Skocz do zawartości
tokarex pontony

Jak dziś było na rybach - sierpień 2018


jaceen

Rekomendowane odpowiedzi

Od kilku dni tylko okonie. Zawziąłem się na nie i już. W zasadzie sezon podporządkowałem tym rybom. Do tego utrudniłem (a może nie) łowienie i próbuję je łowić metodą muchową i na powierzchniowe woblery spinningując. Kogo spotkam i rozmowy sprowadzają się do tych ryb, to ze smutkiem stwierdzam, że wszyscy łowią okazy 40+ a ja tylko takie +/- 30 cm. Ostatnio młody wędkarz, widząc u mnie prawie odwodnienie, chyba się nade mną zlitował. Gdy wspomniałem, że złowiłem okonia 33, to przebił mnie tylko o centymetr:)
2001566280_P1340164-Kopia.thumb.JPG.39d7f7bbce45136aa5bbc2f148f6e75d.JPG
Czwartkowy wypad rozpocząłem o 18:00 z zamiarem łowienia do zmierzchu. Dzień bardzo trudny. Ryby u mnie brały słabo. Złowiłem cztery okonki i klenika. Najlepsze przynęty, które ostatnio dawały mi ryby, tym razem całkowicie zawiodły. Końcowe kilkadziesiąt minut postanowiłem łowić popperami. Miejsce mi znane i wiedziałem, że bywa moment żerowania większych okoni przez kilkanaście minut. Raz na jakiś czas trwa to dłużej, ale bądź tu mądry i rozszyfruj ich grafik. Tak stało się dzisiaj. Upór się opłacił. Pierwsze zassanie poppera i czuję opór. Krótka walka i już wiem, że ryba będzie się nadawała do "Okoniowej Ligi". Zmierzony, sfotografowany i wypuszczony.

(32 cm)

P1340499_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.50110d996fd899b399ee58d7f294fc0b.jpg

P1340506_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.c224de2598b6c5e7c802f47a866a5aab.jpg

Mam następne dwa brania w odstępie kilku minut. Jedną rybę holuję i odhacza się po krótkiej walce, druga po szarpnięciu natychmiast się uwalnia. Miałem jeszcze wyjście większej sztuki, chyba bolenia.

  • Super 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Jacku fajnie rozpracowałeś okonie i co najważniejsze, te z trójką z przodu, nie wspominając już o wyjątkowym ich ubarwieniu niczym tych oksów z jezior! Gratulację fajnych rybek! Strach pomyśleć co będzie jesienią, kiedy łatwiej jest zlokalizować te większe 😉

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypracowane rybki smakują najlepiej - nie mówię tu oczywiscie o "smaku" stricte ;) Gratuluję fajnych pasiaków😀 Oby więcej takich i większych się trafiało.

U mnie ostatnio tylko nęcenie wchodziło w grę z racji braku czasu. Dałem jednak namiary na na moją miejscówkę koledze. Połowił linów i fajnego karasia, więc może i ja niedługo cos tu wrzucę;)

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio jak sprawdzałem nowe jerki na starorzeczach zauważyłem, że po wlaniu Wisły bardzo ładnie w kilku dołkach pokazywały się spore ziekone rybki :) zachęcony niesamowitymi wynikami @Don Gucak wczoraj spróbowałem swoich sił z tymi pięknymi rybami. Udało się złowić 2 szt. Jeden mikrusek koło 20cm, ale ten drugi już troszkę ładniejszy, 38 cm. Jak na łowienie i nęcenie z marszu było nieźle. Do tego mnóstwo wzdręgi, niektóre przekraczały 30 cm. I jeden "hol", po którym jakaś lokomotywa nie dała się zatrzymać na żyłce 0,20. Nawet jej nie widziałem. Było spoko, odchamiłem się od pajków :)

lin.thumb.jpg.75b997036fc498124ac3d32cdcc7f429.jpg

  • Super 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam pourlopowo. Na przełomie lipca i sierpnia kilka dni spędziłem na Mazurach. Ponieważ z drapieżnikiem w tym sezonie było krucho przestawiłem się na białoryb, głównym celem był lin. Po dwóch dniach nęcenia w łowisko weszły liny, przeważnie w przedziale 35-45cm. choć trafiłem też jednego 50cm. i dwa po i 51cm. Trafiły się też fajne wzdręgi. Ogólnie wyjazd udany, tak pod względem wędkarskim jak również rodzinnym bo pogoda dopisała.

