Skocz do zawartości
tokarex pontony

Zanęta do koszyka


jmk81

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon

Przeważnie - własna mieszanka na bazie np.: j/w Tomaszek ale wolę Loorpio + własne dodatki przeważnie zapachowo, smakowe i jakieś wypełniacze (otręby, bułka tarta itp.) + klej oczywiście (np. mąka kukurydziana + lub kupny np. Traper - ale w zasadzie to to samo )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daję tylko tyle wody żeby sypkie frakcje zanęty się kleiły. Czyli minimalnie. Dzięki temu zanęta uwalnia swoje aromaty, nie jest przemoczona, koszyk nie jest za ciężki, dobrze pracuje w wodzie a na dodatek możesz łatwo dorobić trochę jeśli Ci zabraknie - poprostu dosypujesz suchego i bez przesady - ugniatasz z resztą mokrą ręką - bez mała to wystarcza. Taki sposób sprawdzał mi się i na stawach i na Wiśle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieźle! ładny lesior :wink: ja jutro się wybieram do mnie nad rzekę na lesiory i jaziory. może płoć też weźmie. Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz... czemu nie ma typowej zanęty na jazia?? ale to umieszczę w nowym temacie na który zapraszam! :grin:

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zanętę namaczam 2 razy - pierwszy raz nawilżam ją solidnie, a po godzinie gdy wypije wodę i przeschnie "dowilżam" wtedy się nie wysuszy...

Z konsystencja jest tak wg. mnie, że jeśli rzeka lub woda stojąca z jakimiś prądami podwodnymi to zanęta bardziej spoista z większa ilością wody (ale nie przemoczona) tak, żęby zachowała pulchność. Zanęta namoczona tak, aby po uderzeniu w wodę wysypała się z koszyka popłynie z nurtam, a za nią popłyną ryby...Dlatego lepiej dać więcej wody i odrobinę składnika pracującego aby na dnie rozbił zanętę (chociaż jesli w zanęcie sa robaki to one spełnią tę rolę).

Natomiast jeśli to jest zbiornik z absolutnie stojąca wodą, to zanęta nawet odrobinkę niedomoczona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 months later...

Czy rozrobioną zanętę np. typu FEEDER (do koszyczka) nie wykorzystaną w czasie połowu można przetrzymywać w zamrażalniku i ile razy można ja zamrażać? Czy po rozmrożeniu dodawać ponownie aromat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba można, bo chodzi o to, aby się nie zepsuła, ale pamiętaj, że w zamrażalniku panują wilgotne warunki, i po rozmrożeniu będzie na pewno przemoczona.

Chyba, że zapakujesz ją hermetycznie. Nie szczelnie, w torebkę czy pudełko po lodach a właśnie hermetycznie, wręcz w specjalny pojemnik, bo inaczej wilgoć nawet w zmrożeniu do niej dojdzie, i będziesz musiał albo ją wyrzucić, albo dodać do niej suchej frakcji, albo długo czekać aż podeschnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanętę bez problemu można spokojnie mrozić, akurat mam konkretną porcję w zamrażalniku, normalnie w dwóch woreczkach, dobrze zawiązanych. Tak robię od zeszłego roku, nigdy nie miałam problemów z przemoczeniem mimo, iż nie wysysam powietrza z opakowania, w którym się znajduje :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanętę przed włożeniem do zamrażalnika owijam w dwie torebki foliowe i nigdy mi nie przemiękła. Ale czy po rozmrożeniu nie należy uzupełniać aromatu - atraktoru zapachowego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Witam. Od kilku lat łowie leszcze na feedera.. Wertowałem to forum i znalazłem duzo informacji na temat leszczowej zanęty, lecz w większości przypadków chodziło o nęcenie kulami w metodzie spławikowej.. Wiadomo, że przy metodzie gruntowej używając koszyczka lub sprężyny zanęta powinna mieć inne właściwości... Bardzo interesuje mnie jak komponujecie zanęte do tej metody... Tak na początek powiem coś o swojej zanecie, wszystkie składniki są Trapera, (tylko dla tego, że mam do nich swietny dostęp):

1 kg. Feeder Spcjal

0.5 kg. Leszcz sekret żółty

200g. Mączka piernikowa lub Biszkopt

100g. Kopra-mellase]

100g. Atraktor Leszcz secret lub Kolendra

Wszystko domaczam roztworem Melasy z wodą 1:1

troszke żótego chlebka belgijskiego firmy "carpio" i oczywiście pinki..

Łapie z różnymi rezultatami ale ogólnie jestem zadowolony...

Przede wszystkim interesuje mnie jakich używacie dodatków i w jakich proporcjach...Przypominam, że chodzi mi wyłącznie o zanęte do koszyka lub na sprężyne..

z góry dziekuje za odpowiedzi i pozdrawiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem z Wałbrzycha... Łapie na zbiornikach zaporowych: Mietków, Bukówka, Słup... Kilka razy byłem na Otmuchowie.. Jeśli chodzi o zanęte to podałem aktualną na którą teraz łapie... wcześniej nie miałem dostępu do "Leszcz sekret żółty" wiec używałem innych leszczowych trapera... Teraz na długi weekend zakupiłem sobie: Feeder (robinsona)+ Gold-Pro Bream(Marcela)+dosypie troche atrak. Kolendra, zobaczymy jakie będą efekty...Mam nadzieje, że Leszek juz skończył tarło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gold Pro jest jedną z najlepszych zanęt na leszcza, ale nie wiem czy się lubią z Robinsonem. Przydało by się zaznaczyć łowisko markerem i dostrzelić trochę zanęty procą. Od gruntówek nie ma lepszego od Mańka, zresztą on zna wszystkie duże ryby w tym rejonie. :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle, ze Maarcel z Robinsonem się nie bedą "gryzły", gdyż Robinson na naż rynek produkowany jest właśnie w Holandi w fabryce MARCEL VAN DEN EYNDE... Co prawda troche mu do Marcela brakuje ale tez wydaje sie atrakcyjna, tak na ludzki nos :) a co powiedzą ryby to zobaczymy bo troche planuje ją potestować... A poza tym Robinson w propozycjach zanęt przedstawia kompozycje swoich zanęt właśnie z zanętami Marcela.. więc chyba nie będzie źle..... Marcel Gold PRO Bream kosztuje u mnie 14.50, a zanety Robinsona 7.90 pln..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle, ze Maarcel z Robinsonem się nie bedą "gryzły"

Ja też tak uważam, robinson ogólnie robi niezłe zanęty, kilka razy ich używałem z przyzwoitymi wynikami więc nie powinny sie gryzć :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O właśnie, miałam dawno zapytać...

Co powiecie - i czy znacie zanęty Anpio?

Są niedrogie, na poziomie Trapera, i Lorpio, ale mnie się wydaje,że są atrakcyjniejsze.

W srodku zależnie od rodzaju można znaleźć w dużych ilościach np. chlebek fluo czerwony, zielony, żółty, barwione ziarna kukurydzy, wiele różnych nasion np. kolendry, konopii itd.

Na dodatek worki są solidne, z grubej folii, no i ten zapach! Według mnie o wiele atrakcyjniejszy od Trapera, i nie czuc chemii.

Widzieliscie już te zanęty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój kolega po kiju (i nie tylko), zachwyca się zanętą " Samet Geers" jest tania i ponoć rewelacyjna.. Pytałem babki w sklepie to mówiła mi, że ta firma kombinowała coś z Sensasem ale ile w tym prawdy ??.. Tak czy siak mój kolo jest zachwycony... .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.