Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

Jak dziś było na rybach - październik 2018


ESSOX

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon

Według mnie kleń 42 cm+ to już bardzo fajna ryba. Ciekawy jestem, ilu wędkarzy może się pochwalić pięćdziesiątkami? A jak łowił takie okazy, to w jakich ilościach? Kleń 50 cm jest prawie w strefie medalowej w rankingach gazet wędkarskich. Każdą piątkę z przodu uważam za wielki sukces przy kleniach. Jeżeli piszecie, że 42+ krótka klucha, to na moim grzbiecie stroszy się płetwa, jak u okonia:))) Z mojej strony, kluski w przedziale 42-49, to bardzo przyzwoite ryby. Powyżej tego, według mojej oceny, należy się medal:)

_______________________________

Początek października spędziłem na krótkich wypadach. Sprawdzam do kiedy można połowić na poppery i WTD. Odwrotu nie ma i nie będzie. Są to przynęty, które bardzo mi podpasowały. Być może na gumki więcej okonków bym wydłubał, ale widowiskowość i łowiska, które teraz za ich pomocą są, dla mnie dostępne wynagradzają odstąpienie od silikonowych przynęt.

WP_20181005_17_43_47_Pro.thumb.jpg.a181f039c580f69975af7017af2ced15.jpg

WP_20181005_17_13_41_Pro_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.b95617240b5e267ef8b4407314efc704.jpg

WP_20181005_17_43_32_Pro_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.4ad86856fabf23f3d5866e94349f2fc9.jpg

Co do wcześniejszej wypowiedzi;) Dumny jestem, że takie potrafię jeszcze łowić;)

WP_20181004_19_48_26_Pro_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.7f662161634dfc0b01363115466917ed.jpgWP_20181004_19_17_05_Pro_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.0255c62b43aa889f9fe47e3211b58b32.jpg

  • Lubię to 1
  • Super 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.10.2018 o 12:26, jaceen napisał:

Według mnie kleń 42 cm+ to już bardzo fajna ryba. Ciekawy jestem, ilu wędkarzy może się pochwalić pięćdziesiątkami? A jak łowił takie okazy, to w jakich ilościach? Kleń 50 cm jest prawie w strefie medalowej w rankingach gazet wędkarskich. Każdą piątkę z przodu uważam za wielki sukces przy kleniach. Jeżeli piszecie, że 42+ krótka klucha, to na moim grzbiecie stroszy się płetwa, jak u okonia:))) Z mojej strony, kluski w przedziale 42-49, to bardzo przyzwoite ryby. Powyżej tego, według mojej oceny, należy się medal:)

 

 

Masz rację @jaceen 40 + to jest już fajna rybka. Dwa lata temu, gdy był to już mój chyba 4 sezon pod rząd praktycznie w 100% poświęcony kleniom, łowiłem po 2-3 takie sztuki na wypad. Jakieś pięćdziesiątaki też wpadły w życiu, ale raczej pojedyncze sztuki. 

Później rok przerwy od ryb i ... szukaj panie od nowa. Chytre rybki i u mnie co roku w innych miejscach stoją.🙂

No, ale szukam. W tym sezonie, pierwszy raz także jesiennych kluch. Na mojej rzece - Łynie - niestety jesienią złowić klenia to wielka sztuka. Nie znam nikogo, nikogo dosłownie, kto je o tej porze roku łowi na spina. Z gruntu czasem coś ktoś trafi. Ryby zapadają się pod ziemię - dosłownie.

No i na takie właśnie kleniowanie wybrałem się ostatnio. Większe woblery - nowe dla mnie. Obławiam spowolnienia nurtu, cofki i głębie na zakrętach oraz wyjściach z nich. Efekt? Nie trudno w sumie podczas takich wypadów o szczupacze przyłowy. Ale kluch dalej nie ma. Nie narzekałem jednak. Żyłeczka 0,16, przyponu brak. Dobra zabawa była😊 Dwie sztuki wpadły.