Niestety zdjęcia są tylko rybek bo na łódce byłem sam a wszystkie wróciły po pamiątkowej fotce do wody.

50cm.jpg

51cm...jpg

51cm.jpg

20180730_195343.jpg

20180803_072651.jpg

  • Super 17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie samym spiningiem się żyje więc wczoraj stacjonarne łowienie. Rzeka Wisłok powyżej Rzeszowa, miejscówka na której byłem tylko raz około 8 lat temu :) Całkowicie inna woda niż pamiętam nastawiłem się na brzany a okazało się że woda w tym miejscu bardzo zwolniła i leniwie sobie przepływa. Bliżej szybszego nurtu i płytszej wody nie dało się dojść z uwagi na zakrzaczenie brzegu. No więc jak już się ulokowałem na miejscówce to metody i przynęty pozostały te zaplanowane , chociaż byłem pewien że zaplanowane ryby jednak nie wpadną :) 

Jedna wędka to lekki pickerek i żółty ser na haczyku a druga to feeder i pelet na włosie. Nie planowałem dużego nęcenia do wody poleciało na zasadzie "siała baba mak" trochę peletu który szedł na haczyk. Na przemiennie łowiłem na 12 mm ochotka i 8 mm też ochotka ale tego zakładałem po 2 szt. 

Mnóstwo brań, zabawa na całego, wędkami telepało praktycznie cały czas. Z uwagi na dosyć dużą przynętę (kostki sera tez na grubo 8-10 mm) i wielkości ryb 90% zacięć kończyło się na pusto. Złowiłem kilkanaście leszczy do 30 cm , większego nie miałem i kilkadziesiąt cert z największą na 32 cm , oraz jedynego , za to największego jazia na 34 cm  .

Mam też jedną uwagę , w regulaminie GP certa ma wymiar 33 cm , mając przed oczami tą na 32 cm którą złowiłem to jakoś wstyd  zgłaszać takie ryby ;) niby długa ale podobnie jak boleń tej wielkości .......chuda jak szprota i nie bardzo jest czym się chwalić :) 

IMG_20180807_163629.jpg

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, ESSOX napisał:

Mam też jedną uwagę , w regulaminie GP certa ma wymiar 33 cm , mając przed oczami tą na 32 cm którą złowiłem to jakoś wstyd  zgłaszać takie ryby

Ryby bardzo rzadko zgłaszane mają dość niskie progi zgłoszeniowe, żeby zachęcić do ich łowienia  zgłaszania do GP. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś kolejne popołudnie na tej samej miejscówce co ostatnio. Zameldował się jeden lin, 37cm, kapitalnie ubarwiony. Takie najbardziej lubię, czarne jak smoła :) szybka fotka bo było bardzo ciepło i nie chciałem go reanimować za długo.

IMG_20180808_190244.thumb.jpg.7fd48eca243a6995805b1e397abc61ce.jpg

Pozdro

  • Super 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj łowisko to co ostatnio ale zmieniłem metodę łowienia. Na federku zarzucona żywa malutka uklejka , którą niestety przez 6 godzin nic się nie zainteresowało ( uklejka zmieniana nie ta sama cały czas ;) )

Aktywnie łowiłem na przepływankę . Zanęcone, 2 białe robaczki na haczyku, głębokość ustawiona na 2 metry, dno tzw blacik, czyli równo i płasko bez zawadów. Słonecznie, gorąco i bez wiatru. Ryb zatrzęsienie , praktycznie co przepuszczenie zestawu to hol ryby. Pierdyliard uklei , kilkadziesiąt cert od 15 do 34 cm, kilkanaście leszczy do 30 cm, krąpie do 25cm, tylko 2 płotki co mnie bardzo zdziwiło, jeden okoń 22 cm , 3 kiełbiki i jazgarz . łowiłem od 14 do 20,30 czyli do czasu jak byłem w stanie widzieć jeszcze spławik :) brania cały czas aż mnie ręka bolała pod koniec od tego machania . 

