Skocz do zawartości
tokarex pontony

Zawody gruntowe-potrzebuje pomocy w przygotowaniu się donich


piotrek_pisz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

24 czerwca mam zawody gruntowe nad jeziorem Jagodzin Duży.Będą trwały około 4 moze 5 godzin.Na co się na zawodach gruntowych najlepiej nastawiać jakieś dobre zanęty,przynęty pewnie standardowe(robaki itd),jakie zestawy.Sprzęt jakim dysponuje to mikado uv 390 c.w 90g,catana 4000,żyłka sufix mono feeder 0,23mm, jak macie jeszcze jakis poytania dotyczące informacji to pytajcie w razie co ryby jakie występują to min.płoc,leszcz,krąp....

pozdrawiam i czekam na wyczerpujace wypowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Zakup zanęte Marcela van den Ende FEEDER, sypnij brasem, kopromelase, sporo pinek i łap na białe albo pociętych czewonych i na nie łap. Często donęcaj jak nie będą brały. Na to powinieneś połapać głównie leszcze i krąpie, płocie.Zestaw: zwykły koszyczek od 5 do 25g zależy od łowiska i dna jak muliste to lekki a jak twarde to można cięższy ale nie trzeba, z lekkim lepiej się zacina.Przypon 16 haczyk 10.Takie moje zdanie :cool: Pozdrawiam i powodzenia! :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piotrek_pisz, napewno żyłka za gruba... Zmniejsz do 0,18-0,20 max :cool:

Chyba żeś z byka spadł. 0,23 na feederze to za gruba? Sam z powodzeniem 0,25 stosuję, i wszytko jest ok. piotrek_pisz, posłuchaj rad woblera129 to przy każdym nieudanym rzucie bedziesz zrywał linkę z zestawem. :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzęt jakim dysponuje to mikado uv 390 c.w 90g,catana 4000,żyłka sufix mono feeder 0,23mm

trochę toporny ten sprzęt na wodę stojącą - tym bardziej na zawody - to raczej zestaw na średnią rzekę - lepiej pikerek taki do 40 g - na zawodach przecież łowi się w większości drobnicę

kij trochę długi 3,9 może być problem z odpowiednim ustawieniem - no ale zawsze dalej się rzuca a to jakiś "+" i czasem można to wykorzystać

Zakup zanęte Marcela van den Ende FEEDER, sypnij brasem, kopromelase, sporo pinek i łap na białe albo pociętych czewonych i na nie łap. Często donęcaj jak nie będą brały. Na to powinieneś połapać głównie leszcze i krąpie, płocie.

najlepiej jak podjedziesz tam na mały rekonesans - poobserwujesz, popróbujesz - zobaczysz czym "karmią" miejscowi itp.

- ja np. mam jeziorko gdzie płoć bierze przeważnie na 2-3 ziarna kuku - a na białe lipa (sporadycznie i małe sztuki) - a na kuku regularnie i biorą większe - ci co wiedzą połowią reszta nie :wink:

znam też wodę na której miejscowi sypią pszenicę - i na nią są wyniki - a reszta przynęt to sporadycznie coś się trafii

na drobnicę najlepiej zanęta która dobrze tonie i troszkę pracuje - "wysłupia" - ale nie za mocno bo będzie ryba brała raczej w tonii - czasem ważny także jest kolor zanęty - ale latem mniej - jeśli nie znasz zbiornika - to raczej postaw na dodatki naturalnie występujące w wodach - np. jokers

sprawdz także różne długoćci przyponów - czasem na danym zbiorniku ryba lepiej bierze na dłuższych - a czasem krótkie - koszyki polecał bym duże ale lekkie - np. 15 g - duże tzn. takie że wchodzi sporo zanęty - przed łowieniem spróbuj wysądować dno na stanowisku - szukaj dołków, progów, załamań, zmiany struktury dna itp. - i jak już masz ciekawe miejsce "punkt" to rzucasz w to miejsce - a żyłke zaczepiasz za klips - co by chochiaż odległość rzutów była równa - mając kij 3,9 masz możliwość łowienia dalej od brzegu i to czasem może stanowić pewną przewagę

