Skocz do zawartości
tokarex pontony

Jak dziś było na rybach - Marzec 2018


ESSOX

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, ESSOX napisał:

Don Gucak adrenalina pewnie żyły rozsadziła :) 

a spodnie z kleksem da się doprać ;) 

Dobrze że tak się tylko skończyło. 

Wyszło nawet na luzie, temperatura 10+ bez wiatru to sie na spokojnie spakowałem, wkurzony tylko że pety mokre :D Ale fakt faktem, taka akcja przy ujemnej temperaturze i wietrze mogłaby mieć nieciekawy finał. Wtedy plecak i ogień do auta, nic bym nie zbierał. Szkoda tylko nowego telefonu, ale za głupote i brak nieuwagi się płaci, to i tak nie jest wysoka cena.

Jak już pisze posta to wrzuce filmik z pożegnaniem ostatniego lodowego kolegi.

https://youtu.be/u_1-U1536Cw

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Prawie trzy tygodnie minęły. Po tym czasie pierwsze poważne wędkowanie. Kilka drobnych skubnięć i złowione dwa drobne spinningowe kleniki. Ale ja dzisiaj nie o tym. Chciałem zwrócić uwagę na pozostawione kłęby żyłek i plecionek. Niektórym wędkarzom brakuje trochę rozumku. Zostawianie tego w trawach, na brzegach rzek i jezior, to zabójstwo dla drobnej zwierzyny. W dziewięćdziesiątych latach taki zwój żyłki owinął się na gumowym przewodzie hamulcowym. Efektem było awaryjne hamowanie ręcznym na ruchliwej ulicy w centrum miasta.  Płyn wyciekł, bo żyłka przecięła gumę.

Tym razem uwalniałem sikorkę. Część odciąłem, ale nie udało się całości. Ptak panicznie się bronił i w chwili mojej nieuwagi zwiał z kawałkiem żyłki.

Pomyślmy o innych zwierzętach.

P1300858_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.b8596d5def6f7a2c618c10ba0ff17afe.jpg

  • Lubię to 2
  • Super 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety często żyłki i plecionki po zerwaniu zostają na przeciwnym brzegu. Ja staram się rekompensować to zbierając znalezione po mojej stronie. Mistrzem w tym jest mój syn, który na każdym wypadzie potrafi wyszukać sporo metrów i zwija kłębek na patyku. 

Irytują mnie też pudełka po robakach, woreczki po zanętach, haczykach itp. 

No i oczywiście kiepy. Łowiłem w nocy i paliłem, nawet nie myśląc że wgniatam obok siebie w zięmię. Rano na miejscówce przeraziłem się jak to wygląda. Wyzbierałem i od tego czasu zawsze noszę woreczek, często zbierając też obce. Polecam palaczom. 

A wracając do tematu jak było na rybach:

Rano wydra próbowała udowodnić, że jest lepsza ode mnie i chyba się jej udało :)IMG_20180312_065211.thumb.jpg.468199fcf809a5933bdd10857ae40c9e.jpg

Spróbujcie ją wypatrzeć. 

Po południu koślawy kleń w czasie 20 minutowego spinningu

IMG_20180312_162527.thumb.jpg.556a777b3d542fd46bb9aa29f63e6012.jpg

Wieczorem w deszczu czysta przyjemność i kilka kleni. Największy 38cm i jakoś ostatnio ten wymiar mnie prześladuje nie dając się przekroczyć. 

IMG_20180312_213210.thumb.jpg.2b20522661b0af43de92384b88765b3c.jpg

  • Super 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, ESSOX napisał:

Patrząc na ten otwór to lód jeszcze solidny .

Akurat w tym miejscu 25cm a jest i grubszy :)  śniegu nie ma na lodzie to jest trochę bezpieczniej bo z daleka widać jak on zamarzał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj od 10-14.30 ze spinningiem. Dwa kije wziąłem żeby trochę różnymi przynętami pokombinować. Skupiłem się tylko na woblerach, celem wędkarskim był kleń i jaź. Nie łaziłem , praktycznie tylko z 50 metrów brzegu obłowiłem. Typowa "prostka" ze średnim nurtem. W lecie kleń i jaź dominuje na tym odcinku więc dlatego tam się ustawiłem. Niestety bez brania. Nawet jednej oznaki obecności ryby w rzece. Nawet pluśnięcia czy zaoczkowania.  Woda fajna , stan lekko podniesiony, czysta , pogoda słoneczna z lekkim wiaterkiem i dodatnią temperaturą ale ryby miały to w nosie. Kompletne zero na dzisiaj :) 

Ale mistrzowie Bystrzycy i Ślęzy podobnie więc coś jest na rzeczy z pogodą nieprzychylną dla ryb. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na stadionie dzisiaj mecz i wszędzie straszne korki. Byłem z synem na mieście i zostałem odcięty od domu. Pojawił się plan - 30minut na rzece do rozpoczęcia meczu z nadzieją, że korki rozładują się w tym czasie. 