Jeden tylko wypad w weekend zaliczyłem.

09.thumb.jpg.75e9bd22afaa463b643f98c88765343f.jpg

098.thumb.jpg.d9575e69517782bc53eb4f8d7698fdcb.jpg

  • Super 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 5.10.2018 o 20:50, Goliat napisał:

O dobrze masz, u mnie w tym roku była taka susza że nawet muchomory w lesie nie rosną. A w zeszłym takie eldorado...

U mnie też susza była. To jest pierwsze grzybobranie w tym roku. W sierpniu, wrześniu nawet szkoda było jechać do lasu.

 

O 6.10.2018 o 12:26, jaceen napisał:

 

... Sprawdzam do kiedy można połowić na poppery...

Jacek widziałem filmik na którym łowisz na poppery okonie , wygląda to na jakąś odnogę rzeki lub kanał powodziowy. Nie pamiętam już gdzie ten filmik był, czy na forum czy w artykule o okoniach. Na pewno wiesz o który film chodzi, pytanie w związku z tym łowieniem.............Jaka jest głębokość wody w miejscówce na której łowisz na tym filmiku  ? 

Ja dzisiaj typowy Street/Urban Fishing , czyli dłubanie między kamieniami na płyciznach, zza filarka pod mostem, w metrowej szerokości luce pomiędzy roślinami, w kałużach :) 

Jigi i maleńkie wobki szły do wody. Jak na takie łowienie to oczywiście drobnica ale zabawa była przednia :)

Kilkanaście kleni , największy na 30 cm, kilka okoni 25 największy i najmniejszy boleń świata w kategorii "złowiony na spining" ;) 

IMG_20181008_150006.jpg

IMG_20181008_113724.jpg

IMG_20181008_145458.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrocławska Odra pomalutku zaczyna odsłaniać mi swoje tajemnice... Na rybach byłem dotąd trzy razy, w trzech różnych rejonach, typowo rozpoznawcze wypady po obiedzie do ciemnego, "na grubo". Pierwszy sukces to to, że na razie o kiju nie schodzę - inauguracja przyniosła szczupaka 40+, następnym razem wpadł +/- 30 sandaczyk, natomiast wczoraj udało się złowić już dwie ryby. Przed godzina 22 na kiju melduje się kaczodzioby 40-, więc znowu "ręka rybą śmierdzi". Coś jest jednak w tym, że do trzech razy sztuka... po 22 delikatne puknięcie i po sprawnym holu na brzegu pojawia się zszokowany (ale i tak mniej ode mnie) sandacz: 57 cm.

large.odra57.jpg.c7f684e136683409a906bf3

  • Super 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, DawidSokołowski napisał:

@ESSOX "rekord" tego bolenia, zdaje mi się, mogłem w dalekiej przeszłości pobić ;)

Miałem tez drugiego wyglądał na mniejszego o jakiś centymetr :) ale nie chciałem go już "męczyć" do zdjęcia ;)

Dzisiaj takie "rybki" się trafiły :) 

IMG_20181009_115227.jpg

  • Super 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Darek 1 napisał:

Esox....grzyby piękne, ale chyba w regulaminie portalu ( nie dajemy zdjęć niewymiarowych ryb), nie żebym się czepiał😉

Traktuję zdjęcie jako jednorazową ciekawostkę. A grzyby ładne. ;) Jak już zeszło na ten temat, to taki okaz "czerwonego kozaka" zaliczyłem w sobotę. B)

IMG_20181006_123533_resized_20181009_075629667.jpgIMG_20181006_163528_resized_20181009_075629259.jpg

  • Super 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Wczoraj kolejny wypad za sandaczem, jedna wędka z całą uklejką, druga z ogonkiem uklei. Około 22 mam odjazd na ogonek, po zacięciu myślałem że mam suma bo cały czas szedł dołem i nie dawał się oderwać od dna. Trochę się zdziwiłem jak w świetle latarki ujrzałem karpia, miarka pokazała 82cm, nie warzyłem tego amatora mięsa ale około 15kg. mógł mieć.

