Skocz do zawartości
tokarex pontony

Rejestr Połowu Ryb


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

W związku z tym bzdurnym rejestrem najważniejszą rzeczą jaką zabiera wedkarz na łowisko jest nie wędka ale sprawny długopis. Bez niego rozpoczynając łowienie stajemy się kłusownikami , dlatego , że pierwszą czynnością wędkarza po przyjściu nad wodę jest wpisanie aktualnych danych do rejestru. Jeżeli nie trafimy na kontrol będzie dobrze ale jak nas skontrolują to przewalone , mandat , kara , czasowe zabranie wędek - nie wiem co jeszcze mogą sobie wymyślić kontrolujący. Dlatego dane łowiska i datę wpisuję jeszcze w domu bo 90% ryb i tak wypuszczam i długopisów nie biorę z premedytacją . :mrgreen:

Pozdrawiam brać wędkarską.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 293
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Zdaje się, że nikt jeszcze nie poruszył następującej kwestji; gdzie się udać, co należy zrobić gdy ów nieszczęsny rejestr wypełnimy już w czerwcu lub lipcu? Tak było w moim przypadku w tamtym roku. Udałem się z tym zapytaniem do skarbnika, który stwierdził, że muszę się po niego przejechać aż do zarządu okręgu. Przyznam, że sprawę olałem, i na moje szczęście nie miałem kontroli do końca roku.

A zanosi się, że w tym roku będzie podobnie. Rejestr staram się wypełniać bardzo skrupulatnie pomimo, iż nie zawsze zabieram złowione ryby, ale i tak wpisuję ,tak jakbym je brał. :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

W moim przypadku rejestr połowu (w tym roku) niczemu nie będzie służył, nie wpłynie w żaden sposób na statystyki i ewidencje pogłowia ryb w określonym łowisku. Praktycznie w 100% będę korzystał z porozumienia okręgów i w miejsce "łowisko" za każdym razem muszę wpisać inne, dlatego jest to tylko "sztuka dla sztuki"

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Essox dlugopis to lepiej zabieraj na ryby ,bo jak Cię skontrolują po zakończeniu łowienia a nie bedziesz mial wpisane ryby to i tak będziesz klusownikiem

Nie liczą się ryby złapane tylko zabrane z łowiska. Łapię np. 3 ryby wymiarowe które wypuszczam i w rejestrze wpisane jest zero. Nie jestem kłusownikiem nie mając przy sobie ryb. Proste to prawda ? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisze się, a w rubryce "UWAGI" pisze sie WYPUSZCZONA to wszystko ma znaczenie dla dalszego zarybiania łowisk, oraz dla ogólnej wiedzy o danym łowisku np. il. sztuk, gatunek, rozmiary itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ten kto sądzi że nie ma to żadnego wpływu na zarybianie łowisk to się myli.

Druga rzecz są ludzie i ludziska no i wiadomo że jedni rejestry traktują poważnie, a drudzy mają to w dupie, wszędzie i w wszystkich profesjach znajdą się tacy ludzie czy to polityk czy klecha. :evil::evil::evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuję z rejestru połowu ryb :

punkt 6. "Złowione ryby przeznaczone do zabrania ( przechowywane żywe i zabite ), bez względu na gatunek należy natychmiast wpisać do do rejestru , wypełniając przeznaczone do tego rubryki. W przypadku ryb nieobjętych wymiarem ochronnym dokonujemy wpisu pierwszych zabieranych ryb , wymieniając gatunek ryby a po zakończeniu połowu ostateczną liczbę zabieranych ryb np ukleja...., leszcz....., karaś...., okoń..." koniec cytatu.

Jest napisane wyraźnie ZABIERANYCH RYB nie złowionych . Trzeba czytać dokładnie to co napisali i odpowiednio interpretować .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to wpisz może, na drugi rok zarybią linem, tylko jego wymiary nie będą miały takich kosmicznych wymiarów, a tylko w granicach rozsądku.

Ddruga sprawa zdawałeś egzamin i przyjąłeś jego warunki "RAPR" podpisując się pod nim więc przyjmujesz warunki tym samym nie możesz z głowy i z chmur wpisywać co ci się podoba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ESSOX wytłumacz mi bo nie kumam "ZABIERANYCH RYB NIE ZŁOWIONYCH" oświeć mnie.