Na fotce największa certa :) 

IMG_20180808_170203.jpg

  • Super 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj tylko 40min wypad - wszystko z powodu deszczu, który nie potrafił sie zdecydować. Brania były, czterdziestak wjechał. Wczoraj 3h pod wieczór na pusto. Próbowałem na tzw. lift method ale... to sie chyba u mnie nie sprawdza tak jak powinno. Wrócę chyba do klasycznego położenia przynętny solidnie na dnie i czekania na odjazd.

4.thumb.jpg.2aa62930f6933ce84cd0cb59e373dc4a.jpg

  • Super 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj krótki wypad z pickerem nad Odrę, przynęta eksperyment - mirabelki. Praktycznie bez brania, miałem jedno, ale jakieś takie niemrawe. Na upatrzonego złowiłem jednego klenia - życiówkę 47 cm :D Zadowolony jestem bardzo, no ale takiego to bym chciał złowić na jedyną słuszną...

 

IMG_20180811_110354.jpg

  • Super 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jaroslav napisał:

@Don Gucak @salto @Goliat piękne te liny! Patrząc na nie jestem bliski odłożenia na bok (oczywiście na chwilę) jedynej słusznej metody 😜 na rzecz gruntu...

PS @Marex jeszcze liczę, że się nawrócisz :) Gratuluję PB!

Ja tylko spławik. Do gruntu się zraziłem chodząc nad Wisłą ze spinem, chociaż tam to raczej patologia gruntu. Lin to dla mnie zdecydowanie najładniejsza rybka z naszych rodzimych. Do tego godny przeciwnik na kiju. Spróbuj na muchę 😁 tego jeszcze nie grali. Ale mam kumpla co na przedwiośniu łowi z powodzeniem linki na spina na mikruski. Sznurem byś takiego małego gumiaka podrzucił 😋

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, jaroslav napisał:

PS @Marex jeszcze liczę, że się nawrócisz :) Gratuluję PB!

Spokojnie :) jeszcze przyjdzie czas na muchę. Tak naprawdę to fakt nie mam w czym brodzić oraz kilka wypadów praktycznie na zero spowodowały odstawienie na chwilę muchy. Ale zaznaczam na chwilę :) muchówka bardzo mnie wciągnęła i będę do niej wracał, a teraz to po prostu relaks na słoneczku nad wodą patrząc na drgającą :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było tak linowo;) wczoraj o 22 trafiłem amurka 75cm. był też karpik tzw.handlówka. Nocka upłynęła bez brania dopiero rano miałem konkretny odjazd, chcąc zatrzymać rybę aby nie zaparkowała w zatopionym drzewie przytrzymałem na sztywno no i było trach:( a ryba i tak wpłynęła w zaczepy.

20180812_070758.jpg

20180811_221310.jpg

  • Super 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam pany  , ja wczoraj trochę popływałem po Wisełce w trollu za sumowatym  i po godzinnym pływaniu strzał ale po chwili ryba się spina  . Niestety pogoda nie pozwoliła na dalsze łowienie i w ostatniej chwili zdążyliśmy spłynąć na nasze szczęście  , niesamowity deszcz z burzami przeczekaliśmy w samochodzie z pogaduchami przy piwku na co się ustawić . Ja dwa zestawy na grubego zwierza co dało przez noc jednym braniem i to jeszcze spitoliłem , za wczesne cięcie  , no cóż zdarza się . U kumpla na federku meldowały się leszczaki , krąpie , certy  a na drugiej wędce z rosówką przyzwoity węgorz około 80ciu cm , drugie branie i przyciął cudaka albinosa 20180811_172933.thumb.jpg.a9de4270827ed9489893c84f509d8c35.jpg

Koparki nam trochę opadły widząc pierwszy raz na własne ślepia sumka takiego koloru , mam nadzieję na spotkanie z nim jak będzie miał zajebiaszcze rozmiary . Jednym słowem wypad udany a ryby jak to ryby zawsze mogło być lepiej 

  • Super 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, amstaf358 napisał:

hmmmmmmmmm ,co to za kijek?

Dam mad d-fender UK 3,6m 3,25lbs.Kijek strzelił w drugiej części między łączeniem a przelotką. Za to żyłkę mogę polecić, Trabucco T-Force Pro Carp, używam 0,32mm.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.