Chyba żeś z byka spadł. 0,23 na feederze to za gruba? Sam z powodzeniem 0,25 stosuję, i wszytko jest ok.

tak tylko to zawody - pozatym 0,25 dla mnie to linka na pranie jeśli chodzi o feeder na stojącej (na ryby typu: leszcz,krąp, płoć czy nawet lin) - ja stosuję max 0,16 i 0,18 na główną i tez twierdzę że jest ok :wink: i nie ma problemu z rybami do 5 kg - feeder - wiele błędów "wybacza" - przyponów używam od 0,08 do 0,16

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pozatym 0,25 dla mnie to linka na pranie jeśli chodzi o feeder

Czy ktoś może wytłumaczyć dlaczego? Piszecie o cienkich żyłkach, ale bez argumentów jaki to ma sens? No więc proszę- stosuję cienką żyłkę do feedera na stojącą wodę, ponieważ ......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś może wytłumaczyć dlaczego?

tomek - najlepiej to sam sobie wytłumaczysz - jak sam porównasz - np kilka wypadów z grubszą - a kilka z cieńszą ! :wink: i zapewniam że nie napiszesz - ja nie czuję różnicy :razz:

a ja dlaczego preferuję cieńszą - dlatego, że:

- lepiej rzucać (mniejsza siła a zestaw leci i leci)

- łatwiej i szybciej żyłka tonie

- cięńszą żyłkę szybciej i "dokładniej" naprężysz na koszyku z mniejszą wagą

- cieńsz robi - mniejsze żagle w wodzie - gdzie jest prąd - a nawet w stojącej często jest - tym bardziej na dużych odległościach na jakich łowimy

- cieńsza jest mniej podatna na podmuchy wiatru

- cieńsza ma mniejszą tendencję do "pamięci" - na grubej jak żyłka miała pamięc przy lekkich koszykach nawet nie można było jej dobrze wyprostować (zostawały lekkie pofałdowania)

- możesz używać lżejszych (mniejszych) kręciołów - a wchodzi tyle samo cienkiej - co na dużym - grubej

- no ma jedną wadę - jest słabsza :mrgreen: - ale co z tego jak używam cieńszych (słabszych) przyponów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja dlaczego preferuję cieńszą - dlatego, że:

No i o to chodziło :razz: A tak młodzi koledzy nie wiedzą, czy warto stosować cieńszą, bo taka jest moda, czy ma to jakieś konkretne znaczenie :wink:

Takich postów nam potrzeba na forum :cool::wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ponieważ ......

- w wodzie stawia mniejszy opór (w stojącej też)

- ma mniejsze tendencje do skręcania się

- jest bardziej elastyczna i przynęta zachowuje się bardziej naturalnie w trakcie krótkiego opadu oraz brania

- trudniej ją zobaczyć w wodzie

- lepiej zerwać żyłkę z zestawem niż złamać szczytówkę przy błędach w zarzucaniu co wspomiał Kolega MagnuM

- stawia mniejszy opór przy zarzucaniu przez co zwiększa się zasięg

- wymaga od wędkarza ciągłego dokształcania się w technice holu (to dla ambitnych wędkarzy)

- daje większą satysfakcję jak wyciągniesz 3 kg rybę na żyłkę 0,16 (też dla ambitnych)

- ja zaobserwowałem, że biała ryba na wodach stojących lub z lekkim uciągiem częściej i bardziej zdecydowanie bierze przy stosowaniu delikatniejszych zestawów, w tym także żyłek

Oczywiście ma też wady. Decyzję o stosowanej grubości żyłki należy podejmować po rozpoznaniu łowiska pod kątem zaczepów, gatunków i wielkości ryb. Wiadomo, że nikt nie będzie stosował 0,16 nastawiając się na karpie czy sumy.