Napisałem dużymi literami ZABIERANYCH RYB

a dalej małymi " nie złowionych "

zabieranych -------- A nie "złowionych"

Kumasz już ? Tłumaczę jak trzyletniemu dziecku :mrgreen: . NIe da się tego inaczej przedstawić na piśmie . Widzisz różnicę pomiędzy "złowione" a "zabrane" Pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ddruga sprawa zdawałeś egzamin i przyjąłeś jego warunki "RAPR" podpisując się pod nim więc przyjmujesz warunki tym samym nie możesz z głowy i z chmur wpisywać co ci się podoba

Andi a ja zdajac egzamin jakies 11 lat temu nie podpisywalem sie pod zadnymi rejestrami polowow bo nie bylo takowych

I nadal sie pod nimi nie podpisuje

Powiem szczerze nawet nie wiem gdzie ja to mam

I tak jak czytam to co piszecie to jestem w szoku :shock: i to kompletnym i krew mnie zalewa ze tylko dlatego iz nie masz jakiejs rubryczki to moga ci wlepic manadat itp itd

No bo wedkarstwo wedlug mnie ma polegac na kontakcie z natura a nie na wypelnianiu jakis tabelek rubryczek itp

Z pewnych zrodel wiem co dzialo sie kilka lat temu w okregu torunskim i niestety przerazalo mnie to co sie tam wyprawia i sadzac po tym jak ta organizacja jest zatwardziala to mysle ze niewiele sie zmienilo i nadal bedzie tak ze te tabelki oni na koniec i tak oleja a kasa pojdzie na cos zupelnie innego

Ja poki co nawet nie bardzo pamietam gdzie polozylem ta tabelke :oops::lol:

I powiem szczerze nie bardzo widze sens wypelniania jej bo sposob traktowania wedkrzy od razu nastawia mnie na "nie" (dlaczego nie moge sobie tego wpisac w domq na spokojnie?) jak rowniez sposob postepowania zwiazku (hmmm a na koniec roku nie mogli by zrobic zebrania i oglosic ze tyle kasy poszlo na to tyle na tamto bylo by jasne i przejrzyscie no nie?)

To tyle moich uwag i przemyslen na ten temat :cool:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzisz mam kumpla który ma rodzine w Wałbrzychu, często jeżdzi tam i przy okazji wędkuje ich rejestr ma wygląd małego notesu i żadna kontrola za brak wpisu ich nie karze, co nie znaczy że nikt nie wpisuje, u nas się dopieprzają już jeżeli nie masz wpisanego nr. łowiska, a co dopiero jak nie masz wpisanej ryby, to wszstko jest chyba ino po to żeby nas upieprzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ten kto sądzi że nie ma to żadnego wpływu na zarybianie łowisk to się myli.

Śmiem twierdzić, że tak nie jest. Od dobrych kilkunastu lat biorę udział w zarybianiu wód naszego koła i widzę co i jak jest z zarybianiem. Od lat te same gatunki i w takich samych ilościach (jak nie mniej). Jak co roku "jego świątobliwość karp", jakby nie było bardziej wartościowych gatunków!!

sadzac po tym jak ta organizacja jest zatwardziala to mysle ze niewiele sie zmienilo i nadal bedzie tak ze te tabelki oni na koniec i tak oleja a kasa pojdzie na cos zupelnie innego

i mnie się też tak wydaje, podzielam .

żadna kontrola za brak wpisu ich nie karze, co nie znaczy że nikt nie wpisuje, u nas się dopieprzają już jeżeli nie masz wpisanego nr. łowiska, a co dopiero jak nie masz wpisanej ryby, to wszstko jest chyba ino po to żeby nas upieprzyć.

no właśnie, straż, czy to państwowa czy społeczna powinna moim zdaniem wykazać odrobine luzu w stosunku do wędkarzy a bardziej wziąć się za prawdziwych kłusoli. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andi a ja zdajac egzamin jakies 11 lat temu nie podpisywalem sie pod zadnymi rejestrami polowow bo nie bylo takowych

I nadal sie pod nimi nie podpisuje

Powiem szczerze nawet nie wiem gdzie ja to mam

opłacając coroczną składke zobowiązujesz sie do przyjęcia ustalonych reguł.

inna sprawa to ich racjonalnośc ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram zdanie większości moich przedmówców i także twierdze że tzw "rejestr kontrolny" to tylko niepotrzebne doświadczenie które tak naprawde zmniejsza nam tylko pogłowie ryb w jeziorze;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

opłacając coroczną składke zobowiązujesz sie do przyjęcia ustalonych reguł.

inna sprawa to ich racjonalnośc ;)

Pi wiem ze zartowales ale spojrz na to tak jesli ja sie zobowiazuje poprzez wykupowanie skladki to przede wszystkim do przestrzegania ustawy, masz racje do wszystkich zobowiazan PZW i jestem z tego rozliczany przez kontrole a moje postepowanie ma byc czyste i przejrzyste

A do czego zobowiazywaly sie wladze zwiazku :?: Czy nie do racjonalnego wydawania pieniedzy, dbania o wody i srodowisko :?: A kto ich rozlicza :?: Gdzie sa ich sprawozdania finansowe do ktorych ja jako jeden z czlonkow tego zwiazku w normalnym cywilizowanym kraju powinienem miec dostep :?:

Takich pytan jest mnostwo niestety a ja niezaleznie od tego czy bede wypelnial tabelki czy nie to i tak bede staral sie dbac o wody i przesttrzegac regulaminu i swoich postanowien

Wedlug mnie straznicy powinni na to zwracac uwage bo to tez jest pewnego rodzaju zmiana mentalna aby wypelniac takie tabelki a nie karac bo jesli nas karza to traktuja nas na rowni z klusolami ktorzy ciagna siatkami bija pradem itp A roznica chyba wedlug was jest bo wedlug mnie kolosalna ale jak zawsze w naszym panstwie wszystko bedzie na opak a takie przepisy spowoduja tylko wzrost ich dochodow bo wedkarz raczej zaplaci a klusol bedzie sie migal

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jaki związek jest każdy widzi ;)

Ja jestem za decentralizacją, stworzeniem lokalnych stowarzyszeń i płaceniem składek jednodniowych.

A co do samego rejestru, to jest to jakies utrudnienie, ja to wypisuje, bo co robić?

Nie wiem czy to ma sens, wymagają, to wypełniam.

W przyszłym roku mam zamiar opłacić składke dla niezrzeszonych, w tym roku niestety nie dałem rady finansowo (jestem studentem i różnica w opłatach była trzykrotna). Nie chce być członkiem takiego związku, jeśli już nie mam wyjścia, to wole być jego klientem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo władze związku nie dojrzały jeszcze do tego żeby zauważyć że ktoś może chcieć wypuścić złowioną wymiarową rybe. :roll:

W starszych numerach WW pisze np. "wolno złowić dziennnie 5 sztuk"

złowić=zatłuc :cry:

A jak np. rozumiecie zakaz łowienia bliżej niż 200 metrów od zapory? Czy mam stać poniżej dwusetnego metra, czy też nie wolno mi rzucić bliżej niż 200 m od zapory?

Kto to sprawdzi? Takie kwestie są nierozstrzygnięte, ponieważ związek nie ma z tym kłopotu, dlatego że nie ma żadnych kontroli, więc nie ma dylematów. :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czasie kontroli liczą się ryby w siatce a nie zabrane z łowiska.
No chyba to jest logiczne, ryby w siatce są przeznaczone do zabrania. Trzeba mieć trochę !....? w głowie aby męczyc ryby w siatce tylko po to aby je potrzymać i wypuścić. Tak więć złowiłeś z zamiarem wypuszczenia to wypuść od razu :evil::evil:
A jak np. rozumiecie zakaz łowienia bliżej niż 200 metrów od zapory? Czy mam stać poniżej dwusetnego metra, czy też nie wolno mi rzucić bliżej niż 200 m od zapory?
Sam w sobie przepis wg mnie jest beznadziejny, ale ciekawostka u mnie na Narwi jest takie miejsce z jazem że 200m w dwie strony są wbite słupy ktore graniczą łowisko :lol::lol::lol: niezłe co :mrgreen:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chyba to jest logiczne, ryby w siatce są przeznaczone do zabrania. Trzeba mieć trochę !....? w głowie aby męczyc ryby w siatce tylko po to aby je potrzymać i wypuścić. Tak więć złowiłeś z zamiarem wypuszczenia to wypuść od razu

Nie koniecznie mogę mieć dobry dzień i zadecyduję o tym na koniec wędkowania . Wolno mi ?Myslę , że tak. A co wtedy z rejestrem ? zapisane jest ,a ryby w wodzie. Dlaczego w Krakowie jest inaczej . Tam wpisuje sie do rejestru ryby dopiero po zakończeniu wedkowania. Czyżby Kraków to inna wyspa albo inny kraj. Myślę ,że nie ,tylko tam mądrzejsi ludzie żyją i mądrzej myślą.Głupotą jest po każdej złowionej rybie i włożonej do siatki ,umyc rece i zrobić wpis albo kreskę w rejestrze. To wymyślili idioci i przepici działacze którzy już nie mają czasu na wędkowanie tak mocno przyrośnieci do koryta ,że nie znają realiów życia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



Dodaj link lub baner - >


Polecamy

TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich
Dragon
https://www.iparts.pl/
Pomocnik wędkarza
przewodnicywedkarscy.pl
Blog Zwędkowani
TOKAREX - super oferta pontonów firm Honda, Bush, Fiord, Kolibri, YRT, CHINEE oraz silniki i akcesoria do nich

Pontony - TOKAREX - super oferta pontonów firm BUSH, Fiord, YRT i HONDA

Akumulatory żelowe i AGM; Zamów online! do łodzi, jachtów, silników, echosond itp.
www.akumulatory-zelowe.pl






Dodaj link lub baner - >


Partnerzy

Corona-fishing.pl - sklep wędkarski



Telefony, smartfony, tablety - jaki kupić, jaki wybrać?





  • Ostatnio przeglądający

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.