KARP 82cm.jpg

  • Lubię to 1
  • Super 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Darek 1 napisał:

Brawo Tomku

Okaz gigant. Portal powoli zmienia się na rybno grzybowy....kulinarnie pewnie pasuje😜

Nie widziałem jeszcze takiego grzyba, więc to moja życiówka. :)

Trochę się pogrzybowało, może będzie jeszcze okazja wrzucić jakieś zdjęcia z lasu.

@salto gratulacje! Zdziwienie musiało być duże. ;)

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 9.10.2018 o 19:32, Darek 1 napisał:

Esox....grzyby piękne, ale chyba w regulaminie portalu ( nie dajemy zdjęć niewymiarowych ryb), nie żebym się czepiał😉

Jako ciekawostka wielkościowa a nie jako niewymiarowa ryba . Chyba się jednak czepiasz . Jak Cię bardzo w oczy kole to może to jednak ukleja jest ;) 

Dwa dni na komercji przesiedziałem . W środę słabo a w czwartek masakrycznie słabo :) 

Środa od 14-20 , jeden karp na 62 cm (pelet ochotka 12 mm+ dummbells fluo dla lepszej ekspozycji ) "na metodę" i jeden jesiotr 96 cm na parówkę :) Do tego jakieś delikatne brania były. 

Czwartek to samo miejsce ale siedziałem od 10.30-19.30 przez 8 godzin nawet sygnalizator nie zapiszczał , dookoła widać holowania więc ryby żerują , u mnie cisza. Mieszanka do koszyczka taka jak zawsze, przynęty na haku różne ale sprawdzone, dlaczego u mnie nie bierze. Wstrzeliłem trochę kulek i peletu w łowisko z procy, więc teoretycznie ryba powinna się kręcić a tu nawet o żyłkę nic nie zaczepia bo sygnalizatory milczą . Sekret braku brań wyjaśnił się dopiero pod wieczór, okazało się że jeden z peletów które wstrzeliłem do wody był stary i śmierdział jak przepalony olej napędowy, totalny syf, nie sprawdziłem wcześniej tylko z przyzwyczajenia nabierałem z pojemnika bez wąchania i do wody. innego wytłumaczenia nie widzę dlaczego ryby uciekły z rejonu nęcenia. Już się robiło ciemno jak to stwierdziłem , więc przestawienie wędek o kilka metrów i rzuty całkiem w inne miejsce. W pół godziny wyciągnąłem 2 jesiotry już całkiem po zmroku. Więc fotek nie robiłem ale wielkościowo takie jak z dnia wcześniejszego , ten na zdjęciu 96 cm miał. 

 

IMG_20181010_143854.jpg

IMG_20181010_180429.jpg

  • Super 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dłuższej przerwie, w czwartek, zostałem na wieczorne dwie godziny. W starej miejscówce jeszcze grasowały jazie.

P1350956_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.9442bc895e5227774392672ecf491dcb.jpg

Złowiłem trzy i jednego klenia. Za dnia walczyłem o okonie, ale było słabo. Rozochocony jaziami postanowiłem w piątek powtórzyć. Za dnia, jak poprzednio, rozglądałem się za okoniami. Złowiłem jednego, potem drugiego;)

P1350979_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.e4384674637c28d89ae6096432135e29.jpg

i trzeciego;)

WP_20181012_17_50_36_Pro_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.752f69ebec179605756e063c0b2c6776.jpg

Gdy się zrobiło ciemno, ustawiłem się na miejscówce z jaziami. I zaczęło się. W ciągu dziesięciu minut psuję pięć brań. Mija następne kilkanaście i szóste pudło. Już to kiedyś przerabiałem, ale kilometr niżej. W siódmym podejściu, ostatnim, trafiłem klenia. Scenariusz żywcem skopiowany z tamtego czasu. Branie i w końcu, po siódmym braniu mam ciężar na kiju. Wyjmuję klenia 30 cm. Po dziesięciu minutach kolejne branie i walka trwa odrobinę dłużej.

