacza i również olał przynętę. Mocny wiatr z niskim ciśnieniem atmosferycznym pewnie przyczynił się do braku aktywności ryb. Spotkanie wędkarze z żywcem i spinningiem również skończyli bezrybnie. 

IMG_20171228_121020.jpg

IMG_20171228_121029.jpg

IMG_20171228_121004.jpg

IMG_20171228_121933.jpg

  • Super 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wczoraj do 14 deszcz a potem śnieg :( więc nie pływałem - dzisiaj słoneczko +1*C i prawie bez wiatru , z kajaka trafiłem jednego 48cm wariata , co wyskoczył z szuwarów jak torpeda , potem próbował przeróżnych sztuczek aby się oswobodzić , a na koniec chciał mi odgryźć trzy palce :D Po tej ''lekcji'' do moich gadżetów wędkarskich trafił plaster z opatrunkiem     B)

20171230_115301.jpg

  • Lubię to 1
  • Super 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie! Gratuluję bywającym nad wodą!

Dzisiaj zaliczyłem wypad sezonu… Na ryby wybrałem się późno bo po 9:00.  Zaczęło się bardzo słabo bo przez 2h złowiłem zaledwie 5 okoni w rozmiarze przedszkolnym (jak by to kolega wasyl1969 powiedział). Nic nie zapowiadało, że może się coś ruszyć więc zdecydowałem, że zmienię miejscówkę. Po dotarciu na miejsce i rozłożeniu wędki oddaję siedem rzutów i wyjmuję siedem niebrzydkich okoni. Eldorado! Rekordów nie było ale niewymiarowych też nie. Największy tego dnia 24cm a ilościowo meeega dobrze. 

20171230_114650.thumb.jpg.c8aea5db40fb3e27dc6b22107877182d.jpg

Zmiana miejscówki. Na końcu zestawu 2” kajtek w kolorze czereśni. Zarzut, opad i jest puknięcie. Zacinam w tępo i czuje fajny opór. Krótka walka i jest!!!!!

Proszę Państwa! Fanfary!!! Mój PIERWSZY w życiu wymiarowy sandacz!!!

20171230_122831.thumb.jpg.2331e51fd3ed972063317cc18b06c967.jpg

20171230_123048.thumb.jpg.edc28cd4074d19f2d2b9d4b851c17f48.jpg

Całe 54cm szczęścia! Tylko się nie śmiejcie!

Więcej jak dekada wędkowania. Setki godzin z nastawieniem na tego drapieżnika. Wypady w dzień i w nocy. Różne metody itd. Zastanawiałem się czy mam śmiać się czy płakać hehe.

Mija kolejne 15 minut a ja na końcu zestawu czuję tępy opór ale wiem, że to ryba. Zestaw delikatny, okoniowy więc nie robiłem sobie nadziei, że uda mi się to coś doholować. W pierwszej chwili pomyślałem, że to leszcz podpięty za kapotę. Długo musiałem czekać aż mi się rybka pokazała… Miałem wielkie szczęście i chwilę potrwało zanim podebrałem tego kolosa. Równe 80cm, co jest moją nową życiówką. Był to prawdziwy test dla kijka 0,5-5g i pletki 0,08.

20171230_124427.thumb.jpg.c47e55a399df2402e2aba378702a37ac.jpg

20171230_124607.thumb.jpg.da124d99cfd13ccab8a27c2915dcf984.jpg

To był dobry sezon. Dzisiaj życiówka sandacza (hehe) oraz szczupaka a z początku sezonu jeszcze kleń 61cm. Mogę umierać :wink:

 

  • Lubię to 1
  • Super 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poświątecznie trzeba było się gdzieś ruszyć i spalić "nadmiary" nagromadzone w święta,  a gdzie lepiej to zrobić jak nie nad wodą.... ;)
Myślałem, że mnie już nic nie zaskoczy w tym roku ale jednak się myliłem.....
Zaskoczył mnie i pewnie nie tylko mnie przyłów kolegi. Rybka co prawda podhaczona podczas szukania sandaczy i pewnie nie było by o czym wspominać jak to zawsze w takich przypadkach bywa, jednak obecność tego gatunku w Wiśle jest dużym zaskoczeniem i ciekawostką dlatego za zgodą kolegi ją wstawiam....

5a635982f9b7d997med.jpg

  • Super 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozazdrościć Panowie !! sandacza, karpia a tym bardziej jesiotra nigdy nie złapałem :( dziś ostatni dzień sezonu , na pewno nad rzekę się przejdę , raczej z brzegu , bo zagościła u mnie zima :) na razie delikatnie , ale kto wie? uwielbiam łowienie z lodu :wub:

20171231_080100.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Marienty napisał:

To był dobry sezon. Dzisiaj życiówka sandacza (hehe) oraz szczupaka a z początku sezonu jeszcze kleń 61cm. Mogę umierać :wink:

:lol: Gratulacje! Wytrwałość popłaca.

Pięknie łowicie. U mnie świąteczne wypady tak jak i wcześniejsze- bardzo słabo...

Poświąteczny wypad na komercyjne pstrągi chociaż pozwolił poczuć rybę na kiju. Ryby były bardzo kapryśne, ale kilka dało się oszukać- zwłaszcza na obrotówkę.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wyskoczyłem nad rzekę zakończyć sezon :) i wróciłem o kiju :( jak nie pojawi się lód na jeziorach , to u mnie na rzece przerwa aż do kwietnia a nie raz i do maja :( na rzece są tamy i jak jest suchy rok to są pozamykane więc nic nie przychodzi z Biebrzy , a jak jest duży stan jak w tym roku , to też okazuje się że lipa , bo albo ryba została na rozlewiskach , albo jak w tym roku ''rybak śródlądowy'' postawił siatę w dole rzeki i na ujściu z jeziora :angry: Tak więc sezon zakończony i w sumie słaby , chociaż więcej szczupaczków jak rok temu , zobaczymy co przyniesie Nowy Rok? stan wody większy jak na wiosnę i co ciekawe , w bankowych miejscach szczupaczych w tym roku go nie ma a za to odkryłem parę zatoczek które obdarzyły mnie szczupakiem dlatego że jest tam teraz więcej wody niż po kolana jak zawsze B) Zdjęcie nr. 2 bankowe zakole zazwyczaj 3,3m wody obecnie 5m! i pustynia nie pomogło czesanie najcięższą moją przynętą 22g karasiem ;) zazwyczaj łowię 8g max główki , focia nr,4 zatoka gdzie wody do kolan a reszta mułu , obecnie 1,4-1,7m i 7 szczupłych :o wędkuję tu 21lat i nigdy tam szczupaka nie złapałem. A więc Panowie Szczęśliwego Nowego 2018 roku !!

20171231_094735.jpg

20171231_100727.jpg

20171231_100742.jpg

20171231_101029.jpg

20171231_112048.jpg

20171231_111842.jpg

  • Super 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.