Przez te 30 minut 2 brania nie zacięte i jeden kleń 34cm, który synowi sprawił frajdę. Cieszy, że nawet z ograniczonym czasem można wytypować miejscówkę z "akcją" dla dzieciaka. 

Łowiłem z gruntu i po charakterze brań mogę przypuszczać, że na spinning dzisiaj byłoby ciężko. Ryby niezdecydowane, skubiące delikatnie i po wypluciu przynęty nie powtarzające ataku. 

IMG_20180323_194424.thumb.jpg.23f5e4f841c3734b045a8a83c905ab3b.jpg

Jutro zmykam na Pomorze i mam nadzieję, że przez tydzień wędkowania będzie coś do opowiedzenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tradycyjnie na lodzie :) rano -6 po południu +6 brat aż musiał zdjąć niezatapialny kombinezon aby się nie ugotować :) nie ma jak normalne ciuchy. Lód bez zmian od 15-25+ parę nowych przełomów i pięknie dziś grał :) Myślę że Wielkanoc to będzie u mnie na lodzie.

20180324_090751.jpg

Zdjęcie1556.jpg

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, tomek1 napisał:

@buszmen wy to jednak macie tam biegun zimna :)

Ja dziś pierwszy wieczór na rybach i pierwsze zdjęcie prosto z nad wody ;)

IMG_20180325_205649.jpg

Odmroziło przez dzień staw? czy koło kanału łowiłeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buszmen w dziwnym miejscu mieszkasz :) przy normalnej zimie w starym stylu to pół roku możesz na lodzie siedzieć :) 

Dzisiaj tak rekreacyjnie wyskoczyłem na 2 godzinki na dziki Wisłok poza miastem. Większość czasu zeszła na wędrowaniu brzegiem bo zero możliwości łowienia. Wysoki brzeg, mnóstwo krzaków i sporych drzew + podniesiona woda nie dawały możliwości rzutowych. W sezonie letnim tak tam zarasta że nawet do wody się nie podejdzie. Królestwo bobra patrząc na ilość ściętych i podgryzionych drzew. W miejscówce która była celem jeszcze nie gromadzi się drobnica i około pół godziny rzucania woblerkami nie przyniosło efektu. Jeszcze ze 2-3 tygodnie i wyższa temperatura musi się pojawić. 

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka rybka dzisiaj wpadła :)

Jechałem na miejscówkę na dziki Wisłok i zobaczyłem że wycięli krzaki na małej Ślęzopodobnej rzeczce więc zostałem porzucać na niej. Nigdy tam się nie dało połowić taka była zakrzaczona a jest całkiem fajna. Teraz trzeba będzie zaległości nadrobić , zwłaszcza jak się zrobi ciepła wiosna . Dwa brania tylko i jeden jazik na brzegu. Niestety 2 fajne woblerki zostały w wodzie. 

 

IMG_20180327_130937.jpg

  • Super 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buszmen przestań wklejać zdjęcia z przed 3 lat ;) 

Dzisiaj udało się wyskoczyć na 2 godzinki nad wodę. Upatrzone jedno miejsce (ujście małego potoczku do Wisłoka) i mało czasu dlatego nastawiłem się na "spinningowanie na emeryta" ;) brak możliwości schowania się, nie chciałem sterczeć jak czapla na brzegu i żeby odciążyć kolana przy kucaniu zabrałem małe krzesełko. Siedziałem jak emeryt na jednym miejscu i rzucałem w komfortowych warunkach :) Tylko jedno branie ,na malutki 2 cm czarny woblerek w żółte kropki uderzył kleń 37 cm.  

IMG_20180330_120757.jpg

I to by było na tyle jeżeli chodzi o marzec :) 

  • Super 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.