P1350998_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.5c4993ccbaed440b5eb4445e9842b79f.jpg

Ilość brań, trąceń, otarć o woblery niepoliczalna. Nie wiem, co się działo. Między tym wszystkim, co jakiś czas wyciągam jazie w rozmiarach 30-40 cm.

P1360005_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.b39227d51097b6cc619e1f158239357d.jpg

P1360006_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.33d40ce9bb5572422bdce1803fea6ac0.jpg

P1360009_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.8d1affe5ea524d1eb0c63528adbbd391.jpg

WP_20181012_22_08_55_Pro_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.df5b1534226776866eced178478c1ca9.jpg

i największy 43

P1360014_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.12c7e95569ad1574492690a0a86f3236.jpg

Były jeszcze klenie, ale małe. Łowiłem delikatnym sprzętem: spinning do 7g/ linka 0,08/kołowrotek 2000/ woblery-rapala6 cm, instynkt 4 cm, łamaniec 5 cm.

  • Super 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótka chwila nad obetonowaną częścią Odry z jedną gruntówką opartą o torbę :). Widziałem swój cel, ale musiałem nieco pokombinować, żeby zachęcić klenie do brania. W pierwszej kolejności odchudziłem zestaw i wydłużyłem przypon, tak żeby prąd wody wachlarzem turlał przynętę w upatrzone miejsce. Dalej zmniejszyłem także haczyk i wielkość przynęty. Moje przynęty są krojone i urywane, także zmiana wielkości to parametr, którym jak najbardziej mogę operować. Duży kleń czasem potrzebuje kulki o średnicy do 4cm a czasem, tak jak dziś, kosteczki nie większej niż 1 cm. Kiedy wszystko skorygowałem, zaczęły się brania w odstępach kilku minutowych. 

IMG_20181013_122243_resized_20181013_023128042.thumb.jpg.ded4d48d0c84154bc947dbf4a6f9bf34.jpgIMG_20181013_122858_resized_20181013_023128529.thumb.jpg.8e4567cd03ea0dbf7fd723120fd17e12.jpgIMG_20181013_123353_resized_20181013_023129082.thumb.jpg.10f1e04628fc918338744dde8e4dace5.jpg

  • Super 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj miejski odcinek Wisłoka, więcej chodzenia niż łowienia z uwagi na zarośnięte brzegi trzciną i roślinnością w wodzie . Coraz bardziej rzeka zarasta (odcinek pomiędzy mostami Zamkowym i Tęczowym )  i niedługo będzie ciężko gdzieś porzucać. Od 12.30-15.30. Złowiłem 4 sandacze , 3 to takie potwory po 20 parę cm i jeden większy ponad 30 cm. Jednego okonia tylko (taki ze 20cm) a na tą rybę głównie się nastawiałem , klenia na 36 cm i na koniec szczupaczek 60 cm . Wziął na tego wobka którego ma kleń ze zdjęcia w pysku :)  Najbardziej mnie ucieszył bo takiego byczka dawno nie złowiłem z uwagi na małe przynęty które preferuję i nienastawianie się na te ryby. Na wklejce do 10g trochę zamieszania narobił :) Dużym plusem jest też to że nie było świadków połowu ze strony innych wędkarzy, może jeszcze się uda z nim spotkać  :)

IMG_20181013_145055.jpg

IMG_20181013_152354.jpg

  • Super 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj trochę popływałem po jeziorku i z samego rana spinka chyba największego okazu dnia , później tylko same maluchy w przedziale 40 cm a ilościowo to osiem sztuk  . Pod sam koniec fajne walnięcie i wyjechał okoń 41 cm , szybka fotka i do wody 20181014_122809.thumb.jpg.5ec0386c6658eae7c3d3599e3ecabb03.jpg Po okoniu koniec łowienia 

  • Super 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.