Chyba żeś z byka spadł. 0,23 na feederze to za gruba? Sam z powodzeniem 0,25 stosuję, i wszytko jest ok.

to jeszcze nie powód żeby inni robili tak samo

Czy ktoś może wytłumaczyć dlaczego?

Domyślam się Tomku, że wiesz dobrze dlaczego, a pytanie zadałeś retorycznie po to żeby padło kilka argumentów w dyskusji :wink:

Ponieważ argumenty mocniejsze lub słabsze już padły odpowiem w ten sposób.

Proponuję aby wszyscy, którzy myślą, że grubość żyłki na wodzie stojącej nie ma znaczenia zastanowili się i odpowiedzieli sobie na pytanie:

Dlaczego wyczynowcy łowiący na bata lub skrócone zestawy nie stosują żyłek grubszych niż 0,16 :?:

Ja odpowiem tak: Bo widać ma to przełożenie na skuteczność, a pamiętajmy, że Piotrek zadał temat pod kątem uczestnictwa w zawodach.

A podsumowując żyłkę należy dobierać wg własnych doświadczeń, obserwacji, łowiska na którym się łowi i ryb jakie chcemy łowić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długość wcale nie jest zbyt długga wygodnie sie łowi 390 i c.w90g + ten kołowrotek i nie jest taki toporny jak powiedział to Kisux(wteirdził że ciężki zestaw) policz koszyk 20g + zanęta drugie tyle i juz około50g .A co do jeziorka to zabardzo o nim nic nie wiem bo na nim nie łowie nie chce mi sie tam jakos rowerkiem pocinać.

P.s

A tak młodzi koledzy

Mój staż wędkarski wynosi 5 lat nie wiem czy dobrze to zinterpretowałem,a co dozyłki 0,23 nie jest taka gruba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój staż wędkarski wynosi 5 lat nie wiem czy dobrze to zinterpretowałem
Wędkuje od 7 roku życia? Jakieś zastrzeżenia?

hehe tomek1 - tu same "staruchy" są :mrgreen:

a ja za to jestem młody - choć kartę mam od 1988 - a łowię od 5 roku żywota - więc grubo ponad 20 lat - ale cały czas się ucze - no i jak pisałem młody jestem :mrgreen:

więc nie obruszać się bo to do mnie :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ma jedną wadę - jest słabsza
Cienka żyłka ma tyle samo wad co gruba i odwrotnie .
jest bardziej elastyczna i przynęta zachowuje się bardziej naturalnie
Nie pomyliłeś kolego żyłki z przypłonem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pomyliłeś kolego żyłki z przypłonem

Nie pomyliłem Mańku ale wyjasnię. Przypon jest także wykonany z żyłki (może być z plecionki ale nie o tym tu mowa). Ja nie widzę zasadności w stosowaniu na głównej żyłce grubości 0,23 czy 0,25 skoro przypon ma mieć 0,14 albo 0,16 skoro wytrzymałość całego zestawu jest dokładnie taka jak wytrzymałość jego najsłabszego elementu.

Pisząc taki argument miałem na myśli stosowanie cieńszej żyłki głównej a tym samym cieńszych przyponów.

A jakie grubości żyłek Ty stosujesz :?: Wiemy, że głównie wędkujesz na Odrze z nastawieniem raczej na ryby powyżej 10 kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przeciążenia przy zarzucie, które nie działają na przypon ?

Nie bardzo rozumiem o jakie przeciązenia chodzi, ale daleki jestem od tego aby proponować komukolwiek do federa żyłkę 0,16 w zestawie z koszykiem 50 g. Bo po pierwsze łatwiej zerwać przy wyrzucie a po drugie nie rzucisz takim zestawem dalej niż zestawem z tą samą żyłką ale koszykiem 15 g. Dlaczego :?: Bo tym cięższym strach mocno machnąć i automatycznie wyrzut robi się bardziej płynnym i wolniejszym ruchem przez co siła wyrzutu jest mniejsza. A co za tym idzie mniejszy jest zasięg.

A z drugiej strony nie wiem czy ktokolwiek stosuje grubsze żyłki ze względu na przeciążenia przy wyrzucie skoro porównywalny zasięg można osiągnąć delikatniejszym zestawem z mniejszym koszykiem.

Prawda jest taka, że ja grubsze żyłki stosuję wdedy kiedy nastawiam się na łowienie większych ryb. Wtedy i przypon stosuję grubszy.

Montowanie zestawu - główna 0,25 a przypon 0,14 czy 0,16 ze względu na przeciążenia przy wyrzucie to chyba lekki przerost formy nad treścią.

Nastawiam się na grubsze połowy to montuję 0,25 i przypon 0,2 albo 0,23.

Chcę łowić rybki do 4-5 kg wystarczy 0,18 i przypon 0,16

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cienka żyłka ma tyle samo wad co gruba i odwrotnie .

Dla mnie przy lekkim federze na stojącej - grubsza ma zdecydowanie więcej wad od cieńszej - a chyba najważniejszą z nich podałem - ale ni cholery nie znam innych - wieć może Maniek podasz te pozostałe wady i zalety grubej (dla cienkiej już znamy) - :smile: tym bardziej że rozmawiamy o DS na stojącej i w dodatku w czasie zawodów - gdzie wiadomo liczy się "ilość" a nie "jakość" złowionych ryb

moje powyższe stwierdzenia dotyczą moich własnych doświadczeń - kiedyś stosowałem - grubsze żyłki - takie po 0,25 - ale z czasem stopniowo zmniejszałem średnice -

oczywiście standardowe "gruntówy" to inna bajka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przeciążenia przy zarzucie, które nie działają na przypon?

Tomek1 - to czym ty rzycasz :?: że masz takie przeciążenia :?::mrgreen::mrgreen::mrgreen:

u mnie przeciążenia występują jak za dużo "WD40" się posmaruje - ale wtedy dotyczy to także kierunku rzutu :mrgreen: o przyponach nie wspominając :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie przeciąrzenia ??

Gigantyczne - pomyśl do jakiej predkości rozpedzasz koszyczek i w jak krotkim czasie ...

Juz kilka razy zdazylo mi sie ze zylka 0,18 strzelila mnie podczas wyrzutu i tylko majestatycznie odprowadzalem wzrokiem koszyczek lecacy do wody. Od czasu kiedy przesiadlem sie na zylki 0,20 - 0,25 ie zdazylo mi sie to ani razu.

Kolejna zaleta wg mnie jest mniejsza rozciagliwosc zylki grubszej w stosunku do cienkiej przy przylozeniu takiej samej sily. Oczywiscie jet to wielki plus bo zylka ma wtedy parametry bardziej zblizone do plecionki i lepsze przekazywanie bran na duzych dystansach, a tekie przecierz dominuja przy metodzie gruntowej ;)

Pozdrawiam wszystkich :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze z waszych wypowiedzi widzę, że i tak nikt mnie nie pobił ja na Wisłe stosuje żyłkę 0,4 wędki od 150 do 300 gram wyrzutu, a ciężarki przynajmniej 100 g(przy koszyczku trochę mniejsze), i jakoś nie narzekam na grubość żyłki przy takim zapasie mocy jestem w stanie wyholować duże ryby bez większych kombinacji (męczenie ryby większe popuszczanie hamulca). Co do uwadów odhaczenie takiego zestawu nie jest problemem wystarczy napiąć żyłkę i "strzelać" w nią palcami (jak jest uwad w kamieniach puści na 80%). Ostecznie zawsze możemy owinąć żyłkę o szmatkę i mocno pociągnąć (i tak mamy większe szanse wyjęcia całego zestawu z wody niż przy żyłce 0.18).Jedynym problem takiego zestawu jest możliwość złapania wędkarza na drugim brzegu przy mocnym wyrzucie (leci i leci) :).Co do cienkich żyłek w pełni popieram je na wodach stojących nie robią się balonów lepiej toną... Tak więc każde żyłki mają swoje wady i zalety i każdy powinien używać tych które woli i tych które nadają sie na odpowiednie łowisko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.